Kludi
Mama Filipka i Franusia
Ale sie dziewczyny rozpisałyście
kama ojej!Katar wiem coś o tymobyś nie musiała spać na siedząco z małym na rękach tak jak ja to miałam
mrozik mi pediatra kiedys też powiedziała że Filip ma sapke ale powidziała też że taki jest urok naszego powietrza i niektóre dzieci mają no i poleciła tylko aplikować wodę morską w celu nawilżenia i oczyszczenia.
A dlaczego to nie dobrze jak ciemiączko jest małe?Mój Filip też ma małe a lekarki jak go badały to zawsze mówiły że "ciemiączko ładne,małe" i nic więcej więc to chyba oznaczało że dobrze
kozica wodogłowie?to chyba przesada,takie rzeczy to chyba zaraz po urodzeniu sie stwierdza a nie dopiero teraz.Nie ma co sie martwić na zapas
Kira dziękuję za wpisanie na listę
A co do witamin to jakie podajecie waszym bąblom bo ja na początku wit.K i D tak zaleciła mi moja lekarka,inny lekarz dopisał jeszcze cebion multi a trzecia lekarka powiedziała że dopóki nie je posiłkow uzupełniających to cebionu nie dawać a zaś moja znowu że wogóle bo nie jest zwolenniczką niepotrzebnego faszerowania dzieci witaminami i że ma wystarczająco wit. w pokarmie.A jak jest u was?
kama ojej!Katar wiem coś o tymobyś nie musiała spać na siedząco z małym na rękach tak jak ja to miałam
mrozik mi pediatra kiedys też powiedziała że Filip ma sapke ale powidziała też że taki jest urok naszego powietrza i niektóre dzieci mają no i poleciła tylko aplikować wodę morską w celu nawilżenia i oczyszczenia.
A dlaczego to nie dobrze jak ciemiączko jest małe?Mój Filip też ma małe a lekarki jak go badały to zawsze mówiły że "ciemiączko ładne,małe" i nic więcej więc to chyba oznaczało że dobrze
kozica wodogłowie?to chyba przesada,takie rzeczy to chyba zaraz po urodzeniu sie stwierdza a nie dopiero teraz.Nie ma co sie martwić na zapas
Kira dziękuję za wpisanie na listę
A co do witamin to jakie podajecie waszym bąblom bo ja na początku wit.K i D tak zaleciła mi moja lekarka,inny lekarz dopisał jeszcze cebion multi a trzecia lekarka powiedziała że dopóki nie je posiłkow uzupełniających to cebionu nie dawać a zaś moja znowu że wogóle bo nie jest zwolenniczką niepotrzebnego faszerowania dzieci witaminami i że ma wystarczająco wit. w pokarmie.A jak jest u was?