reklama
Natalia czy to ślub cywilny czy kościelny to i tak jest to ogromne przeżycie
ja na samą myśl o ślubie ryczałam i bałam sie że przysięgi nie wypowiem
na szczęście wchodząc do kościoła ogarnął mnie taki stres że nawet łezki nie uroniłam
a też wcześniej mieszkaliśmy razem ale jednak co żona to żona
jakoś tak inaczej 
Kira współczuje tych nocek :-( u nas 3 nocki były ok i mam nadzieje, że tak zostanie bo nawet nie chce myśleć co by było gdyby to wszystko wróciło





Kira współczuje tych nocek :-( u nas 3 nocki były ok i mam nadzieje, że tak zostanie bo nawet nie chce myśleć co by było gdyby to wszystko wróciło

edyta80
Mama 2001 i 2007 :-)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2007
- Postów
- 887
Dziewczynki dziekuję za pamięc i życzenia
Stres był choć wydawało mi się że go nie było na poczatku mineło w kościele
Przyjecie udane Ola wytrzymała do 24:-)i była bardzo grzeczna jak pomniejsze fotki to cos wstawie a teraz idę spać

Karolki
Podwójna mama:)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2007
- Postów
- 1 438
Edyta WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!
mrozik - Filip 11.08
Kozica - Jakub 13.08
ewelia - Zuzanna 13.08
Luxik - Tomasz 13.08
Raabit - Maciuś 13.08
Karolki - Karol 16.08
tomola - Szymon 17.08
Kira-Adaś 20.08
Natalia85-Piotrek 21.08
Madziara - Nikodem 25.08
mrozik - Filip 11.08
Kozica - Jakub 13.08
ewelia - Zuzanna 13.08
Luxik - Tomasz 13.08
Raabit - Maciuś 13.08
Karolki - Karol 16.08
tomola - Szymon 17.08
Kira-Adaś 20.08
Natalia85-Piotrek 21.08
Madziara - Nikodem 25.08
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Dla dziewczyn które brały ślub w Świeta - dużo pomyślności.
Jak u Was po Świętach
U nas nawet dobrze, chociaż dzisiaj Filip miał niezłe gazy w nocy i strasznie się wiercił, ale nie płakał. Nie spał od 3 do 6 rano i zrobił w tym czasie 3 kupy. Chyba dlatego się męczył, bo zamiast bułeczki skusiłam sie na 2 kromki chlebka - myślicie że mogły aż tak na niego zadziałać?
Filip uwielbia tego dzidziusia po drugie stronie lustra - lubi myziać go po paluszkach i wszystkie lustra u babci jednej i drugiej wymazane
. Śmieje się zawsze jak zobaczy uśmiechniętą dzidzię - nawet na zdjęciu. Pokazywałyście swoim szkrabom fotki uśmiechniętych maluszków? Mój zawsze reaguje uśmiechem. Nie wiem jak to działa, czy on już rozpoznaje co czy to dziecko czy dorosły?


Pisałyście kiedyś o próbach raczkowania. Mój synek dopiero dzisiaj rano zaczął pupcie do góry podnosić, ale on ma gorzej niż wasze dzieciaczki bo ma co dźwigać


. W kąpieli jak go wezmę na brzuszek to mu za to świetnie idzie raczkowanie - zasuwa nóżkami jak nakręcony
Za stópki się nadal nie łapie, tylko do kolanek sięga. Dostał od Gwiazdki skarpetki z grzechotką, to moze zacznie się interesować ;-)
Aha - i jeszcze te ząbki - dziąsła są już strasznie twarde, ale ząbka jeszcze nie widać, chociaż jak tam palcem wezmę, to jest taki "stopień". Zaczęło się też chyba coś u góry z jedynkami, bo jak płacze, to masowanie górnych dziasełek mu przynosi ulgę - poczekamy zobaczymy, moze mnie nie wykończy

Jak u Was po Świętach
U nas nawet dobrze, chociaż dzisiaj Filip miał niezłe gazy w nocy i strasznie się wiercił, ale nie płakał. Nie spał od 3 do 6 rano i zrobił w tym czasie 3 kupy. Chyba dlatego się męczył, bo zamiast bułeczki skusiłam sie na 2 kromki chlebka - myślicie że mogły aż tak na niego zadziałać?

Filip uwielbia tego dzidziusia po drugie stronie lustra - lubi myziać go po paluszkach i wszystkie lustra u babci jednej i drugiej wymazane




Pisałyście kiedyś o próbach raczkowania. Mój synek dopiero dzisiaj rano zaczął pupcie do góry podnosić, ale on ma gorzej niż wasze dzieciaczki bo ma co dźwigać





Aha - i jeszcze te ząbki - dziąsła są już strasznie twarde, ale ząbka jeszcze nie widać, chociaż jak tam palcem wezmę, to jest taki "stopień". Zaczęło się też chyba coś u góry z jedynkami, bo jak płacze, to masowanie górnych dziasełek mu przynosi ulgę - poczekamy zobaczymy, moze mnie nie wykończy


Wszystkiego najlepszego dla młodych mężatek
A po świętach mam spokój w domku. Dziewczynki zostały u teściów a małemu jak na razie cisza i spokój w domu bardzo odpowiadają. Własnie sobie ładnie zasnął. Jak się obudzi to pójdziemy na spacer połączony z zakupami.
A po świętach mam spokój w domku. Dziewczynki zostały u teściów a małemu jak na razie cisza i spokój w domu bardzo odpowiadają. Własnie sobie ładnie zasnął. Jak się obudzi to pójdziemy na spacer połączony z zakupami.
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia dziewczyny!!! Oby Wam się szczęściło!!!
U nas święta ok. Kuba był grzeczny a na największe spotkanie rodzinne po prostu żeśmy nie pojechali żeby siebie i jego nie stresować :-) od 3 dni gotuję mu zupki z marchewki i ziemniaka rozcieńczone Nutramigenem i baaaaardzo mu smakują a ja wprowadzam stopniowo żeby nie za dużo na jeden raz !!!! więc po zupce szybko musi być butla bo jest ryk!!!! (zupki podaję przez butelkę i nie ma brudnych ubranek) :-) noce się poprawiły i jeszcze po zupie nic niepokojącego nie zaobserwowałam może będzie dobrze :-)
Kira ale elegancik z tego Twojego synka :-)
U nas święta ok. Kuba był grzeczny a na największe spotkanie rodzinne po prostu żeśmy nie pojechali żeby siebie i jego nie stresować :-) od 3 dni gotuję mu zupki z marchewki i ziemniaka rozcieńczone Nutramigenem i baaaaardzo mu smakują a ja wprowadzam stopniowo żeby nie za dużo na jeden raz !!!! więc po zupce szybko musi być butla bo jest ryk!!!! (zupki podaję przez butelkę i nie ma brudnych ubranek) :-) noce się poprawiły i jeszcze po zupie nic niepokojącego nie zaobserwowałam może będzie dobrze :-)
Kira ale elegancik z tego Twojego synka :-)
reklama
Luxik
:)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2007
- Postów
- 1 847
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NOWEJ ZONKI EDYTY, OBY SIE WAM JAK NAJLATWIEJ UKLADALO NA NOWEJ DRODZE ZYCIA!!
NATALIA A DLA CIEBIE ZYCZENIA ZEBY SLUB SIE ODBYL BEZ WIEKSZYCH STRESOW!!
Kozica bardzo dobrze zrobilas nie idac na impreze rodzinna,mysle ze to jeszcze za wczesnie dla takich maluchow, moj maly na wigili przy 13 osobach zachowal sie super wszyscy go nosili, a ten sie cieszyl,ale okolo 00:30 juz byl zmeczony a ci dalej go nosili bo biedny placze, nikt nie przejmowal sie ze jest zmeczony, a kiedy chcialam juz do domu jechac tesciowa z rykiem ze to swieta i moze wytrzymac...%%%@@@-bez komentarza!!
zasypial i budzil sie z panicznym placzem-biedaczek, i tak do 3 rano, bo do tej godziny rodzinka mojego Carlo swietowala





nie normalne jak dla mnie,ale znosilismy to wszystko coby awantury rodzinnej nie robic, ale powiedzialam ze juz wiecej sie na taka impreze nie piszemy
Na drugi dzien wszystko tak jakby do normy wrocilo, bo maly jeszcze jakis zdenerwowany byl, ale wczoraj juz wszystko ok,mielismy mala imprezke ze znajomymi i Tomus jak prawdziwy mezczyzna sie zachowal,byl bardzo towarzyski
Prezentow ne wymieniam bo tyle ich dostal ze juz nie pamietam
, pochowalam wiekszosc do szafy , na pozniej, ponoc dzieciom nie powinno sie za duzo zabawek dawac na poczatku.
NATALIA A DLA CIEBIE ZYCZENIA ZEBY SLUB SIE ODBYL BEZ WIEKSZYCH STRESOW!!
Kozica bardzo dobrze zrobilas nie idac na impreze rodzinna,mysle ze to jeszcze za wczesnie dla takich maluchow, moj maly na wigili przy 13 osobach zachowal sie super wszyscy go nosili, a ten sie cieszyl,ale okolo 00:30 juz byl zmeczony a ci dalej go nosili bo biedny placze, nikt nie przejmowal sie ze jest zmeczony, a kiedy chcialam juz do domu jechac tesciowa z rykiem ze to swieta i moze wytrzymac...%%%@@@-bez komentarza!!









Na drugi dzien wszystko tak jakby do normy wrocilo, bo maly jeszcze jakis zdenerwowany byl, ale wczoraj juz wszystko ok,mielismy mala imprezke ze znajomymi i Tomus jak prawdziwy mezczyzna sie zachowal,byl bardzo towarzyski

Prezentow ne wymieniam bo tyle ich dostal ze juz nie pamietam

Podziel się: