Rany, juz chyba z godzine sie zabieram do napisania tego..!!ciagle"cos"
Kira slodziuchny ten twoj Adas:-):-), musze sie pochwalic ze moj Tomek tez tak bawi sie stopkami .
Natalia moj szkrabek tez nie jadl jeszcze nic ze sloiczka, dalam mu troszke soczku, ale jakis byl po nim nie taki i nie daje mu wiecej.
Odnosnie tego ze szkoda mi malego to tyczy sie tarmoszenia i ciurdania malego przez wszystkich, do tego beda ciotki ktorych jeszcze nie widzial.Nasz maly juz tez zasypial w gosciach i na noc z moja mama zostal,do knajpek z nami chodzi,ale jakos nie kwapi mi sie isc do tesciow, zla jestem na nich , i na wigilie poza krajem!!, pewnie dlatego tak podchodze do tego, probuje 1000 sposobow znalezc coby sie jakos wywinac, juz lepiej by mi bylo samej z moimi facetami
U nas po za tym jest calkiem inaczej, wy kobitki wszystkie rodzicow macie kolo siebie, ja moich 1000km, a tesciow, 40km.takze widzimy ich "stosunkowo" rzadko.
Ale koniec smutasow, bede robila uszka na wigilie, troche polskosci wniose, po za tym juz wiem co bedzie portugalskiego na stole, osmiornica
i jak ja mam czuc zapach swiat
, osmiornica:-(,zadnego karpia, kapusty, krokieciki z grzybkami jeszcze zrobie.
Mrozik ja jak ty ,tyle ze bede miala indyka gotowanego, ale poskubie troche tych pysznosci od mojego Carlo, moze jak poskubiesz troche ,nic malemu nie bedzie, sprobuj zacznij od porcji na zab.