reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Kira brawa dla Adasia :tak: mój Maciuś też kombinuje z nóżkami :-D ostatnio już prawie włożył nóżke do buzi a ja na to głośno i spontanicznie powiedziałam brawo kochanie i sie wystraczył i puscił nóżki :-(następnym razem polece po aparat tak jak Ty Kira :-D

Mój mały też już śpi i nawet nie chce mysleć o tym jaka była dzisiaj noc bo wstawałam 7 razy!!!!!!! :wściekła/y::szok::baffled: nawet jak był malutki to tak często nie musiałam wstawać! :no: ale przeprowadziłam z nim dzisiaj rozmowe wychowawczą i mam nadzieje, ze wziął sobie moje prośby do serca :-D:-):tak:
 
reklama
Mój Piotrek juz spi jakies pół godziny:-)mam nadzieję że do drugiej będzie spał bo jadł ostatnio o 18 więc o pobudce o 4 nie mam co marzyć:dry:

Piotrek łapie sie za kolanka, stópki widzi ale nie siega jeszcze, za to przewracac sie na brzuch uwielbia :-D

A śmiech mu sie tak zmienił ....smieje sie w głos i to tak długo, zaczyna powoli rozchichruje sie i konczy takim eeee(nie wiem jak to opisac hehe):-D:-p

Kira zdjecia Adasia pierwsza klasa ale gimnastyk

Luxik co to pieszczenia i głaskania przez rodzine to ja tez tego nie lubie jak wszyscy go oblezą wycyckaja i trzeszcza co chwile nad uchem nowa grzechotką i jeszcze jak nosza non stop na rekach ech...
 
Piotrek ma łaskotki na szyji:tak: i lubi gdy schowam sie np. za tate i nagle sie pokaze i cos mówie np...ty mały dziamdziaku to wtedy chichranie jest że hej i nawet mu sie to nie nudzi:-p
 
Kira masz racje, dzieciak poznaje i warto zmieniac mu miejsce raz na jakis czas.My od urodzenia usypiamy go raz w jednym pokoju raz w drugim a potem odkladamy do lozeczka i dzieki temu nie placze jak sie przebudzi w innym miejscu niz zasnal:tak:jak mial 3 tyg juz odbyl 300km podroz i spal kilka nocy w nowym miejscu. I czasem mam wrazenie ze w innym domu ma tyle wrazen, ze nie ma kiedy marudzic:-Dciekawe jak bedzie teraz bo juz jest maly cwaniaczek z niego:sorry2:i od 2 tyg zasypiajac na noc musi sie przytulac do mamusi:sorry2:
dzis wiedzial ze mama jest sama wiec 10 min po kapieli przytulil sie i narazie spi:tak:
i jeszcze jedno - ja np spokojnie moglam pojsc na wesele kolezanki i zostawic malego w domu u rodzicow i nie bylo zadnych cyrkow wiec warto przyzwyczajac malucha do zmian:-)
 
Kira brawo dla Adasia, pierwszy ktory smakuje smierdziuszki :-) Szymcio juz jest przy kostkach, ale do wyczynu Adasia mu jeszcze troche brakuje.
 
Kira - Adas slodko wyglada, ale stopki ma duze ablo wydaja sie takie na zdjeciach. Zuzia widzi stopki i rusza nimi i sie patrzy no ale do wkladania do buzi to jej jeszcze daleko:-), mnie sie wydaje ze ona nie dosiegnie:-p hehe to pewnie dlatego ze ja bym nie dosiegla no ale czego te dzieci nie potrafia. Narazie je lapie:-)
My Wigilie tez w domu mamy ale pewnie w 1 swieto sie wybierzemy do rodzine i tez bedziemy do pozna, juz tak robilismy, Zuzia usypiala na rekach a potem ja kladlam do wozka albo gdzies na wersalce a po powrocie nie kapalismy tylko odrazu spac. Warto przyzwyczajac do ekstremalnych warunkow:-) i dzieciaczki i nas:-p

raabit - mi chodzilo ze w tej marchewkowej z ryzem jest za duzo nowych skladnikow bo ja narazie tylko marchew i jablko dawalam:-)
 
Ja tylko na chwilkę kurcze przez te porzadki przedświąteczne i przygotowania do ślubu nie mam za bardzo czasu posiedziec i czytać forum:baffled: Na szczęście za tydzień skonczy się całe szaleńswo:-p
Muszę sie pochwalić , że zaryzykowalam wczoraj i dziś dałam Olce troszke obiadku z hippa bo dostałam próbki . I powiem wam, że nawet wcinała , bardziej krzywiła sie przy jabłku i marchewce.Dziś prawie nic nie wypluła ladnie połykała . To były ziemniaczki z dynią. Sama próbowałam było zjadliwe nawet hehe:tak:Szkoda że nie produkuja mniejszych porcji po zuzylam tylko połowe no i niestety jutro juz będzie do wyrzucenia dlatego też na sam początek warto chyba robić samemu takie malutkie ilości:-)
 
Edyta super że Oleńka takładnie zjadła :tak:

Chyba nie ma juz w sierpniówkach dzidzi która słoiczka nie próbowała oprócz mojego Piotrka:sorry2:

Dzis Piotrek po karmieniu o 0.30 wiercił sie jakieś 3 godz i bystra mama zorientowała sie dopiero wtedy ze przesikał pieluche i pizama i przescieradło mokre...:dry::sorry2:jak wszystko przebrałam spał spokojnie:-)
 
reklama
Luxik ja tez czasami zabierałam małego do znajomych i potem spal w wózku w łazience.:-D W lecie to chodziliśmy z nim na kolacje do restauracji tzn kapaliśmy wcześniej i usypiał po drodze w wózku a potem to tylko hop do łóżeczka. Z własnego doświadczenia ci powiem, ze takie wyjście to nic strasznego dla maluszka i twoje obawy to raczej sprawa tego co ty chcesz. Ja tak mam jak mi sie nie chce czegoś robić, podświadomie, to zaraz myślę, ze moje biedne dzieci itp. i potem jest do dupy bo ja sie denerwuje i one tez. A jak sie wyluzuje to wszyscy jesteśmy zadowoleni.
 
Do góry