reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

A my wczoraj zjedlismy pierwszą marchewkę w sumie wiecej było wyplute niż zjedzone ale cos tam jej wpadło do brzuszka. Kupy jak narazie normalne i wszystko ok. Ale powiem wam, że jak daje jej z moim mlekiem to chetniej sie do tego zabiera a jak poczuje samą marchewke to wyplówa, to samo było z jabłkiem.
 
reklama
Ja tak sobie poczytalam i pomyslalam i chyba bede podawac ten gluten tak jak wy od 6 miesiaca albo nawet po 6 mimo ze karmie piersia. Tak jakos nie bardzo chce zeby mala jadla kaszki i zupy przed pol rokiem, bo do 6 wystarcza piers wiec po co brzuszek zapychac, a mleczka bedzie mniej. Owoce to troche co innego bo sie nie naje tylko posmakuje. Nie wiem czy dobrze mysle, chyba nie za pozno ten gluten wprowadze ale w sumie to wczesniej kazali wprowadzac po 10 miesiacu i dzieci celiakli nie mialy.
 
Brawa dla Olenki za zjedzona marchewke:-)
A jaka Edyta dalas malej marchewke, ze sloiczka czy zwykla, bo ja nie moge nigdzi znalezc w sloiczku samej marchewki to wyciskalam przez gaze soczek ze zwyklej marchewki.
 
Hej kobitki to ja ola_lux , zmienilam nick, ale jakos mi sie nie podoba, jakis taki inny, dziwny.Zmienie na Ola i juz.

Uuu lala, co ja widze??!!wprowadzacie juz nowe jedzonka???
Hmm, nawet o tym nie pomylsalam zeby juz...ale moze to i dobrze??moze nie, ja tam poczekam jeszcze, z tym brzucholkiem i kolkami malego mialam przeboje, dlatego wole poczekac.
U nas pauza mala byla bo nie mialam ostatnio jakos podejscia do internetu, co usiadlam to albo maly sie obudzil, albo film jakis wlaczylam , to ktos zadzwonil.

Przedewszystkim witam znowu nasza Naur!!W koncu sie odezwala:-)Pozdrawiam Cie serdecznie.
Mroziku dziekuje za troske, jestes kochana:tak:
Tak duuuzo napisalysie ze nie bede w stanie wszystkim odpisac:-(

Ktoras z was pisala o rzucaniu sie malucha, moj tez tak robi, moim zdaniem to resztki problemow brzuszkowych, bo kiedy on sie tak rzuca pomasuje mu brzuszek i mu przechodzi....albo i nie:sorry2:
Nasz Tomek jest coraz wiekszy, madrzejszy i smieszniejszy:-D, gada i zachwyca sie wszystkim dookola,przeklada przedmioty z raczki do raczki, i co mnie ostatnio wystraszylo:szok:zaczyna sie przekrecac z pleckow na brzuch!, juz go nie moge samego nigdzie zostawiac, w wozku czy na lozku, i strasznie mocno odpycha sie nogami.Po za tym bardzo lubi jak chodzimy z nim po pokoju i opowiadamy o przedmiotych ktore sie w nim znajduja, no i jego najlepsza rozrywka wieczoru to kapanie, uwielbia sie kapac, az piszczy.
Za to z zasypianiem wieczornym jakie jaja byly takie sa nadal, juz tydzien temu zasypial o 22 i budzil sie o 7 rano na jedzonko, i tak przez tydzien, teraz znowu zasypia okolo 1 ,1:30 z placzem, wczoraj to juz tak plakal, jakby cos go naprawde bolalo, histeria, kiedy go wzielam na rece, cisza, radosc, do lozka -ryk!Wsadzilam go do wozka, dwa lyki wody i zasnal, nie moge rozgryszc tej kwesti odnosnie jego zasypianai, teatr nie z tej ziemi:dry::no:
Ale nocki za to cale przesypia:tak:
Pozdrawiam wszystkie sierpniowe mamy i wasze dzieciaczki.
 
Luxik - a ja myślałam że to jakaś nowa mama :-D. Dobrze że wreszcie się odezwałaś. Faktycznie z tym zasypianiem Wam daje popalić synek. Ja mojego przy cycu usypiam - tzn sam się tak usypia. Jak skończy 5 miesięcy to będę walczyć żeby zasypiał sam w łóżeczku - na razie nie mam na to siły :zawstydzona/y::confused::-D
Ja wczoraj wzięłam Filipka na ręce i pleckami do mnie żeby odmianę mu zrobić, położyłam go wygodnie na mnie, wygięłam sie do tyłu, a on bęc - do siadania się wyprostował. "Siadł" sam bez łapania za ręce, :szok:, a dzisiaj położyłam go na boczku żeby cyca dac a on na brzuch się przekręcił - oczywiście sie rozpłakał bo nie wiedział co sie stało :szok::-D
 
No ładnie sobie te Wasze dzieci poczynają :-) aż w szoku jestem! Ja mam problemy z usypianiem Kuby w dzień bo on nie na cycu a po butli ani mu w głowie spanie, dzisiaj robiłam podchody 3 razy! w końcu po herbatce dał się odłożyć do wózka i usnął ufff. teraz wreszcie mam chwilę dla siebie a ;-)
 
u mnie Madziara co zień to inaczej - wczoraj praktycznie cały dzień przespał, za to wcześniej jak o 5:30 sie obudził to zasnął dopiero o 15 i spał do 17 aż :-)
 
reklama
Mrozik cyc juz na niego nie dziala, za duzo go mial i wie ze ma go zawsze kiedy chce, takze ta metoda odpada jesli chodzi o usypianie.
Gratulacje dla Filipka, niesamowity silacz!!!:-D

Kozica
tez masz przeboje, ufff...

Madziara
moj maly w dzien spi od 12:00 do okolo13:00, 13:30 ,dzis spal od 11:30 do teraz:-):-):-):-):-):-), spaceruje wlasnie z tata:tak:,ale to tylko dzis mu sie tak zdazylo, ogolnie ze spaniem nie mamy wogole problemow, ale to jego wieczorne zasypianie powala wszystko inne na lopatki:-(po poludniu tez spi okolo 1-2 godzin.
 
Do góry