reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

My chrzcimy 29.12:-)
U nas podobnie jak u Kiry chyba ten nieszczesny skok:-(wystarczy ze patrze na komputer nie na niego i placz:-(
jezeli chodzi o wprowadzanie nowych smakow to my musimy jeszcze kilka dni poczekac bo wlasnie wprowadzamy nowe mleko i to narazie wystarczy moze za jakies 10 dni sprobujemy podac sok z marchewki.
 
reklama
Ja wprowadzam nowości do menu Filipa jak skończy 5 miesięcy - czyli 11 stycznia. Mamy jeszcze troszkę czasu , a o wszystko wypytam naszą pediatrę którą Filip bardzo lubi. Ta co przychodzi na prywatne wizyty robi z nim wszystko i Filip jest szczęśliwy, a te w przychodni to coś podejścia do niego nie mają, marudny jest u nich i zawsze trzeba im dziecko jak na tacy podac.
Jak widac ja z nowościami się nie spieszę. Tak nam doktor kazała i ja jej posłucham:tak:
Chciałam sie jeszcze pochwalić że Filip w końcu przestał przesikiwac pieluszki :-D. aha i jak Kira pisała - grzechotki już też potrafi sam sobie wziąć jak przed nim trzymam :tak:. Zrobił się też strasznie całuśny. Strasznie sie chichra jak się go cmoka w policzki (a jest w co ;-))
Coś Ola sie znowu nie odzywa, coraz więcej mamusiek gdzieś ginie :szok::confused:
 
mrozik Ty karmisz piersia wiec masz jeszcze troszke czasu na nowosci ale wiekszosc dzieciakow jest na butli i stad to zainteresowanie sloiczkami:-D nam zostalo ok 2-3 tyg i juz wypadalo by cos podac:-D:tak:
swoja droga mrozik jestes chyba z okolic Kielc cos pisalas kiedys:dry:ja pochodze z okolic Buska, wiec niedaleko:-Dteraz gdzies mnie ponioslo do Warszawy...
 
Karolki - w końcu jakaś krajanka ;-). Już myślałam że ze świętokrzyskiego nikogo na tym forum nie ma.
Wiem ze dzieciaczki karmione butlą szybciej mają mieć wprowadzane nowości , mam taką "książkę kucharską komputerową" , jak mi się uda to mogę ją wysłać mamusiom, jak któraś chce to niech na priva maila podeśle i wyślę wam. Są to przepisy na potrawy jakie można podawać dzieciaczkom. Nie jest tego dużo, ale moze zainspirować :-)
 
Ewelia,ścierałam jabłko na tarce i takie starte dałam Wiktorii.Wczoraj i przedwczoraj jadła jabłko Gerbera ze słiczka,ogólnie rzecz biorąc jabłko jej smakuje:-).Dziś podajemy marchewkę Gerbera,zobaczymy jaka bedzie reakcja.Raabit,biedny maluszek,próbuj,próbuj,może dziś mu marcheweczka zasmakuje:tak:
 
Po wczorajszej nieudanej próbie postanowiłam dzisiaj znowu spróbować dać Maciusiowi troszke jabłuszka ze słoiczka. Najpierw zrobił niewyraźną minke ale połknął jabłuszko. Przy kolejnej łyżeczce (podawałam jabłko dosłownie na czubeczku łyżeczki) otworzył buźke i wyciagnął język :tak: widocznie w końcu załapał smak bo potem jadł z chęcią :tak: bardzo sie ciesze, że nie było tak dramatycznie jak wczoraj, gdzie jedzenie zakończyło sie płaczem!:baffled:

A tak przy okazji poczytałam sobie różne fora i w większości mamy polecają albo gerbera albo bobovite! ja do gerbera uprzedziłam sie po ostatniej aferze, kiedy to jakas mama znalazła kawałek szkła w słoiczku :szok: cała Polska o tym trąbiła! dlatego my skusiliśmy sie na bobovite :tak:
Gdybyście chciały to mozna sobie fajnie skomponować menu na kazdy miesiąc waszego malucha na stronie bobovity :tak: podaje link gdyby któraś chciała skorzystać :-D NUTRICIA - Od
 
Jesteśmy już po chrzcinach. No niestety mały pół mszy przekrzyczał bo nie mógł zasnąć a był już mocno zmęczony. W końcu jak ksiądz go ochrzcił to zasnął :) W domku mieliśmy przygotowany obiad i ciasto. Około 16-tej goście się rozeszli a mały dostał okropnej kolki. Na szczęście Esputicon szybko zadziałał i teraz sobie śpi.
 
Hej dziewczyny.
My chrzcimy tak jak ty Kira 23.12, tylko, ze robimy obiad w restauracji, na 30 osób:baffled:. Ale nas nigdy nie ma w Polsce i nie robimy urodzin, imienin itp., wiec stwierdziliśmy, ze zaprosimy naszych dziadków i ciocie i tak sie nazbierało.
Ja mam pytanie w czym chrzcicie wasze maluszki, tzn jakieś specjalne ubranka kupujecie, czy tylko coś ładniutkiego i eleganckiego. Ja dla Marianny miałam taki strój na chrzest ale i tak było tak zimno, ze ja miałam pozawijana w kocyk. Teraz myślę ubrać Olivera w coś bardziej normalnego i kupić kombinezonik biały. Jak wy robicie???
 
reklama
Co do skoków rozwojowych to Oli jutro kończy 17 tygodni :szok::baffled: Na razie nic nie zapowiada burzy, chociaż ostatni skok przechodziliśmy bardzo ciężko.
 
Do góry