reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze samopoczucie, trymestr po trymestrze !

ja moją małą celowo odstawiłam wczesnie od piersi żeby już w ciąży nie karmić..
i mi sie udało akurat tak z miesiąc przed zajściem:tak:

a czy bolą...? wogóle nie bolały ale urosły i strasznie drażnią..
w sensie że jak dotknę bluzką, czy jak się wycieram po kąpieli to strasznie się dziwnie czuje:baffled:
wogóle najlepiej ih nie dodtykać...:dry:
 
reklama
Ja jestem w 27 tygodniu :-) Niedawno odstawiłam córeczkę od piersi- bez żadnych problemów i czekam na siarę :rofl: Synek kopie jak szalony i na tym koniec dobrego. Mam wstrętną zgagę, szczególnie kiedy się schylam, piję mleko litrami, bo tylko ono mi pomaga, bardzo boli mnie kręgosłup, a brzuszek jest naprawdę pokaźny. Bardzo smakuje mi coca-cola :tak: i boję się porodu. Pierwszego się nie bałam, a tego naprawdę się boję, bo już wiem ile trzeba mieć sił i w ogóle :oo:
 
hej ja dziś czuję się fatalnie.. nie wiem czy usiedze przed kompem... boli mnie głowa nie do wytrzy,ania...
D zrobił mi kawkę.. troche przeszło .. ale wcale nie jest dużo lepiej....:dry:
jakaś masakra....
 
tak ustąpiły o tyle że wczoraj wymiotowałam 2 razy...
ale od tamtej pory do wczoraj nie....:sorry2: dziś wymiotowałam ale tp pewnie ze względu na ten ból głowy...
teraz zjadłam batona z advocatem i poczułam się lepiej..
chyba brak mi alkoholu:-D:-D:-D:-D;-);-);-);-)

mam nadzieję że jutro sie wszystko unormuje...:tak:
bo idziemy na roczek kolejny:-)
 
Ło matko! alkoholu jej brakuje! To chlapnij sobie kobieto i wracaj do pionu - mdłości miną na bank :D A maluch niech się uczy staropolskiej tradycji :p

A ja dzisiaj wyszykowałam się na to moje usg, zeszłam do samochodu - mieliśmy jechać ok 50 km do innego miasta; i tak się źle poczułam. Niedobrze mi się zrobiło, słabo okropnie, w brzuchu mnie kłuło (ale tak żołądkowo) i miałam wrażenie że moje ciśnienie już uciekło na wakacje a tętno je zastępuje. OKROPNE. Myślałam, że nie dojadę żywa (oczywiście nie ja prowadziłam). Po drodze korki, bo oczywiście wszystkie gminy muszą przed wyborami rozpocząć roboty, żebyśmy pamiętali komu zawdzięczamy rozwój sieci dróg... Przyjechaliśmy do lekarza i mówię mu, że kiepsko dzisiaj ze mną a on, że w ciąży to normalne, tak się zdarza, że źle się człowiek czuje. Ale jak się położyłam na kozetce do badań to już było lepiej. Oby już nigdy więcej takich atrakcji!
 
Ło matko! alkoholu jej brakuje! To chlapnij sobie kobieto i wracaj do pionu - mdłości miną na bank :D A maluch niech się uczy staropolskiej tradycji :p
HAHA nie chcę Cię zmartwić ale to był taki żarcik :-p
a wódtka to juz fuuuuj:baffled: wykręca mnie na samą mysl...
oduczyłam się pić dawno temu...:-p znavczy jak zaszłam w ciążę z vi hihi
teraz to jedno piwo jest w stanie mnie sieknąć:-D
 
U mnie na szczęście dolegliwości minęły. Można powiedzieć, weszłam w 2 trymestr jak należy ;-) Wrócił apetyt, zniknęły mdłości, lepiej sypiam, nie boli podbrzusze, zostało tylko ssanie. Czego i życzę wam :-)
 
KOchane ja czuje się lepiej ale wymiotuję i mam mdłości. NIe w takich ilościach jak wcześniej ale jednak:zawstydzona/y:
Do tego doszła mi zgaga.... bleee.
I od paru dni ten ból głowy ale to chyba przez tą głupią pogodę też:dry::wściekła/y:
 
reklama
Znów muszę leżec... W piątek byłam na ślubie przyjaciółki, gdzie byłam świadkową, potem na przyjęciu, cały czas siedziałam, nie przemęczałam się, a mimo to dostałam w nocy krwawienia. OD razu pojechaliśmy na izbę przyjęc z moim narzeczonym, już myślałam tylko o tym najgorszym, strasznie się bałam... Najgorsza była położna, która mnie przyjmowała, nakrzyczała na mnie i słowa "no to się pani załatwiła";/ Tak jakbym poszłą na dyskotekę i tańczyła całą noc... No ale wszystko dobrze się skończyło, lekarz powiedział, iż krwawienie było z szyjki macicy, że może to byc z przemęczenia, widziałam dzidziusia, jest już takie duże ale zdjęcia nie dostałam :( Zastanawiam się teraz czy z każdym krwawieniem, plamieniem brunatnym latac na izbę przyjęc? W 6 tygodniu miałam kilkudniowe plamienia, ale zeszło ze mnei szybko i zaczęłam brac duphaston.

Co sądzicie o badaniu prenatalnym, czy w dzisiejszym świecie jest naszym obowiązkiem to usg prenatalne zrobic, czy nie?
 
Do góry