reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze samopoczucie, trymestr po trymestrze !

Marita45 - staraj się jak najczęściej pozwalać mu wchodzić samemu i fajnie że oboje traktujecie to jako zabawę więc może aż tak bardzo nie będzie się zniechęcał a jeśli już protestuje to proponuje zamiast wnoszenia bo to naprawdę ciężko jest złap go pod paszki i niech tylko samymi nóżkami przebiera tak jest lżej :tak:
Hope- co racja to racja masz już fajną dużą pomocnice w domciu :tak:
 
reklama
Kamcia ja właśnie najbardziej boję się, że będę się czuła tak okropnie jak w pierwszej ciąży i nie bedę miała siły zajmować się synkiem. Najbardziej obawiam się jak będę go wnosiła na 3 piętro, bo to juz 12 kg żywego srebra;-). Na razie uczę go wchodzić samego po schodach (oczywiście za raczki) i nawet mu się to podoba. Traktuje to jako zabawę, no ale nie zawsze ma ochotę.
Widziałam, że na forum jest więcej mamuś, które maja już dzieciaczki i będzie rocznikowo ok 2 lat różnicy między dziećmi.
kochana moja waży już również coś koło 12 kg.. jak nie więcej;-)

no i po schodach do góry sama wchodzi, znaczy albo raczkując(bo ma 10 msc) albo za rączki , a na dół to tylko za rączki:tak:
tyle że ja mam wykładzinę żeby wejść na górę, no a tam chodze przeważnie ją przebrać, albo do ubikacji ...i spać:-D
 
Heh dziewczyny, tylko ta pomocnica i jej pomaganie to jedna strona medalu, druga, to dorastająca pannica, która ma swoje zdanie i wszystko wie lepiej :laugh2::sorry:
 
Dolegliwości dolegliwościami... wiadomo ciąża. Mi powoli przechodzą mdłości, ból brzucha itp.
Ale co z nerwami!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny ja jestem taka nerwowa... Ja za byle pierdołę mogę oczy wydrapać! Teraz np. draka była o to czy do fasolki po bretońsku dodaje się majeranek czy nie!!!!!!!!!!!! Pomóżcie, ja terroryzuje cały dom!
 
Dolegliwości dolegliwościami... wiadomo ciąża. Mi powoli przechodzą mdłości, ból brzucha itp.
Ale co z nerwami!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny ja jestem taka nerwowa... Ja za byle pierdołę mogę oczy wydrapać! Teraz np. draka była o to czy do fasolki po bretońsku dodaje się majeranek czy nie!!!!!!!!!!!! Pomóżcie, ja terroryzuje cały dom!
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-DZ upływem tygodni troche Ci przejdzie,ale tak na pewno to po porodzie:tak: Domownicy muszą uzbroić się w cierpliwość:-) Nie jesteś tym sama:-)
 
No to fakt mdłości i wymioty idzie jeszcze jakoś oszukać ja na przykład jak mam delikatne mdłości to piję colę i pomaga, przy ciężkich niestety nie, ale nerwów oszukać się nie da. Wszystko mnie wkurza, a niech ktoś choć spróbuje się ze mną nie zgodzić oj to ciężki jego los.
sroczka24 tak do fasolki po bretońsku dodaje się majeranek:)
 
kochana moja waży już również coś koło 12 kg.. jak nie więcej;-)

no i po schodach do góry sama wchodzi, znaczy albo raczkując(bo ma 10 msc) albo za rączki , a na dół to tylko za rączki:tak:
tyle że ja mam wykładzinę żeby wejść na górę, no a tam chodze przeważnie ją przebrać, albo do ubikacji ...i spać:-D

To Twoja Viki jest dość duża jak na 10 mies i sprytna bardzo.;-)
 
reklama
No to fakt mdłości i wymioty idzie jeszcze jakoś oszukać ja na przykład jak mam delikatne mdłości to piję colę i pomaga, przy ciężkich niestety nie, ale nerwów oszukać się nie da. Wszystko mnie wkurza, a niech ktoś choć spróbuje się ze mną nie zgodzić oj to ciężki jego los.
sroczka24 tak do fasolki po bretońsku dodaje się majeranek:)

hehe ja tam mam takie nerwówki nawet nie będąc w ciąży... hihi i musi byćwszystko po mojemu..
.więc w ciąży bez zmian... D się przyzwyczaił:-p;-)
haha

dla mnie najgorszy jest ból głowy i zatok:dry:
 
Do góry