;Dwow Frutisku niezly porodzik , dobrze ze sie w pore zorientowali ;D
no dobra to ja tez sprobuje opisac moj porod ...choc nie wiem ile mam czasu bo moj maly mlekojad juz popiskuje wiec pewnie zaraz sie obudzi ;D
nie wim czy pamietacie moje widomosci z 31.07 tj. poniedzialek.po wizycie w kafejce , zdazylam jeszcze zrobic sobie paznokcie u kosmetyczki , wziasc prysznic ...skurczyki byly takie sobie i jak dla mnie zupelnie nieregularne... Przyjechal moj luby , w sumie tak tylko kontrolnie sprawdzic jak sie mam ....i tak mial tego dnia przyjechac wczesniej z pracy , wzielismy na wszelki wypadek torbe i pojechalismy do szpitala. bylam przkonana , ze powiedza nam zebysmy wracali do domu bo to jeszcze nie to . tym bardziej , ze polozna ktora robila mi ktg byla okropnie niemila i powiedzial , ze to napewno skurcz przepowiadajace , ale jednak sprawdzimy na ktg. Z wynkiem poszlam do dyzurujacej ginekolog , swietna babka z poczuciem humorku. zaczela mnie badac i mowi no pieknie to co przyjmiemy sie juz do porodu , prawda ...????
a ja na to
-jak to ?????
- no tak , prosze cie kochana , szyjka calkowicie skrucona i rozwarcie na dwa palce
-??????????? wow
ja na to ,
-czy mozemy jeszcze pochodzic z lubym i przyjechac pozniej bo troche glodni jestesmy
- no dobrze ale nie pozniej jak za godzine
pojechalismy wiec dnajpierw na zakupy , pozniej do domku , zjedlismy kurczaka po chorwacku , specjalnosc mojego lubego i do szpitala
Tam juz na nas czekali , ordrazu pojechalismy na porodowke , mielismy porod rodzinny
Najwspanialsza rzecz jaka mogla mnie spotkac to rodzic razem z ojcem mojego dziecka , fantastyczna sprawa !!!!!!!!
akurat w tym czasie nie rodzila adna inna kobieta , wiec mielismy cisze i spokoj . mielismy pokoik z duzym lozkiem z lazienka z wanna z hydromasazem w tej samej sali bylo lozko porodowe, specjalna lina na ktorej mozna bylo sie wieszac zeby odciazyc kregoslup , pilka itd.
Jak przyjechalismy to skurcze zaczelay sie na dobre , goran chodzil ze mna , masowal mi krzyze , polewal prysznicem i wspieral . z kazdym skurczm kochalam go jeszcze bardziej , wiem ze to moze troche ckliwe ale naprawde bardzo mi pomogl , nie wyobrazam sobie rodzic bez niego . bylismy pozostawieni sami sobie , od czasu do czasu wpadala polozna , z wrazenia dalej nie pamietam jej imienia , ale zlota kobieta , mowila jak oddychac , bo mimo szkoly rodzenia nie pamietalam o tym . bolalo , musze przyznac , ale je to bol calkowicie do zniesienia . mialam jeden kryzys gdzie pomyslalm o znieculeniu , ale polozna mowi kochana , jak dam ci znieczulenie to porod sie wydluzy pozatym jest juz 7 centymetrow rozwarcia wiec lada moment i juz bedzie po wszystkim ;D
pamietam , ze wtedy pomyslalam juz 7???? dzuo siedzielismy w wannie , woda troche mnie zrelaksowala ....pozniej skurcze parte przyszly tak szybko , ze ledwo weszlismy na lozko porodowe , 10 minut pozniej zuzu juz lezala u mnie na brzuchu . goran przecinal trzesoncymi sie rekoma pepowine. polezala chwilke i abrali ja do badania , Goran poszedl z nia i oczywiscie z nieodloncznym atrybutem swiezo upieczonego ojca czyli aparatem fotograficznym ;D ja zaczelam rodzic lozysko , smiesznie bylo bo nie czulam juz zadnych skurczy , polozna mozna powiedziec ze mi je wyciagnela na sile ;D zazeli nie na dole zszywac i myc , a polozna odrazu przystawila mi malutka do piersi , a ta przyssala sie jak na zawolanie i juz jej tak zostalo ;D
potem zostalismy sami ja , Goran i nasza mala zuzu na jakies dwie godzinki , ja w miedzyczasie wzielam sobie prysznic , tatus nosil malutka
pozniej przewiezli nas do sali i tak oto skonczyl sie moj porod.
Prawda co mowia taki bol nie ma znaczenia kiedy poloza ci dziecko na piersi , wogole go niepamietasz ,zapominasz w mnieniu oka .
czy mnie wogole cos bolalo?????? ;D
podsumowujac porod trwal 3 godziny z hakiem , polozn powiedziala , ze to bardzo malo jak na pierworodke i dobrze szybciej mialam zuzu przy sobie ....a teraz juz wracam do mojego mlekojada bo sie obudzila na dobre i daje o sobie znac
buzka dziewczyny
no dobra to ja tez sprobuje opisac moj porod ...choc nie wiem ile mam czasu bo moj maly mlekojad juz popiskuje wiec pewnie zaraz sie obudzi ;D
nie wim czy pamietacie moje widomosci z 31.07 tj. poniedzialek.po wizycie w kafejce , zdazylam jeszcze zrobic sobie paznokcie u kosmetyczki , wziasc prysznic ...skurczyki byly takie sobie i jak dla mnie zupelnie nieregularne... Przyjechal moj luby , w sumie tak tylko kontrolnie sprawdzic jak sie mam ....i tak mial tego dnia przyjechac wczesniej z pracy , wzielismy na wszelki wypadek torbe i pojechalismy do szpitala. bylam przkonana , ze powiedza nam zebysmy wracali do domu bo to jeszcze nie to . tym bardziej , ze polozna ktora robila mi ktg byla okropnie niemila i powiedzial , ze to napewno skurcz przepowiadajace , ale jednak sprawdzimy na ktg. Z wynkiem poszlam do dyzurujacej ginekolog , swietna babka z poczuciem humorku. zaczela mnie badac i mowi no pieknie to co przyjmiemy sie juz do porodu , prawda ...????
a ja na to
-jak to ?????
- no tak , prosze cie kochana , szyjka calkowicie skrucona i rozwarcie na dwa palce
-??????????? wow
ja na to ,
-czy mozemy jeszcze pochodzic z lubym i przyjechac pozniej bo troche glodni jestesmy
- no dobrze ale nie pozniej jak za godzine
pojechalismy wiec dnajpierw na zakupy , pozniej do domku , zjedlismy kurczaka po chorwacku , specjalnosc mojego lubego i do szpitala
Tam juz na nas czekali , ordrazu pojechalismy na porodowke , mielismy porod rodzinny
Najwspanialsza rzecz jaka mogla mnie spotkac to rodzic razem z ojcem mojego dziecka , fantastyczna sprawa !!!!!!!!
akurat w tym czasie nie rodzila adna inna kobieta , wiec mielismy cisze i spokoj . mielismy pokoik z duzym lozkiem z lazienka z wanna z hydromasazem w tej samej sali bylo lozko porodowe, specjalna lina na ktorej mozna bylo sie wieszac zeby odciazyc kregoslup , pilka itd.
Jak przyjechalismy to skurcze zaczelay sie na dobre , goran chodzil ze mna , masowal mi krzyze , polewal prysznicem i wspieral . z kazdym skurczm kochalam go jeszcze bardziej , wiem ze to moze troche ckliwe ale naprawde bardzo mi pomogl , nie wyobrazam sobie rodzic bez niego . bylismy pozostawieni sami sobie , od czasu do czasu wpadala polozna , z wrazenia dalej nie pamietam jej imienia , ale zlota kobieta , mowila jak oddychac , bo mimo szkoly rodzenia nie pamietalam o tym . bolalo , musze przyznac , ale je to bol calkowicie do zniesienia . mialam jeden kryzys gdzie pomyslalm o znieculeniu , ale polozna mowi kochana , jak dam ci znieczulenie to porod sie wydluzy pozatym jest juz 7 centymetrow rozwarcia wiec lada moment i juz bedzie po wszystkim ;D
pamietam , ze wtedy pomyslalam juz 7???? dzuo siedzielismy w wannie , woda troche mnie zrelaksowala ....pozniej skurcze parte przyszly tak szybko , ze ledwo weszlismy na lozko porodowe , 10 minut pozniej zuzu juz lezala u mnie na brzuchu . goran przecinal trzesoncymi sie rekoma pepowine. polezala chwilke i abrali ja do badania , Goran poszedl z nia i oczywiscie z nieodloncznym atrybutem swiezo upieczonego ojca czyli aparatem fotograficznym ;D ja zaczelam rodzic lozysko , smiesznie bylo bo nie czulam juz zadnych skurczy , polozna mozna powiedziec ze mi je wyciagnela na sile ;D zazeli nie na dole zszywac i myc , a polozna odrazu przystawila mi malutka do piersi , a ta przyssala sie jak na zawolanie i juz jej tak zostalo ;D
potem zostalismy sami ja , Goran i nasza mala zuzu na jakies dwie godzinki , ja w miedzyczasie wzielam sobie prysznic , tatus nosil malutka
pozniej przewiezli nas do sali i tak oto skonczyl sie moj porod.
Prawda co mowia taki bol nie ma znaczenia kiedy poloza ci dziecko na piersi , wogole go niepamietasz ,zapominasz w mnieniu oka .
czy mnie wogole cos bolalo?????? ;D
podsumowujac porod trwal 3 godziny z hakiem , polozn powiedziala , ze to bardzo malo jak na pierworodke i dobrze szybciej mialam zuzu przy sobie ....a teraz juz wracam do mojego mlekojada bo sie obudzila na dobre i daje o sobie znac
buzka dziewczyny