reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze nocki z naszym potomstwem i wieczorne zasypianie

nie no głuszek pewnie że pewien zarys trzeba mieć. Ja też wiedziałam że chcę np po wieczornej kąpieli robić ostatnie karmienie i usypiać, że najlepiej kąpać w jednym czasie ich oboje itp. Ja mówię tylko o takim dokładnym planie, kiedy dziecko będzie spało itp. Tutaj trudno cokolwiek zaplanować bo jedne dzieci prawie w ogóle nie sypiają, inne przesypiają całe dnie i to dopiero wychodzi w praniu. A dlaczego będziesz miała cc?
 
reklama
tylko że małej zęby nie idą - oglądałam ostatnio paszczę i nic nie widać ;-)
a z tym smokiem to jest tak, że każdy pretekst dobry - usiądzie krzywo, potknie się lekko, już wielkie nieszczęście i "mo" woła... dzisiaj to nawet przy zmianie pieluchy już zaczynała kombinować :sorry2:...
ale też widzę, że paluszki do buzi często pcha - może te piątki to na razie niewidoczne a już dokuczliwe są...?
 
Głuszek jak do cc nastawisz sie pozytywnie to nie powinno byc zle ja pierwsze miałam cc i po powrocie nie bylo zle ale ja wychodziłam z załozenia ze to mniej boli niz rany po naturanym i radziłam sobie sama i nie majac kąplikacji normalnie kompałam, nosiłam i funkcjonowałam , ale nie było komplikacji. moze bedzie lzej nawet...
 
no heksa stram sie pozytywnie nastawic - wymieniłam sobie nawet plusy niewątpliwe cc ale wiesz jakoś majac swiadmość ze na pewno by mi dali ZZO to wolę naturalnie rodzic - szczególnie po tym co mi mama naopowiadała. Ale z niewątpliwych plusów cesarki która próbuję sobie naświetlic pozywnie to to że nie będe łazić 10 miesięcy w ciąży i na pocątku czerwca by mnie mogli pociać i wyciagnąc małego. A ze mega źle znoszę to ciąże to świadmość ze np. zostało mi do porodu mniej niż 2 miesiace byłaby balsamem dla mojej duszy. Drugim plusem jak dla mnie jest to że nie wyjdą mi hemoroidy. Więcej nie znalazłam oprócz oczywiście najwaznijeszego - czyli dobra Michałka. Minusów jest więcej ale staram sie skupiac na tych trzech gównych plusach i ... nie myślę o tym od paru dni (a przynajmniej się staram). Dobra idę spać.
 
co do smoka to Jacek Judycie zabral bo ona i tak zazwyczaj sporadycznie go uzywala...ktoregos dnia powiedzial koniec i juz.obcielismy kawalek i powiedzielismy ze myszka odgryzla.ale byla niezadowolona...i smoczek juz sie jej nie podobal....rozpaczy az takiej nie bylo tylko problemy ze spaniem tzn zasnieciem a w nocy ze 2 razy trzeba bylo pojsc.na nastepny dzien smoczek sama wyrzucila.wsumie problemy byly ze 3 dni i koniec.tak wiec juz od 5 miesiecy ewidentnie smoka nie uzywamy.

Gluszku ja mojej cc nigdy nie zapomne jak mnie na zywca pociachali:(
 
LILITH a ty miałas planowane cc?? bo nie pamietam.
Głuszku ja na planowanym cc wspominam rewelke.Anestezjolog dzien wczesniej do Ciebie przychodzi rozmawia o znieczuleniu jakie chcesz przedstawia opcje itp.te o którym Ty piszesz ja sie nie zdecydowałam bo i po jednym i po drugim trzeba plackiem lezac raz 12h a raz 8 czy jakos tak i nawet głowy nie mozesz podniesc bo inaczej potworny ból Cie dopada i ciezko z dzidzia jak bys chciała ja wziełam znieczullenie ogólne( narkoze) wiem nie widzialam dzidzi zara po cieciu ale jak Natale wyjeli o 8.10 tak ja wybudzona o 8.30 wszystko juz wiedzialam a o 9 karmiłam mała. Wiadomo z bólem ale moglam sie przewrócic na bok czy podsunac na łuzku i miec mała przy sobie, w innej opcji raczej niemozliwe masz maluszka jak tatus albo babcia ci go przywiozą i nie mozna wziąc na rece ani przytulic bo musisz lezec plackiem bo ból głowy i wymioty. ja po narkozie wymiotów nie mialam, gardło nie bolało i Natale oddałam do pokoju pielęgniarek tylko na 8godzin na noc rano juz sama po nią poszłam bo na nogi stanęłam o 21.Wiadomo bolala ale na pewo nie tak jak bóle porodowe czy to o potem boli. poza tym krocze nie nauszone, normalnie siadasz, krwawienie i poług mniejsze i krótsze.Wiadomo blizna troche boli ale jak jest super zszyta to nie ma zadnych problemów > ani z załatwianiem sie z niczym..... To czywiscie moje zdanie
 
ja też miałam cc (nieplanowane), samą operację wspominam raczej dobrze, nie bolało, wiedziałam co się dzieje -miałam znieczulenie podpajęczynówkowe (też w kręgosłup,tylko od pasa w dół nic nie czuć), ale nie przypominam sobie żeby nie można było wziąc dziecka, owszem musiałam leżeć, ale nie na zupełnie prostym materacu wiec małą swobodnie sobie przytulałam mimo, ze nóg nie czułam jeszcze parę dobrych godzin, nie było mowy o żadnych wymiotach ani bólu głowy, żadnych dreszczy ani nic z tych rzeczy (to podobno właśnie po ogólnym tak bywa).Jak widac nie ma reguły:sorry2:.Jeśli chodzi o ból to dało sie znieść, po 12 godzinach od operacji mogłam chodzić, tylko płynne jedzenie serwują przez pierwszą dobę:baffled:.Gojenie się blizny ok. szycie mało widoczne, tylko mam jakiś nerw uszkodzony przy bliźnie z lewej strony, bo nie mam czucia w tym miejscu. Gorzej było u mnie z laktacją, bo dziecko mi głodowało prawie przez 5 dni:-(.Ale tak poza tym to nie było tak źle ( a poług niestety, u mnie trwał maksymalnie długo-czyli 6 tygodni,)
 
Co do bólu porodowego i operacyjnego to chyba kłóciłabym się, że jest mniejszy po operacji!!! Jak dla mnie poród naturalny to tylko chwila bólu. (Powtarzam dla mnie). O 3.10 urodziłam, dziecko było na brzuszku, nakarmiłam. O 6 rano byłam pod prysznicem. Krocze mnie tylko pobolewało, bo bólem tego nazwać nie mogę.
Wiem, Heksa, że starasz się Głuszka uspokoić, ale ja nie zgadzam się z tym, że rana pooperacyjna mniej boli niż poród.
Generalnie przecież wiele dziewczyn ma, miało CC i dobrze wspomina, więc Głuszku głowa do góry- bedzie dobrze i bezpiecznie dla twojego synka!!!!
 
reklama
moje kolezanki tez super wspominaja.
Heksa ja mialam zepowiedz ze najprawdopodobniej bo Judyta nuby ponad 4 kilo miala pozatym ze wzgledu na to ze nic sie u mnie nie dzialo.
ja mialam wywolywane 3 dni zastrzykami 3 razy dziennie .3 dnia poszlam rodzic dobe potem dostalam oksy na 4 cm znieczulenie - nic a nic nie poczulam.chyba daja nawet znieczulenie miejscowe - niema sie co bac.potem na 8 ale ono nie dzialalo a Judyta zejsc nie chciala.zapadla decyzja po 14 godz ze cesarka.bole mialam niemilosierne a cieli mnie po godzinie.zas znieczulenie.
zasnelam zaczelam sie drzec jak glupia , szybko narkoza....karmic ie moglam , 2 dni morfina , 1 dzien znieczulenie podpiete caly czas jak morfina w kroplowce.po 5 dniach wstalam , chodzic nie moglam przez 2 tyg mialam 40 st goraczke....przez iesiac lezalam w domu.a blizna boli do dzis.mysle ze przez porod i to ze zle mnie znieczulili mam takie wspomnienia. bo wlasnie zazwyczaj wszystkie dziewczyny sobie chwala.
w dodatku mozna wlasnie byc przy tym , zobaczyc malenstwo odrazu....a to juz nie jest takie wazne czy to lepiej miec CC czy nie , wazne by dzidzia byla zdrowa i nic jej nie zaszkodzilo.

wybaczcie ze sie tak rozpisalam...mam takie smetne dni na wspomnieia:(
 
Do góry