reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze nocki z naszym potomstwem i wieczorne zasypianie

ja daję Marysi po kąpieli flachę z kasza i owocami -zjada nawet pod 300,potem idziemy myć zeby i dopiero zasypia ( a falchę daje w łóżeczku-ale chcę to zmienić). Ale je o 23 mleko przez sen. Jadła już 40ml ale z racjitego ze od 2 tygodni tragedia z nockami (budzi się i beczy i musze ją wziaść do siebie) i dietę ma ograniczoną to ostanio zaczęłam jej dawać wiecej = właśnie wypiała 200 z kaszką iowocami-nie chce dotego wracac ale chcę sprawdzić czy nie jest głodna po prostu. Niestety jestem wyrodna matka i cenie bardziej swój sen niż jej nocne niejedzienie.....
Liczę po cichu ze jednak wina ząbkowania....... a nie głodu.... bo juz myślałam ze jeszcze miesiac, max dwa i zakończymyncne papu. Tylko mi jej tak zal teraz że nie mam serca wprowadzac zadnych zmian póki się nie uporamyz naszymi problemami
 
reklama
Weronika już przestała jeść w nocy - pije ok 200ml mleczka z kaszką ok. 20.00 i potem dopiero rano między 6 a 7 mleczko 210ml - i całą noc śpi :tak: czasem tylko budzi mnie jakimiś okrzykami czy popłakiwaniem - ale chyba zęby bidulce idą :-(
 
Gluszek no pwnie powoli a do celu i zmienicie swoj rytm

Natalinka na noc wypije ok 200ml mleka,rano przy dobrym witrze 240ml
jak na razie 4 noc przespana:szok::rofl2::tak:;-)
 
tej nocy byla masakra, nie mogla spac, nawet u nas w lozku strasznie sie zucala, na szczescie w konu sie uspokoila i spala do 7.00
wiem ze to przez zabkowanie bo 4ki gorne sie przebily a dolne ma napucniete
 
Biedna Krysia:sorry:
Moj dzis pobil swoj rekord...juz nie raz sie zdazylo ze przespal noc cala we wlasnym lozeczku ale dzis przespal cale 12 godzin w lozeczku obudzil nas o 10 rano:-D:szok:
Zazwyczaj przesypia ranne godziny juz z nami ale i tak spi w sumie w nocy z 11 - 12 godzin...tyle ze w dzien juz coraz krotsza drzemka i normalnie wszysko musze prawie przy nim robic bo wczoraj to zdazylam zrobic pol obiadu jak spal w dzien ze 40 min:dull: a jeszcze niedawno spal w dzien 2 godziny...pewnie jak bedzie mial faze gorszego spania w nocy to w dzien wiecej bedzie spal...Mam tylko nadzieje ze on wogole nie zrezygnuje z drzemki w dzien:confused2::no:
 
a nas cos się poprzestawiało Marcelince-wczoraj krótko spała w dzień,bo tylko 1,5godz., a zwykle śpi 2.Połozyłam ją spać o 20.00, pół godziny była cisza, a potem zaczęła gadać sama do siebie, ostatecznie przerodziło się to w marudzenie i płacz, nic więc wyjęłam ją z łózeczka i przyniosłam do naszego pokoju żeby jeszcze trochę z nami posiedziała, ale po godzinie uznałam, że już najwyższa pora spać.Mąż zaniósł ja do wyrka i darcie na całego-usypiał ją do 23.00,aż sam padł biedaczek i zasnął:happy:Miałam cichą nadzieję, że skoro wczoraj tak późno szła spać, to dam mi pokimac dzisiaj rano chociaż do 8.30, ale gdzie tam obudziła się jeszcze wcześniej niż zwykle:wściekła/y: o 6.50!!!!!!szybciej nawet niz mężulo:rolleyes:no i tak jedziemy dzisiaj od 7.00-teraz jest na drzemce ciekawe jak długo?ja też gotuję obiad w czasie jej drzemki,.......ale najchętniej to uderzyłabym w kimono-cholerna pogoda!:no::frown:
 
Angie ale z nas super mamy co my nie robimy w czasie snu maluchowjak jestem w domu to przewaznie:sparzatm,gotuje,sprawdzam jednoczesniej meile,bb,bologa:laugh2:

Ferula to musial cie wykoczyc jak usneslas przed nia;-)dobrze,ze maz sobie poradzil

wy sie przejmujecie jak maluszki obudza sie wczesniej niz 7.00 u nas to marzenie,bardzo rzadko jej sie zdarzy pospac do tej godziny
 
a Weronika chyba już "wyrosła" z drzemki dziennej ;-) bo jak śpi w dzień, chociaż 40 minut, to potem długo nie chce zasnąć i "baluje" do 22 :tak:
 
reklama
U nas bez zmian Julka usypia pieknie ale nadal o 4 zjada 150 kaszki niestety herbatka jej nie zastępuje. Jezeli nie dostanie jeść wybudza się całkowicie i marudzi, gada, pomału zamienia sie to w krzyk am am aamm aamm aaammm aaammm....
Zastanawiam sie czy to nie jest spowodowane tym że ona "nie zmieści" na noc więcej kaszy jak 150, w porywach 160 czytam że Wasze dzieci zjedzą ponad 200 u nas to nie realne ile razy zrobię więcej i tak zjada max 160 :confused::confused::confused: Może macie jakąś radę?
 
Do góry