reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maluszkowe rozterki

reklama
podczytuję czasem...i jestem w szoku...co dzieci jedzą? przepraszam maluchy mają 5 mcy czy 15? bo popieram Ewę i Ritę takie dzieci mają wrażliwe żołądki..jak już jakieś mięsko to z królika, lub indyka(albo młoda kurka) jeśli nie ma...polecam słoiczki...kurde po schabie to ja chodzę pełna i wzdęta...jak dziecko będzie miało 20 lat to wyślą je kurna na płukanie okrężnicy......brak sów :no:
 
Ja też jestem za wcześniejszym rozszerzaniem pokarmów, ale nie mogę sobie wyobrazić jak Karolinka wcina parówkę:no:a tak wogóle to czym by ją jadła? mleczko to podstawa! My na razie raz dziennie zupka. Ewentualnie poł banana do tego. Ale mała mleczka pije bardzo dużo i jeszcze ani jedno karmienie nie jest zastępowane zupką. Zjada pół słoiczka i popija mleczkiem. My dostaliśmy od mamy świeżutkiego wiejskiego królika i dzisiaj robimy obiadek;-) Dziewczyny jak gotujecie same zupkę to dodajecie olej czy oliwę? bo słyszałam że tak trzeba, ale jak powiedziałam mamie to się zdziwiła i mówiła że ona nie dodawała.
 
Karolinka jak jest w łóżeczku i się zdenerwuje to sama podciągając się na szczebelkach potrafi usiąść:szok: Potem się tak trzyma i nie chce się położyć. A jak jej pomagam usiąść to albo wstaje trzymana ale nie podciągana za rączki,albo siada puszcza ręce i gryzie swoje stópki. Mam jej na to nie pozwalać? Moja mama miała nas 3 a jest w szoku co Karolinka już potrafi
 
EWA-27 przecież nikt nie sadza dziecka na siłę i by zrobić mu krzywdę. Jeżeli samo chce to nie widzę żadnych przeciwkazań. Dzieci nie są jednakowe i każde ma inny "stopień ruchowy". Więc nie uważam że jest to chore...:sorry2:
 
EWA-27 przecież nikt nie sadza dziecka na siłę i by zrobić mu krzywdę. Jeżeli samo chce to nie widzę żadnych przeciwkazań. Dzieci nie są jednakowe i każde ma inny "stopień ruchowy". Więc nie uważam że jest to chore...:sorry2:

napewno chcą siedzieć bo lepiej widzą,ale dziecko może SAMO siedzieć jak już samo siada,nie można wysadzać tylko dlatego,że się mu podoba
 
Aga- znalazłam to "Do zupek dodajemy tłuszcz: łyżeczkę masła lub oliwy z oliwek (ewentualnie bezerukowego oleju rzepakowego; inne oleje, a także margaryna nie nadają się dla niemowląt). Dieta dziecka w pierwszych dwóch latach życia powinna być stosunkowo bogata w tłuszcze, które dostarczają składników potrzebnych do rozwoju ośrodkowego układu nerwowego, a także odpowiedniej ilości kalorii. "
 
Po pierwsze przecież nie dałam dziecku całej parówki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:wściekła/y:Tylko malutki kawałeczek, dla smaku!!!!!!!Każdy robi jak uważa i jak myśli że będzie dla jego dziecka najlepiej!!!! Nie dawałabym mu nic innego do jedzenia tylko mleko,jakby myśleć tak jak EWA-27.

NIKT nie chce robić krzywdy własnemu dziecku i trzeba odróżnić parę rzeczy... Ale widzę że nie do wszystkich to dociera!

A jeszcze coś do EWA-27,myślę że wszystkie rozumy pozjadałaś...To jest forum,i każdy się pyta jeśli czegoś niewie a nie obraża,że to nie tak a tamto też nie...
 
reklama
iiwka- nie wiem o jakich czasach piszesz, ze nikt sie nie przejmował tym co jedza dzieci. Moi rodzice się przejmowali. Chyba każdy rodzic troszczy sie o to aby dać swemu dziecku to co dla niego dobre. ja akurat uważam, ze dorosła dieta dla takiego malucha to złe rozwiązanie. Idąc Twoim torem myślenia, zeby dać maluchowi wszystko i się nie przejmować, to czemu by nie dac mu coli i chipsów?Dla pięciomiesięcznego dziecka podstawą w diecie jest mleko, najlepiej gdy jest to mleko matki. Oczywiście zgadzam się nalezy dziecku rozszerzac dietę, ale stopniowo. Konsultowałaś to ograniczenie mleka z pediatrą?​
Podpisuje sie pod tym obiema rekami i nogami.;-):tak:

Iiwka a Ty sie nie obrazaj. Ewa tez wyrazila swoje zdanie (wedlug mnie sluszne).
 
Do góry