reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie-czerwcowe brzusie

Asia powodzenia:-) - powiedz jakies specjalne leki ci przepisuje czy tylko skomponowane witaminy itp

Ja tam wielkiego parcia nie mam na drugie dziecko ale jak się uda we wrześniu to bedę szczęśliwa:-D
 
reklama
Asia, Sylwia powodzenia i owocnych starań życzę, bo że przyjemne będą w to nie wątpię.:-)

Mi czasem marzy się druga dzidzia ale chyba jednak poprzestaniemy na jednym potomku. Ola była (jest) bardzo chcianym i oczekiwanym dzieckiem, ale mimo to bardzo dużo wyrzeczeń mnie kosztowała. Jako typowy wodnik mam bardzo silną potrzebę niezależności, a właściwie musiałam poświęcić jej całkowicie 2 lata. Nie myślcie, że żałuję albo coś bo jednak nie zamieniłabym tego ale czasami było bardzo ciężko. Dopiero teraz powoli zaczynam "odzyskiwać" część siebie, mogłam wrócić do pracy, w jakiś sposób się realizuję. A wiem, że z drugim dzieckiem byłoby tak samo, bo na pomoc teściów choć mieszkają 10 minut od nas nie mamy co liczyć, a na opiekunkę nas nie byłoby stać. Poza tym na najbliższe 2-3 lata naszym celem jest wybudowanie domu więc to zupełnie wyklucza jakiekolwiek plany powiększenia rodziny. Choć kto wie może potem. Mam jeszcze jakieś 5-6 lat do namysłu:-):-).
 
Asia powodzenia:-) - powiedz jakies specjalne leki ci przepisuje czy tylko skomponowane witaminy itp
>
</p>
Tak - specjalne leki.Zdaje się, że nazywają się Clostilbegit, czy jakoś podobnie. Mam taką przypadłość, że pęcherzyki u mnie nie dojrzewają - powstają nowe co miesiąc, ale nie rosną, nie pękają...Więc nie ma szans na zapłodnienie...Od któregoś tam dnia cyklu muszę przyjmować leki,potem w połowie jeżdżę na tzw. monitorowanie jajeczkowania i kiedy wreszcie lekarz uzna, że pęcherzyk już jest w fazie przed pęknięciem, każe nam się zabierać do roboty:) Kiedy staraliśmy się o Marcinka, po pierwszej kuracji pęcherzyk nie pękł w oczekiwanym momencie. Lekarz stwierdził, że w następnym miesiącu powtórzymy kurację, a do tego w odpowiednim momencie dostanę zastrzyk, który spowoduje, że pęcherzyk pęknie. Jednak nie było takiej potrzeby, bo ten pierwszy pękł z opóźnieniem:) Kiedy nie dostałam miesiączki w terminie, po kilku dniach zrobiłam test - pokazał 2 kreseczki:) Jednak przez telefon lekarz ostudził mój zapał, bo powiedział, że torbiel na jajniku może dawać podobne efekty... Kazał przyjechać do siebie wieczorem i wtedy okazało się, że to jednak ciąża. Wtedy powiedział mi, że już rano miał 99% pewności, ale nie chciał mi robić nadziei, która mogła okazać się nieprawdziwa...Nawet nie wiecie, jaka to była radość:)))
 
Asiu będziemy trzymać kciuki za wasze jajeczko :-D
A tak wracając do tematu wątku, to jam całkiem spory czerwcowy brzuszek. Normalnie jakbym gdzieś w 6 miesiącu była tak się upasłam :-D
 
my tez na pewno zaczniemy starania o drugiego dzidziusia jeszcze w tym roku..:-)
coprawda- lubie wygladac tak-jak wygladam teraz, ale i kocham dzieciaczki-nie chce by mała była jedynaczka, no i kiedy jak nie teraz?..bo ja i tak teraz w Uk siedze w domu, pracuje dorywczo , od wrzesnia mała idzie do przedszkola, ja do szkoły jezykowej, wiec te 2 lata chciałabym maxymalnie wykorzystac, bo ja tu do pl wrócimy...to chce w koncu egoistycznie pomyslec tylko o sobie:)- pojsc do pracy..itd//Plan jest:cool2:

Asiu-Syla -powodzenia!! i do zobaczenia w galerii- rosnące brzuszki:-D

kiedys wkleje mój brzuszek z 28 maja..(poród7czerwca)- przodem wogole nie było widac, ze jestem w ciazy-ostatnio zdjecia ogladalismy i zartowalismy sobie, ze jeszcze niejednego mogłabym stojac na wprost złapac :-D..no i chciałabym tez tak w drugiej ciazy wygladac:tak:
 
reklama
Do góry