reklama
lajfik
Kuba i Kaja;*
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2008
- Postów
- 2 008
No dobra ...to ja mam kilka pytan ? Czy zmienialyscie poduszeczke w lozeczku na jakas wieksza? I w czym spia wasze maluchy?
Moja ma plaskiego sledzia (poduszke) i spi -body krotki rekaw + bawelniany pajac.
W sypialni mam okolo 18-19 stopni:-)
Larkaa ...jak czujesz juz ostre ...no to juz sie przebil ;-)
Habcia ..oby tak dalej!!!:-)
Martussa wielki CMOK dla Hanki;-)...Super!
Moja ma plaskiego sledzia (poduszke) i spi -body krotki rekaw + bawelniany pajac.
W sypialni mam okolo 18-19 stopni:-)
Larkaa ...jak czujesz juz ostre ...no to juz sie przebil ;-)
Habcia ..oby tak dalej!!!:-)
Martussa wielki CMOK dla Hanki;-)...Super!
Martussa82
Hankowa Matka-Wariatka :)
Lajfik- przekazany cmokas. u nas tak samo ze spaniem: plaska poduszeczka, body+pajac, 18-19 st w pokoju, na kołderce cieniutkiej cieniutki kocyk
zapmarta
Karolkowa mama
Lajfik, u nas podobnie, body z krótkim rękawkiem i pajacyk. Mamy ok 20 stopni w pokoju. Tylko jeden problem, młody się rozkopuje i nie znosi kołdry. Przykrywamy go kocykiem.
Habcia, pieknie !!!! Wielkie brawa dla Maksia.
Larkaa, na twoim miejscu wstawiłabym już szampana do lodówki. :-):-)
Myślę, że tydzień to góra i ząbek będzie. U nas trwa to właśnie ok kilku dni i cały ząbek na wierzchu.
Habcia, pieknie !!!! Wielkie brawa dla Maksia.
Larkaa, na twoim miejscu wstawiłabym już szampana do lodówki. :-):-)
Myślę, że tydzień to góra i ząbek będzie. U nas trwa to właśnie ok kilku dni i cały ząbek na wierzchu.
aga221122
mama Jurandzika :))
larkaa to teraz zęby posypią się jeden za drugim. U nas jak była cisza przez dwa miechy tak w 3 tygodnie wyszły 4.
maltanka
Fanka BB :)
No dobra ...to ja mam kilka pytan ? Czy zmienialyscie poduszeczke w lozeczku na jakas wieksza? I w czym spia wasze maluchy?
Moja ma plaskiego sledzia (poduszke) i spi -body krotki rekaw + bawelniany pajac.
W sypialni mam okolo 18-19 stopni:-)
właśnie chciałam zapytać o to samo, co z tą poduszką? Mój ma taką płaską, ale zastanawiam się czy mu nie zmienić a tak poza tym to zakładam mu koszulkę do spania z długim rękawem i pajacyka, a i śpi pod kołderką.
Habcia super
Larkaa to aby patrzeć jak ząbek cały wyskoczy
U nas też z ząbkami była cisza, a jak się przebił pierwszy to kolejne już potem szły jeden za drugim, na dzień dzisiejszy ma ich 8. Póki co ząbkowanie odbywało się bez większych dramatów.
Natalia potrafi teraz dać w kość, zrobił się z niej wielki pieszczoch i to jest bardzo miłe kiedy przychodzi się przytulić, ale też reaguje płaczem, jak tylko wychodzą z pokoju i najchętniej cały czas bawiłaby się w moim bliskim towarzystwie.
Z ciężkim sercem akceptuje fakt, że my również musimy jeść [co ma miejsce po nakarmieniu jej] ale dzielnie znosi to. Kiedy siedzę przy komputerze, robi wszystko co ma zabronione, by zwrócić moją uwagę i odgrywa dramatyczne upadki, choć innym razem nie robią na niej one najmniejszego wrażenia
Chodzi od 6 grudnia, ale mamy 1 pokój więc nie ma za dużo miejsca i od momentu poruszania się na nóżkach przy meblach (początek października) do momentu zrobienia samodzielnych kroków minęły 2 miesiące.
Śpi z nami w łóżku (wiem, że to złe rozwiązanie ale to osobny temat) ma płaską poduszkę złożoną w pół. Do spania zazwyczaj ubieram jej bawełniane body albo bluzeczkę z długim rękawem i jakiś cieniutki pajac, śpiochy, albo długie spodnie piżamowe. Nie lubi spać pod przykryciem, zwykle rozkopuje się, dlatego zwracam uwagę na to, żeby w parze ze spodniami zawsze miała body, wtedy w trakcie wiercenia nie odkrywają jej się plecy.
Habcia to już duży postęp, może ja też się przełamię i spróbuję przenieść ją do łóżeczka. Jednak jak przypominam sobie o tych nocach kiedy dochodziło do czterokrotnego usypiania trwającego po 20 minut w odstępach 10 minutowych, to jakoś mi się nie pali. O samodzielnym zaśnięciu w łóżeczku chyba nie ma póki co mowy u nas.
ak sobie przypominam
Natalia potrafi teraz dać w kość, zrobił się z niej wielki pieszczoch i to jest bardzo miłe kiedy przychodzi się przytulić, ale też reaguje płaczem, jak tylko wychodzą z pokoju i najchętniej cały czas bawiłaby się w moim bliskim towarzystwie.
Z ciężkim sercem akceptuje fakt, że my również musimy jeść [co ma miejsce po nakarmieniu jej] ale dzielnie znosi to. Kiedy siedzę przy komputerze, robi wszystko co ma zabronione, by zwrócić moją uwagę i odgrywa dramatyczne upadki, choć innym razem nie robią na niej one najmniejszego wrażenia
Chodzi od 6 grudnia, ale mamy 1 pokój więc nie ma za dużo miejsca i od momentu poruszania się na nóżkach przy meblach (początek października) do momentu zrobienia samodzielnych kroków minęły 2 miesiące.
Śpi z nami w łóżku (wiem, że to złe rozwiązanie ale to osobny temat) ma płaską poduszkę złożoną w pół. Do spania zazwyczaj ubieram jej bawełniane body albo bluzeczkę z długim rękawem i jakiś cieniutki pajac, śpiochy, albo długie spodnie piżamowe. Nie lubi spać pod przykryciem, zwykle rozkopuje się, dlatego zwracam uwagę na to, żeby w parze ze spodniami zawsze miała body, wtedy w trakcie wiercenia nie odkrywają jej się plecy.
Habcia to już duży postęp, może ja też się przełamię i spróbuję przenieść ją do łóżeczka. Jednak jak przypominam sobie o tych nocach kiedy dochodziło do czterokrotnego usypiania trwającego po 20 minut w odstępach 10 minutowych, to jakoś mi się nie pali. O samodzielnym zaśnięciu w łóżeczku chyba nie ma póki co mowy u nas.
ak sobie przypominam
pbg
mama Zuzanki ;)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2008
- Postów
- 1 572
larkaa to teraz zęby posypią się jeden za drugim. U nas jak była cisza przez dwa miechy tak w 3 tygodnie wyszły 4.
dokładnie, u nas było podobnie, ale te 2 tygodnie gdy szły wszystkie na raz to wyjęte z życia...
Martussa, Habcia Gratulecje dla Hanki i Maksia, niech dadzą sie w końcu mamusiom wyspać :-)
lajfik Zuzia śpi na takim zwykłym jaśku średniej grubości, ale i tak go wyciąga, bo chyba tak jak mama woli bez poduszki spać.
W pokoju temperatura ok 20 stopni, mała ubrana tylko w pajacyka bawełnianego, śpiworek i lekki kocyk na to. Czasem śpi pod kołderką, ale bardzo się wtedy rozkopuje.
Ostatnia edycja:
Habcia to już duży postęp, może ja też się przełamię i spróbuję przenieść ją do łóżeczka. Jednak jak przypominam sobie o tych nocach kiedy dochodziło do czterokrotnego usypiania trwającego po 20 minut w odstępach 10 minutowych, to jakoś mi się nie pali. O samodzielnym zaśnięciu w łóżeczku chyba nie ma póki co mowy u nas.
ak sobie przypominam
JA też kiedyś próbowałam go nauczyć i bardzo źle to znosił, po pierwszym dniu skapitulowałam. Teraz jest o niebo lepiej, też się tego bałam, ale ku mojejmu wielkiemu zdziwieniu juz za pierwszym razem grzecznie sam zasnął. Tylko nie robię tak jak w książkach piszą, żeby co chwila kłaść go jak wstanie. Tylko po prostu nie zwracam na niego uwagi, skacze, smieje się, chodzi a ja nic. Aż w koncu grzecznie pada bez zadnych awantur.
reklama
ana545
Mama Gabrysia
No dziewczyny wspaniale ze tyle dzieci daja sie wyspac umeczonym mamom co niektore (pbg, postrzalka ,paulusia, larkaa) za to spanie bez przerwy do rana jak najbardziej do Czestochowy marsz!
Habcia , Martussa no to daj boze zeby te ladne nocki byly zapowiedzia kolejnych spokojnych calych przespanych
Ja musze cos zrobic zeby Gab nie jadl w nocy bo wiem ze jak o 4.30 budzi sie na jedzenie to potem z tego sa cyrki bo juz mu ciezko spowrotem zasnac , znow wrocilam do ksiazek o usypianiu i podczytuje w wolnym czasie - moze cos pomoze
Gabrys spi w pajacu takim firmy cherokee z lekkiej froty , nie zakladam mu body pod spod , za to ma dosc gruba kolderke no i raczej nie rozkupuje sie w pokoju mamy ok 18-19 stopni , Gab nie ma poduszki spi na plask i chyba narazie tak zostanie:-)
Dzis idziemy na 16.00 na niekonwecjonalne odczulanie ,babka jest pediatra , stosujaca niekonwencjonalna metode wykrywania alergii oraz odczulania , ostatnio zgadalam sie z sasiadami ktorzy maja synka w wieku Gabrysia i twierdza ze juz po 5 wizytach odczulajacych maly byl odczulony a straszny alergik z niego byl , a tak przeszli z Nutramigenu na normalne mleko i nie ma juz problemow z alergia , znam jeszcze jedno odczulone u niej dziecko wiec jestem pelna nadzieji - zobaczymy na co jej zdaniem maly jest uczulony
Habcia , Martussa no to daj boze zeby te ladne nocki byly zapowiedzia kolejnych spokojnych calych przespanych
Ja musze cos zrobic zeby Gab nie jadl w nocy bo wiem ze jak o 4.30 budzi sie na jedzenie to potem z tego sa cyrki bo juz mu ciezko spowrotem zasnac , znow wrocilam do ksiazek o usypianiu i podczytuje w wolnym czasie - moze cos pomoze
Gabrys spi w pajacu takim firmy cherokee z lekkiej froty , nie zakladam mu body pod spod , za to ma dosc gruba kolderke no i raczej nie rozkupuje sie w pokoju mamy ok 18-19 stopni , Gab nie ma poduszki spi na plask i chyba narazie tak zostanie:-)
Dzis idziemy na 16.00 na niekonwecjonalne odczulanie ,babka jest pediatra , stosujaca niekonwencjonalna metode wykrywania alergii oraz odczulania , ostatnio zgadalam sie z sasiadami ktorzy maja synka w wieku Gabrysia i twierdza ze juz po 5 wizytach odczulajacych maly byl odczulony a straszny alergik z niego byl , a tak przeszli z Nutramigenu na normalne mleko i nie ma juz problemow z alergia , znam jeszcze jedno odczulone u niej dziecko wiec jestem pelna nadzieji - zobaczymy na co jej zdaniem maly jest uczulony
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 68
- Wyświetleń
- 25 tys
- Odpowiedzi
- 160
- Wyświetleń
- 24 tys
K
Podziel się: