reklama
Dzięki, ale jeszcze nie ma czego gratulować Jak będzie chodzić, to wtedy i owszem, ale czuję, że jeszcze daleka droga przed nią.
Martussa - łączę się w bólu, bo u mnie zawsze tylko ja jestem do uspokajania. Jak tylko mąż weźmie ją na ręce to krzyczy jeszcze bardziej :-( Jak tylko wezmę ją od niego to cisza
Moja przyjaciółka ssała palucha do 3 klasy a moja kuzynka do 6 albo 7 klasy! ;-) Kuzynka lekko krzywy zgryz a kumpela ideał! :-)
A ponoć dzieci upodobniają się do rodziców chrzestnych. Jak Mili powiedziałam, że jej matką będzie moja kuzynka to po raz pierwszy wsadziła palucha do gęby!
Martussa - łączę się w bólu, bo u mnie zawsze tylko ja jestem do uspokajania. Jak tylko mąż weźmie ją na ręce to krzyczy jeszcze bardziej :-( Jak tylko wezmę ją od niego to cisza
Ty myślisz, że to tak łatwo? Nie utnę jej go :-(ardzesh koffana oduczaj ją tego palucha i to jak najszybciej.
Moja przyjaciółka ssała palucha do 3 klasy a moja kuzynka do 6 albo 7 klasy! ;-) Kuzynka lekko krzywy zgryz a kumpela ideał! :-)
A ponoć dzieci upodobniają się do rodziców chrzestnych. Jak Mili powiedziałam, że jej matką będzie moja kuzynka to po raz pierwszy wsadziła palucha do gęby!
gratulacje dla Mileczki kochanej!!!!
;-)
martussa u nas jest podobnie . Jak mały się w nocy przebudza i dam mu cyca u niego w pokoju to jest git , a jak nie chce mi się siedzieć to biorę go do łóżka i jak Niko zobaczy M to nie to że płacze tylko go zaczepia i chce się bawić i koniec spania .ja po dzisiejszej nocy mam dość. niech te zęby już wyjdąryk taki, ze Małż nie był w stanie sam jej uspokoić ... a że miał dziś na rano wygoniłam go do salonu spać... tylko wyszedł Mała sie uspokoiła i zasnęła ze mną... o co kaman?
A co do palców to nie pamiętam gdzie (a szkoda) ale czytałam ,żeby pozwalać dzieciom ssać palec, ale naprawdę nie pamiętam dlaczego.
czesc dziewczyny. troche mnie nie bylo i pewnie sporo mnie ominelo, ale ostatnio nie bylo lekko - w pracy zapieprz, mąz mi sporo wyjeżdża, a mlodemu zęby ida pełna parą, wiec wychodzimy wszyscy z siebie. mlody zalapał czołganie i raczkowanie - co prawda robi 2-3 kroki do przodu i potem do tylu, ale i tak jestem z niego dumna :-) siada też już, ale tylko z czworaka.
nie jestem w stanie nadrobic tego co mnie ominelo :-( gratuluje nowej puszczalskiej ;-) mam nadzieje, że uda mi się teraz wchodzić tutaj częściej. trzymajcie sie klochane
nie jestem w stanie nadrobic tego co mnie ominelo :-( gratuluje nowej puszczalskiej ;-) mam nadzieje, że uda mi się teraz wchodzić tutaj częściej. trzymajcie sie klochane
witam mamuski. nie było mnie weekend i widze ze mam sporo zaległości.chyba tego wszystkiego nie dam nadrobić. Mój syneczek raczkuje a do tego staje przy meblach czy krzesłach. Nawet sie denerwuje ze nie moze juz sam chodzic.
U nas również są dni cieżkie. Non stop płacz, chyba mu kolejne ząbki idą, a do tego strasznie wymmusza.
U nas również są dni cieżkie. Non stop płacz, chyba mu kolejne ząbki idą, a do tego strasznie wymmusza.
mary105
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2008
- Postów
- 974
ardzesh Zosia przez jakiś czas ssała palucha przed snem i samo jej przeszło .Może Mila też zapomni o paluchu.Podobno znajomej mała ssała długo jeden paluszek i on teraz trochę krzywy jest i chudszy od innych
Martussa u nas Zosia też u mnie się uspokoi i zasnie a z tatą to albo chce się bawić albo zaczyna jeszcze bardziej płakać
.Ostatnio nie chciała zasnąc ja już trochę nerwowa zostawiłam ja w łóżeczku i poszłam sobie kolacje robic.Mąz poszedł do niej położył się do łóżka No i on zasnął a ona w łóżeczku stała i gadała po swojemu ja ją potem na chwile przytuliłam położyłam i zasneła
A jak ją coś boli to tylko u mnie chce być.
Martussa u nas Zosia też u mnie się uspokoi i zasnie a z tatą to albo chce się bawić albo zaczyna jeszcze bardziej płakać
.Ostatnio nie chciała zasnąc ja już trochę nerwowa zostawiłam ja w łóżeczku i poszłam sobie kolacje robic.Mąz poszedł do niej położył się do łóżka No i on zasnął a ona w łóżeczku stała i gadała po swojemu ja ją potem na chwile przytuliłam położyłam i zasneła
A jak ją coś boli to tylko u mnie chce być.
Ardzesh, u nas też kciuk króluje, ale bardziej w nocy. W ciągu dnia zapomina o nim często, ale jak tylko jest zmęczona od razu paluch ląduje w buzi. Niektóre dzieci idą do szkoły a jeszcze nuplają palucha, ale miejmy nadzieję, że nasze córy do przedszkola się oduczą;-) Wiem, że to nie jest śmieszne, ale na razie nie widze możliwości oduczenia młodej ssania kciuka.
A i przyłączam się do gratulacji dla Mili:-)
A i przyłączam się do gratulacji dla Mili:-)
u nas kciuka nie ma i smoczek juz dawno poszedł w odstawke - młody nim pluł. zreszta podobnie jak ze smoczkiem od butelki - pije tylko wode, a mleko juz jest ble, wiec mleko tylko z kaszka albo z owocem łyzeczka dostaje.
nocki są ok, ale połozenie go w łożku w dzien graniczy z cudem - ryk jest straszny. wiec spi tylko na dworze, a jak jest zimno albo ciemno to tzreba sie z nim położyc i zagłaskac aż uśnie. jak wychodze z pokoju też ryk nie z tej ziemi! ciekawe czy to zęby czy inne lęki. na szczescie spanie po kąpieli jest po kilku minutach i bez żadnych ceregieli :-)
nocki są ok, ale połozenie go w łożku w dzien graniczy z cudem - ryk jest straszny. wiec spi tylko na dworze, a jak jest zimno albo ciemno to tzreba sie z nim położyc i zagłaskac aż uśnie. jak wychodze z pokoju też ryk nie z tej ziemi! ciekawe czy to zęby czy inne lęki. na szczescie spanie po kąpieli jest po kilku minutach i bez żadnych ceregieli :-)
Martussa u nas Zosia też u mnie się uspokoi i zasnie a z tatą to albo chce się bawić albo zaczyna jeszcze bardziej płakać
.Ostatnio nie chciała zasnąc ja już trochę nerwowa zostawiłam ja w łóżeczku i poszłam sobie kolacje robic.Mąz poszedł do niej położył się do łóżka No i on zasnął a ona w łóżeczku stała i gadała po swojemu ja ją potem na chwile przytuliłam położyłam i zasneła
A jak ją coś boli to tylko u mnie chce być.
Widze ze temat snu króluje na forum ;-)
U nas coraz łatwiej idzie nauka samodzielnego zasypiania....(mam na mysli ze staram sie aby Maciek nie zasypial noszony na rekach;-)). Teraz jestesmy na etapie takim ze przytulam go lezac razem z nim na wersalce i glaskam mu plecki. Troszke czasu zajmuje to, ale w koncu zasypia. Tak robi sobie trzy drzemki w ciagu dnia a na noc zasypia juz niemal bez problemu bo jest tak zmeczony po 20 ze mu sie oczka same zaykaja
W weekend malego chyba cos bardzo bolalo (brzuszek lub zabki) i nie chcial tak spokojnie zasnac ale wtedy z pomoca przyszedl mi mąż ;-) On ma wiekszy i miekki brzuszek wiec wziol malego, polozyl sobie na brzuszku i w ten sposob maluszek zasnol spokojnie, bo uwielbia spac na czyms miekkim i cieplym a jak jeszcze slyszy bicie serca (co prawda taty, ale zawsze cos...) to od razu przyjemniej mu sie zasypia.
Dodam jeszcze krotko ze dwie ostatnie noce byly jak marzenie :-) W sobote bylam na andrzejkach wiec Maciek spal z moja mama w lozku i obudzil jej sie tylko trzy razy na chwile i tak samo zrobil mi dzisiejszej nocy... Mam nadzieje ze taki stan sie jeszcze troszke utrzyma
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 68
- Wyświetleń
- 26 tys
- Odpowiedzi
- 160
- Wyświetleń
- 24 tys
K
Podziel się: