jak Was czytam to chyba sie zdecyduje na piesza pielgrzymke do czestochowy i to na kolanach!!!!borys zasypia zaraz po kąpieli i kolacji (ok 19.30) i śpi do 6-7 bez przerwy...
u nas stopy jeszcze nie w buzi, ale juz blisko :-) i zaczyna podciagac głowe jak sie mu pomaga usiasc - taka pierdółka a cieszy. no i zmiana pieluszki to rzeczywiscie mission impossible...
w spaacerowce juz jeździ przodem do kierunku jazdy, bo jest happy jak wszystko widzi - juz mu widok mamy nie jest do szczescia potrzebny :-(
u nas stopy jeszcze nie w buzi, ale juz blisko :-) i zaczyna podciagac głowe jak sie mu pomaga usiasc - taka pierdółka a cieszy. no i zmiana pieluszki to rzeczywiscie mission impossible...
w spaacerowce juz jeździ przodem do kierunku jazdy, bo jest happy jak wszystko widzi - juz mu widok mamy nie jest do szczescia potrzebny :-(