reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

reklama
Właśnie !!!
Ewelinka ma chyba dziś urodziny i egzamin na prawko (nie wiem czy dobrze pamiętam...) jeśli tak to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I POWODZENIA!
 
dzizes, ja z miesiączki to mam termin na styczeń, ale normalnie owulacja była tak późno, że mam na 16 lutego termin (termin wg owulacji) :)
 
A ja niewiem kiedy miałam owulacje :( W styczniu odstawilam tabletki antykoncepcyjne, bo moj znakomity lekarz powiedzial, ze niewiadomo czy w goóle uda mi sie zajsc w ciaze, ze mam za mala macice i ze niewiadomo czy ja utrzymam :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Wtedy poczułam, ze strasznie chce miec dziecko. Postanowilismy z mezem, ze odstawie tabletki i co ma byc to bedzie :-D I w maju udało nam sie. W ogole to potem okazalo sie, ze macica jest w porzadku tylko tylozgieta :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i tak tu sluchac lekarzy.
Po odstawieniu mialam bardzo nierelularne miesiaczki. Czesto mi sie spoznialy, nie dalo sie wyliczyc dni plodnych. I teraz sama niewiem kiedy zaszlam w ciaze. :wściekła/y::wściekła/y:
 
DOkładnie. Choc w 21 tyg. Dziecko rozwijało się tak jak powinno, proporcjonalnie do wieku ciazy. A w 27 okazało się, że z USG wychodzi 29 tydzień.
 
co do niewiedzy lekarzy:
ja brałam tabletki antykoncepcyjne przez 4 miesiące (2 lata temu) - odstawiłam je i potem przez ponad rok miałam cykle bezowulacyjne, miesiączka raz była, a raz nie, a ja wpadłam w depresję, że nigdy nie będę mogła mieć dzieci. Oczywiście żaden pacan nigdy nie wpadł na to, że nie zapisuje się tabletek na nieregularne cykle, gdyż skutki mogą być opłakane. Ale skąd lekarze mają o tym wiedzieć? Dopiero jak sama sięgnełam po literaturę medyczną to się o tym dowiedziałam.
Poszłam w końcu do lekarza (a właściwie do 3), miałam monitoring cyklu, powiedziałam, że nie będę dłużej czekać i chcę się leczyć, dostałam receptę na clo, w środku cyklu szykował sie pregnyl, a po luteina, bo za 3 miesiące ślub i od wtedy chcę rozpocząć starania.
Na USG oczywiście wyszło że kolejny cykl bezowulacyjny, ja przeryczałam dwie nocne i pierwszy raz od 4 lat kochałam się z mężem bez zabezpieczenia i WPADLIŚMY.

Nigdy nie zapomnę tego uczucia jak mierzyłam sobie rano temperaturę i po wielkiej majówce pierwszy raz od dawien dawna zobaczyłam skok temperatury (co oznacza przebytą owulację) i tak oto dzidzia wdarła się o 3 miesiące za szybko, ale jestem prze szczęśliwa, gdyż strach o to, że można nie mieć dzieci jest nie do opisania.
 
larkaa Wiem dokłądnie co czujesz. To jest straszne uczucie :-( Za kazdym razem jak mi sie spoznial okres, bylam taka szczesliwa. A jak go w koncu dostawałam to bylam zalamana. Obydwoje bylismy. Cieszę się, że nie musieliśmy się długo starać i jakos samo wszyszło. Nawet niewiem kiedy.
 
reklama
A ja jak stara , zdarta płyta wciąż to samo ............. po pierwsze jak widzę Wasze zdjęcia to wydaje mi się że mój brzuch jest za mały ! Wyobraźcie sobie że mieszczę się jeszcze w dwie pary spodni z przed ciąży a jak powiem komuś że to 7 miesięcy to nikt mi nie wieży (fakt faktem że szczupła nie jestem i w jakimś stopniu to maskuje ciążę ale mimo to...........) a po drugie to jak piszecie jak wasze dzieciaczki się ruszają to załamać się idzie bo mój bardzo mało i bardzo delikatnie się rusza , dużo mniej niż np w 20 tygodniu . Martwię się czy wszystko w porządku ....... 20 mam usg to wreszcie się czegoś dowiem , tylko to jeszcze 2 tygodnie :crazy:
 
Do góry