ona miala ostatnio katar i kaszel przez 2 tygonie, tydzien wychodzenia na spacer i gardelko z wysoka temp sie pojawiło.Póltora tygodnia uziemione. Teraz panikuje i na razie nigdzie nie otwieram okna ,ba nawet boję się rozszczelnić i nie wiem czy dobrze robię. mam chęć isć z nia drugi raz na spacer ale nie wiem czy to dobry pomysl... na uodpornienie lekarka zaleciła bioaron C i zaczęłam go podawać. To zaden mocny lek, sok z aronii itp.
reklama
u nas ze spacerkami to różnie, czasem siedzimy pół dnia a jak mama ma lenia to wyjdziemy na godzinkę na podwórko tylko;-)
co do ubierania to wszystkie ciotki czy starsze sąsiadki twierdzą, ża za lekko młodego ubieram. ale wiadomo jak to z nimi jest;-);-) słucham a i tak robię swoje;-) przeważnie Matik ma jedną warstwę więcej niż ja, ale zawsze mam ze sobą dodatkową bluzę na wszelki wypadek. młody nie chorował od jesieni, nawet katarku nie miał.
tak chyba okna cały czas zamknięte to też nie dobrze? kisić te wszystkie zarazki w mieszkaniu? ja bym otwierała
co do ubierania to wszystkie ciotki czy starsze sąsiadki twierdzą, ża za lekko młodego ubieram. ale wiadomo jak to z nimi jest;-);-) słucham a i tak robię swoje;-) przeważnie Matik ma jedną warstwę więcej niż ja, ale zawsze mam ze sobą dodatkową bluzę na wszelki wypadek. młody nie chorował od jesieni, nawet katarku nie miał.
tak chyba okna cały czas zamknięte to też nie dobrze? kisić te wszystkie zarazki w mieszkaniu? ja bym otwierała
mikimauro
Fanka BB :)
Dziecko powinno mieć tylko jedna warstwe wiecej ubrania od dorosłego, to zasada stara i sprawdzona, wtedy dziecko nie jest przegrzane , a kierując sie intuicją nie zmarznie na dworze.
Nie ma nic gorszego niż przegrzać dziecko, potem non stop są katary
Nie ma nic gorszego niż przegrzać dziecko, potem non stop są katary
ja tez bym okna otwierala. femme mozesz wietrzyc mieszkanie jak dziecko spi i dobrze przykryc kolderka czy kocykiem wtedy na pewno jej nie zawieje. No i lepiej dziecko ubrac cieplej a okna miec otwarte. W ciagu ostatniego miesiaca mielismy codziennie okna otwarte tylko tak jak mowie czasem zamykalam.
femme rozumiem ze masz okna plastikowe? takie sa jeszcze gorsze bo nic nie wentyluja i wszystko siedzi ci w domu. Ja mam okna zwykle, drewniane a mimo to je otwieram bo jest nam za duszno
femme rozumiem ze masz okna plastikowe? takie sa jeszcze gorsze bo nic nie wentyluja i wszystko siedzi ci w domu. Ja mam okna zwykle, drewniane a mimo to je otwieram bo jest nam za duszno
mary105
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2008
- Postów
- 974
My wychodzimy ostatnio przed południem na godzinę lub dwie i po południu też tak na godzinę.czasami jak ostatnio było cieplutko to byliśmy prawie cały dzień na podwórku Trochę spacerujemy a trochę lata po podwórku :-) i goni kota
Jak bardzo wieje to tylko na krótko wychodzimy
Ubieram jej jedna warstwę więcej tak jak miki pisze
okna otwieramy w sypialni otwieram rano jak wychodzimy i zamykam przed drzemka nawet przez zimę tak robiłam w pokoju mam teraz otwarte jak Zośka spi(no jeszcze nie spi ) czasami jak wychodzimy na spacer to otwieram wszędzie
KUrcze każdy dzień mi się budzi około 5 godziny później godzinę leży i się kręci nim zaśnie a dzisiaj to już masakra o 4 sie obudziła a po 6 jeszcze nie spała
Jak bardzo wieje to tylko na krótko wychodzimy
Ubieram jej jedna warstwę więcej tak jak miki pisze
okna otwieramy w sypialni otwieram rano jak wychodzimy i zamykam przed drzemka nawet przez zimę tak robiłam w pokoju mam teraz otwarte jak Zośka spi(no jeszcze nie spi ) czasami jak wychodzimy na spacer to otwieram wszędzie
KUrcze każdy dzień mi się budzi około 5 godziny później godzinę leży i się kręci nim zaśnie a dzisiaj to już masakra o 4 sie obudziła a po 6 jeszcze nie spała
mary u nas pobudka o 6 ale czasem tez polezy i odpoczywa z tym ze ja juz nie dam rady dospac
Ostatnio robi sie z niego coraz wiekszy leniuszek.... Przed drzemka lezy w lozeczku z godzine i po drzemce tez z godzine i mu sie nie chce wstawac
Ostatnio robi sie z niego coraz wiekszy leniuszek.... Przed drzemka lezy w lozeczku z godzine i po drzemce tez z godzine i mu sie nie chce wstawac
U nas też pobudki codziennie o 6 lub przed, ale za to nigdy nie ma leżenia. Od razu wstajemy i już. A jak próbuję jeszcze chwilkę poleżeć, to krzyk wielki.
Mary no rzeczywiście niewesoło masz z drzemkami Zosi. A może spróbuj z nią posiedzieć, ponucić. Wercia też zmieniła sobie sposób zasypiania i teraz przed spaniem nocnym oraz przed drzemką kładziemy się razem, ona chwilkę się kręci, a potem kładzie się na moją klatkę lub policzek ;-) , gładzi mnie po włosach i odpływa. Jeszcze zanim zaśnie całkiem przenoszę ją do łóżeczka, tam jeszcze chwileczkę głaszczę ją po główce i zasypia jak aniołek :-)
Mary no rzeczywiście niewesoło masz z drzemkami Zosi. A może spróbuj z nią posiedzieć, ponucić. Wercia też zmieniła sobie sposób zasypiania i teraz przed spaniem nocnym oraz przed drzemką kładziemy się razem, ona chwilkę się kręci, a potem kładzie się na moją klatkę lub policzek ;-) , gładzi mnie po włosach i odpływa. Jeszcze zanim zaśnie całkiem przenoszę ją do łóżeczka, tam jeszcze chwileczkę głaszczę ją po główce i zasypia jak aniołek :-)
mary105
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2008
- Postów
- 974
AgniesiaP u nas to nie działa Ona zawsze zasypia w łóżeczku nawet w nocy w moim nie zaśnie Więc jak się położymy razem to ona będzie łazić po łóżku i się bawić
Jak położę ją do łóżeczka a sama się położe na łóżku koło niej to tez nie zaśnie tylko będzie się bawić i co chwile patrzeć co robię i czy patrze na nią
Ja czasami jestem z nią w sypialni ale siadam przy drzwiach za komoda więc widzi tylko moje nogi ale wie że tam jestem ale nie widzę co robi:-) i czasami to pomaga ale teraz od soboty nic nie pomaga chociaż wczoraj znowu spała trochę. Mam nadzieje że przejdzie jej
Jak położę ją do łóżeczka a sama się położe na łóżku koło niej to tez nie zaśnie tylko będzie się bawić i co chwile patrzeć co robię i czy patrze na nią
Ja czasami jestem z nią w sypialni ale siadam przy drzwiach za komoda więc widzi tylko moje nogi ale wie że tam jestem ale nie widzę co robi:-) i czasami to pomaga ale teraz od soboty nic nie pomaga chociaż wczoraj znowu spała trochę. Mam nadzieje że przejdzie jej
reklama
maltanka
Fanka BB :)
femme my wychodzimy na dwór przed południem tak na 2 godzinki przy dobrej pogodzie i po południu tak na 2-3 godzinki.
a co do okien to ja mam zazwyczaj w kuchni otwarte, poza tym mam wschodnie okna więc tylko rozszczelniam jak narazie, bo gorąco nie mam w domu, a jak idziemy na spacer to wszędzie otwieram.
mary u nas te pobudki rano też są o 6.00 czasami jeszcze z 15 minut zajmie się jakąś zabawką, ale jak tylko zobaczy, że się poruszę to zaraz na równe nogi i się drze żeby go wyjąć, a jak go wezmę do nas do łóżka to się bawi.
a co do okien to ja mam zazwyczaj w kuchni otwarte, poza tym mam wschodnie okna więc tylko rozszczelniam jak narazie, bo gorąco nie mam w domu, a jak idziemy na spacer to wszędzie otwieram.
mary u nas te pobudki rano też są o 6.00 czasami jeszcze z 15 minut zajmie się jakąś zabawką, ale jak tylko zobaczy, że się poruszę to zaraz na równe nogi i się drze żeby go wyjąć, a jak go wezmę do nas do łóżka to się bawi.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 68
- Wyświetleń
- 24 tys
- Odpowiedzi
- 160
- Wyświetleń
- 24 tys
K
Podziel się: