reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

reklama
Habcia z tą grotą to dobry pomysł:tak::tak::tak: i jeżeli masz możliwość to spędzajcie dużo czasu na spacerkach to też dużo daje:tak:
Z tym ubieraniem to masakra ja Też nie wiem czasami co Zosi ubrać Parę razy za ciepło ją ubrałam i później miała spocone plecy jak sprawdzałam
 
nie robiłam, pierwszy raz ma zapalenie gardła.
Bylismy właśnie u naszej pediatry nie dość, że ma zapalenie gardła to jeszcze oba uszy chore :( i kolejny antybiotyk. Ze żłobkiem się napewno pożegnamy, co dalej niewiem :(
 
habcia jeszcze odnosnie ubierania dziecka.... ja tez mam czesto tak ze boje sie go wyletnic z obawy ze sie rozchoruje. Ale powiem ci ze w te cieplesze dni biegal w bluzce i spodniach i nic nie zlapal a jeszcze kilka dni wczesniej jak zalozylam mu cienka kurteczke to wrocil z katarem i byl troche przegrzany. Ciezko jest to wywazyc jednak ja w tej chwili ubieram dziecko tak jak sama bym sie ubrala :) i zawsze mam swetr dla niego na wszelki wypadek.

No a druga sprawa to żłobek.... Prawda okrutna ale prawdziwa... Dzieciaki żłobkowe i przedszkolaki czesciej choruja. A jak jeszcze maja skłonnosci do zachorowan to jest dramat. Moja kuzynka jak poszla do przedszkola to caly pierwszy rok przesiedziala w domu bo coo sie pojawila w przedszkolu to an kilka dni i wracala chora od domu. Jej mama do tej pory nie pracuje bo nie ma szans znalesc takiej pracy gdzie beda jej dawali az tyle wolnego. Pogadajcie z lekarzem i sprobujcie znalesc przyczyne tego oslabienia odpornosci Maksa
 
czesc dziewczyny, prosze powiedzcie jak często i na jak dlugo wychodzicie z dziećmi na spacery? Mala od grudnia chorowala nam 4 razy w tym ostatnio dostała antybiotyk, nie wiem na ile czasu z nia wychodzić i o ile minut zwiekszać spacer codziennie. Boję sie,ze znow mi cos złapie :/ Od wczoraj zaczełysmy od raz dziennie na 10 minut...

I jeszcze jedno, w taka pogodę ponad 15+ macie otwarte okno w domu?
 
femme 4 razy chorowała, to nie jest tak źle :-) Ja bym na Twoim miejscu jak najwięcej wychodziła z małą, żeby się dotleniała, łapała odporność. Może na razie unikaj sklepów, placów zabaw, a idź z nią do parku, może masz jakiś lasek w okolicy, morze bądź jezioro. Nawet podczas choroby dobrze jest wychodzić na spacer, bo to świetnie wpływa na udrożnienie noska - oczywiście jeśli nie ma gorączki. A jeśli chodzi o okna, to ja czasami mam jedno otwarte - najczęściej w kuchni.
 
reklama
femmme Maciek przez zime duzo mi chorowal i mysle ze dlatego ze brakowalo mu spacerow. Teraz gdy spedzamy pol dnia na pole to raczej nic go nie meczy. Ale on byl tylko przeziembony wiec nie wiem jakbym zrobila gdyby byl po antybiotyku. Mysle ze wychodzilabym moze dwa razy dziennie po 20 min i codziennie wydluzalabym o kolejne 20 min. Zalezy tez od pogody. Na slonce nie balabym sie go brac, ale przy wietrze na pewno wracalibysmy szybciej do domu.

Jesli chodzi o otwieranie okna to ja nie patrze na to ile jest stopni na polu tylko na to jak mi jest w mieszkaniu. Jak czuje ze jest duszno to otwieram. jak jest goroaco to otwieram. Siedze w krotkim rekawku w domu i jak poczuje ze mi za zimno to zamykam na jakis czas i pozniej otwieram znowu.
 
Do góry