reklama
no Kate - powiem ci że miałaś nie fajnie - nie zazdroszczę -a czemu dostałas oksy?
Co do tyłków ja mam dupę dośc pokaźnych rozmiarów a jakoś tez nie było gładko - stąd wniosek ż ewielkośc dupy nie ma nic do tego. W szpitalu wszyscy mi mowili że łatwo mi pojdzie bo przecia mala nie jestem , czym wqrwiali mnie bardzo a jak widac posżło tak sobie.
Pozdziam żes wypchała takiego kloca - kurcze moja o kilo mniejsza i małą głowę miała a myśłam ze mi tyłek rozsadzi. Szacuneczek dla koleżanki, pełen szacuneczek ;D ;D ;D
Co do tyłków ja mam dupę dośc pokaźnych rozmiarów a jakoś tez nie było gładko - stąd wniosek ż ewielkośc dupy nie ma nic do tego. W szpitalu wszyscy mi mowili że łatwo mi pojdzie bo przecia mala nie jestem , czym wqrwiali mnie bardzo a jak widac posżło tak sobie.
Pozdziam żes wypchała takiego kloca - kurcze moja o kilo mniejsza i małą głowę miała a myśłam ze mi tyłek rozsadzi. Szacuneczek dla koleżanki, pełen szacuneczek ;D ;D ;D
w sumie kate to te rozmiary faktycznie odstraszają...ale ja pierwszy poród kompletnie inny miałam niż drugi...po 2 już nigdy nie chcę rodzic...chociaż było gładko i króciutko,ale te cztery łapy w piździe na raz to jak dla mnie trochę za dużo...jeszcze znowu by na ten genialny pomysł wpadlii musiałabym z dzieckiem między nogami z fotela skakac...
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
to ja podziekuje ;D
głuszku oxy bo akcja porodowa nie posuwała się do przodu tak jak powinna.
o 3 nad ranem lekarka(superasta przemiła kobieta) podjęła decyzję z położną o spuszczeniu mi wód żeby przyspieszyć poród i zeby główka wreszcie weszła w kanał rodny bo ona cały czas balotowała.Spuscili prawie cały basen (śmiejąc się że mnie odwodniły wreszcie bo fulll było tych wód) ale akcja była dalej mizerna.Trafiłam na oddział z 4 cm rozwarcia a ok 3 było 5 cm wiec kiepsko.Po odwodnieniu
pupa więc oxy a po niej tez mizernie ok 5 godz ok 6cm .
No i wtedy wstała po nocnym śnie druga filigranowa położna i jak ona mnie wzięła w obroty to z 6-7 cm zrobiło się 9 cm i kazały isc siusiu zrobić a tam na klopku były juz parte...a dalej juz wiesz co było.
moze rzeczywiście wielkość dupci nic do rzeczy nie ma ale napewno szeroka miednica :laugh:
a ja ciągle się bałam ze ta wielka głowa nie przejdzie :laugh: :laugh: :laugh:
teraz smiech a wtedy lęk
o 3 nad ranem lekarka(superasta przemiła kobieta) podjęła decyzję z położną o spuszczeniu mi wód żeby przyspieszyć poród i zeby główka wreszcie weszła w kanał rodny bo ona cały czas balotowała.Spuscili prawie cały basen (śmiejąc się że mnie odwodniły wreszcie bo fulll było tych wód) ale akcja była dalej mizerna.Trafiłam na oddział z 4 cm rozwarcia a ok 3 było 5 cm wiec kiepsko.Po odwodnieniu
pupa więc oxy a po niej tez mizernie ok 5 godz ok 6cm .No i wtedy wstała po nocnym śnie druga filigranowa położna i jak ona mnie wzięła w obroty to z 6-7 cm zrobiło się 9 cm i kazały isc siusiu zrobić a tam na klopku były juz parte...a dalej juz wiesz co było.
moze rzeczywiście wielkość dupci nic do rzeczy nie ma ale napewno szeroka miednica
:laugh:a ja ciągle się bałam ze ta wielka głowa nie przejdzie :laugh: :laugh: :laugh:
teraz smiech a wtedy lęk
ło matko kate - szlo Ci tak samo opornie jak mi. Najpierw 8 h piekne skurcze (ktore malo rozwieraly szyjke), a potem stop i do konca porodu (czyli przez kolejne 12 h) oxy, dobrze, ze parlas tylko 10 min, bo ja kurna 2 h, brrrr
A+T+A mój mąż nagrał mi prawie całe parcie(niesamowite jak się to ogląda te ruchy główką przez połozną-ale to tylko pamiątka dla nas :laugh u mnie parte to szybko na szczescie wypchały małego oczywiscie przy pomocy jednej z połoznych która go wypychała od zewnatrz kładąc mi się na brzuchu.
Gdyby był to mój pierwszy poród moze inaczej bym podeszła do tego a tak nie mogłam zniesc tego bólu i co dziwne on mi sie tylko zlokalizował w podbrzuszu(przy Nadii jednak cała macica kurcząca bolała)
Juz po i teraz raduje mnie kazdy nowy dzień z Vikingiem i kazda jego nowa umiejetność.
:laugh u mnie parte to szybko na szczescie wypchały małego oczywiscie przy pomocy jednej z połoznych która go wypychała od zewnatrz kładąc mi się na brzuchu.Gdyby był to mój pierwszy poród moze inaczej bym podeszła do tego a tak nie mogłam zniesc tego bólu i co dziwne on mi sie tylko zlokalizował w podbrzuszu(przy Nadii jednak cała macica kurcząca bolała)
Juz po i teraz raduje mnie kazdy nowy dzień z Vikingiem i kazda jego nowa umiejetność.
reklama
