reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
Witamy no i zapraszamy do dzielenia się radościami i smutkami.


ticker.php
 
dziewczyny są dość pogodnymi dziećmi,jedynie nocki są póki co kiepskie ze względu na wychodzące ząbki:)Asia to typowa histeryczka,o wszystko krzyczy.Małgosia spokojna,zawsze uśmiechnięta i grzeczna:)to tak pokrótce...mam jeszcze starszych synów:6 lat i 3 lata:)
 
Dziewczynki o ile mogę wydłużać spacery??Dziś byliśmy pierwszy raz na 20 min ale pogoda była ładna i bardzo ciepło aż szkoda było wracać a najlepiej byłoby przy tej pogodzie pochodzić 2 godziny tak było pięknie :)
 
witajcie, ja dziś na gościnnych wyst epach :) Jesteśy z dziećmi u moich rodzic ow i pierwszy raz nocujemy poza domem. Dotąd jakoś się obawialam ;) ZObaczymy co noc przyniesie, póki co padły po nadmiarze wrażeń (pełno ludzi, ciągle ktoś ich zabawial) Pierwsza moja refleksja to taka,że w domu nasze życie jest skoncentrowane na dzieciach... może zbyt skoncentrowane... POstanowiliśy częściej mieć dom pelen lludzi ;) Chyba że będzie jazda w nocy.

Pisalyście o rozstępach i brzuszkach, mój brzuch co prawda spory i szybko staje się jak ciążówy, ale to jego cecha od dawna, nieraz na studiach śmiałam się z koleżankami że moglabym robić sobie ciążowe zdjęcia jak wypięłam brzuch... Za to w ciaży az taki wielki nie był i o dziwo oszczędziły mnie rozstępy zupelnie. Pęklo mi tylko jedno malutkie naczynko. Ale co z tego jak ja juz stara i nieatrakcyjna, chociaż dla siebie mam satysfakcję, nie powiem...

yenefer, to ja pisalam,że gotowanie w kuchni jest dla mnie odskocznią i zrobin\eniem czegoś innego. Malo robię dla siebie, jakiś spacer czasem , raz jak mnie już całkiem nabuzowalo to wyszłam wieczorem z domu i pobiegalam sobie... O aquaaerobiku myślalam też, albo o nauce pływania, nawet mam fajny basen niedaleko, mąż mnie szczerze namawia, więc chyba skorzystam, skoro jest w stanie się poświęcić i zostac na diwe godzinki z dziećmi. Może mi to pomoże bo jestem okropnie nerwowa i upierdliwa dla innych...

Słuchajcie, czy Wy też sie czujecie jak inwalidki? Jak się budzę w nocy to bolą mnie ręce, jakby stawy w dłoniach i przeguby podobnie stopy. Nie wiem czy ręce to od noszenia dzieci? Czy mnie naprawdę już starość łamie w kościach, jakiś reumatyzm czy co????

Kończe bo jest szansa pospac troszkę może, ciekawe jak po zmianie czasu będa sie nam dzieci budzić...

weronika, witaj, moje tez mają prawie 8 miesięcy i ma mam tez Joasię :) U mnie JOasia ta spokojna - drugi - Wojtuś krzyczy, marudzi, choć nie powiem, Asia szybko się uczy i zaczyna obserwowac ,że skoro wycie u WOjtka skutkuje wzięciem na rączki ( babci najczęściej) to ona też tak chce.... Ech te nieustanne wojny z babcią o branie na ręce.....

mi%io, u mnie WOjtuś ma taki wlaśnie dziwny tryb - w nocy wyje za jedzeniem, nie zjada tego co dostaje ( mniej niż w dzień - jakies 120 albo nawet 90 ml, jak to jest drugi raz) i rano nie za bardzo chce jeść. Wogole ostatnio mleko wypija tak połowę powiedzmy, KAszkę zje, zupkę też, choć czasem marudzi ale generalnie udaje mi się dac mu wszystko. Podejrzewam że może woli jeśc łyżeczką i odkąd tak dostaje jedzonko to ssanie przestało mu pasować? Może z Twoimi jest podobni? A dlaczego jednemu dajesz kaszkę a drugiemu mleko? Może być jeszcze jeden powod - Twoje dzieci już d\są większe i gotowe do przesypiania nocek. Może żołądek nie zdąrza zodpocząć i nie chce więcej przyjmowac? U mnie chyba tez tak może być, jeśłi Wojtuś je o 20, potem o 23 i jeszcze czasem ok 3-4 to o tej 6-7 ciągle trawi. Tylko pytanie jak spowodować żeby nie jadl w nocy tylko w dzień?

jedynka, 1,5 miesiąca to na ząbki zdecydowanie za wfcześnie, słyszalam o wychodzeniu zębó w 4 miesiacu, ale wszyscy mowią że wtedy sa slabiutkie, lepiej żeby wyszły normalnie, później. U nas jeszcze nic nie ma :( Ale co do ząbkowania to slyszałam,że taki ząb potrafi sie przebijać nawet 3 miesiące i to boleśnie, więc jeśli TWoim dzieciom się szykuj atakie wczesne zęby to może być i to.
 
Ostatnia edycja:
U mojej córki wyrósł pierwszy ząbek w 3 m-cu życia i muszę powiedzieć, że zęby ma piękne, mocne, równe (zarówno mleczaki takie były jak i stałe) Tak więc jedynka wszystko możliwe...
 
hej:)
onna moje dziewczyny są tylko jeden dzień młodsze od Twoich szkrabów:)
Co do zębów,to Asia ma dwa,Gosi się coś nie mogą przebić,ale chyba też niedługo wyjdą.
Najstarszemu synkowi zęby wyszły około 7-go miesiąca życia,średniemu synkowi jak miał 4 miesiące i to po dwa wychodziły,jak skończył 14 miesięcy miał już wszystkie:)
jeśli chodzi o jedzenie w nocy,to moje panny dostają o 22:30 mleko z kaszką ryżową i do 7-ej już nie jedzą,ewentualnie herbatki trochę popiją,ale rzadko.
 
dziewczynki dzieki za dopowiedz w sprawie zabkow. Musze mame spytac kiedy mi wyrosl pierwszy ale chyba jakos pozniej. Teraz znowu martwie sie bo Tomek zalapal katar ode mnie :/ jestem wsciekla. I to nagle w nocy.Odciagam mu wydzieline i zakrapiam sprayem z soi morskiej. Ukladaam tak zeby mial glowke wyzej i ogolnie spioszek taki sie zrobil jakby byl zmeczone. Martwie sie strasznie o niego. Najgorzej ze jutro swieto, i do pediatry we wtorek dopiero moge isc (a mialo byc szczepienie :/). sama nie wiem co robic, jak pojade do szpitala to mnie wysmieja....

same problemy, pociaszajace jest tylko to ze na moje dzieci usypiajaco dziala piosenka Iglesiasa "hartbeat" ktora teraz non stop leci heh. mali fani enriqe :)
 
reklama
dziewczynki dzieki za dopowiedz w sprawie zabkow. Musze mame spytac kiedy mi wyrosl pierwszy ale chyba jakos pozniej. Teraz znowu martwie sie bo Tomek zalapal katar ode mnie :/ jestem wsciekla. I to nagle w nocy.Odciagam mu wydzieline i zakrapiam sprayem z soi morskiej. Ukladaam tak zeby mial glowke wyzej i ogolnie spioszek taki sie zrobil jakby byl zmeczone. Martwie sie strasznie o niego. Najgorzej ze jutro swieto, i do pediatry we wtorek dopiero moge isc (a mialo byc szczepienie :/). sama nie wiem co robic, jak pojade do szpitala to mnie wysmieja....

same problemy, pociaszajace jest tylko to ze na moje dzieci usypiajaco dziala piosenka Iglesiasa "hartbeat" ktora teraz non stop leci heh. mali fani enriqe :)
 
Do góry