reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Kubus brawo, juz niedlugo bedziesz nawet spal bez pieluchy:tak:
Macius madry chlopiec wie co i jak:tak: Niedlugo tez dojdzie do tego ze ma robic kupe na nocnik:tak:
Flo ale jestes papuga:-D

U nas z nocnikiem roznie, ostatnio rano Misia wola ze chce kupe a popoludniu jak sie jej zdarzy to dopiero jak zrobi w pampersa to zawola:baffled: Siku jej sie zawsze jak ja ide do ubikacji:tak:
 
reklama
Madzia fajna książka, trzymam kciuki żeby pomogła:tak:
Kubie pomogły krzaczki:-pdosłownie, lubi sikać na dworze:tak::-D
czasami zdarzy mu sie popuścić ale pampers ma tylko na spanie:tak:
 
Dzieciaczki spore postępy robią:-)
Zosia też pieluchy nie nosi po domu i na działce, tylko do spania i na plac zabaw, czy do sklepu, bo czasem się zapomni (jak się czymś zajmie). Na działce mamy nocnik i ostatnio robiła na środku działki kupkę i wzięla sobie książeczkę do czytania:-) Widok nieziemski.
Smoka chciała tylko do spania, ale też odzwyczailiśmy i poszło łatwiej niż sądziliśmy... Sama wyrzuciła wszystkie do śmieci a jednego zostawiliśmy i ja go obcięłam tak na centymetr. Czyli teoretycznie jest (czyli nie ma szoku), ale niestety chyba nie fajny, bo do buzi go nie bierze... Tylko przeżywa: poipsiuty, trzeba wyzucić.
 
Madziu ja mam tę książkę od pół roku i wstyd się przyznać, ale jeszcze jej nie przeczytałam!! ostatnio Kumpela (właścicielka książki) widząc jak męczę Antka na nocniku mówi do mnie " książki nie czytałaś prawda??" szczęka mi opadła bo wiem, że jej pomogła, więc muszę się w końcu zebrać i pilnie przeczytać:)
 
Madzia, to poprosimy tu streszczenie, jak już zaczniecie ćwiczyć - u nas regres totalny, mała nie chce na nocnik w ogóle siadać....chyba przegiełam z wysadzaniem:-( Aczkolwiek, jak już w końcu posadze, zwykle gdy leci po nogach to sukcesy są...Lata dalej bez pieluchy a ja za nią ze szmatą i nadzieją, ze w końcu nauczy się wołać...
 
Tiaaaaaaaaaaaaaaa............. u nas siadanie na nocnik jest cool:) Szkoda tylko, że w celach rekreacyjnych raczej niż tych służących załatwianiu potrzeb fizjologicznych.

Jula największą ma radochę, kiedy już zasadzi kupasa do Pampersa i oznajmia całemu światu - eeeee (czyli kupsztyl). Ciekawe jest to, że w żłobku ponoć prawie wszystko idzie do nocnika. Siła tłumu:)
Pozdrawiam Was serdecznie:-)
 
reklama
Dzis po kąpieli mówię do Olgi - masz nózki jak lodziki, więc moja córcia co robi? - mówi: ooo, to polizię i dawaj liże swoja stopę :-)
 
Do góry