reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

reklama
Olga wymiatasz
u nas też dużo gadania ale nie az tyle co u Olgi
i...jeszcze skoro Cinek się inchaluje to ja też muszę i robie to z uśmiechem na ustach...że tylko napisze że do suszarki przekonała się dopiero miesiąc temu bo wczesniej ratuj się kto może jak tylko słyszała ten dźwięk.. a tu wracam z wyjazdu a moje dziecko szczęśliwe cieszy michę z maseczką przy buzi....długo szczękę zbierałam...
 
Kasia, nie myślałyście o jakichś kursach językowych dla dwulatków? Taki tygodniowy turnus z Olgą, po którym nasze dzieci też zaczną choć w połowie tak gadać?:-D

Post, Flo też ostatnio zdecydowanie lepiej znosi inhalacje - ale to od kiedy jej się instynkt macierzyński obudził:-p Ponieważ jest matką misia a miś jest chory i nie chce się inhalować, to dobra mama z zapałem pokazuje misiowi, że trzeba...podobnie miś mierzy gorączkę, bierze krople do nosa, siedzi na nocniku...normalnie gdyby jeszcze do tego nocnika chciał siku zrobić, to by mi raz dwa dziecko nauczył:-D
 
Kasia gratuluję odpieluchowania i szczezrze zazdroszczę:zawstydzona/y:
Lenka też sobie świetnie radę daję i Kuba i Ika też,a my 100 lat za murzynami:sorry2:
Maciek nawet nie mówi ,ze zrobił kupę,a jak już sprawdzę,ze jest to jeszcze ucieka i nie da się przebrać-tak mu się ciężko rozstać:eek:
Jedyne co to jak go wsadzam do wanny i sika to odrazu podstawaim nocnik i mu to sprawia radochę,ze sika na stojąco do nocnia,ale w innych sytuacjach to klapa:dry:

Za to świetnie mu idzie gadulstwo.Mówi ładnie,wyraźnie i pełnymi zdaniami:tak: np Tatus zabrał autko mamusi,pojechał do sklepu. Motywa (lokomotywa) stoi w garażu i łagony (wagony) też. Maciuś psuł samochodzik,Lesiek naplawi (Leszek czyli dziadek):-D. Nie ruszaj,to moje,idź stąd:eek:.Symek był w złobku i Agatka też i Kajojek płakał do domku chciał iść.
Można sie dogadać,ba,nawet podyskutować:-D
 
Kasiu to będzie dla mnie zaszczyt:-) i z wielką przyjemnością Was ugoszczę!!!
Maciu no jak dla mnie jesteś wielki:tak:
Flo normalnie prawdziwa kobitka z Ciebie;-)
a to wierszyk mojego synka:
Moja wspaniała rodzina
Opowiem Wam o mojej rodzinie,
o ktorej słuch zapewne nie zaginie.
Przede wszystkim muszę wspomnieć o Tosi,
Co się w mamy ubrankach nieźle nosi.
Ta moja siostra posiada wiele slodkości,
a przy tym ogrom wdzięku i rezolutności!
Moją mamę zwą Monisia,
która ma fajnego misia.
A tym Misiem jest mój tata,
co po polu autem lata.
Bo mój tata to myśliwy,
no i nie jest bojaźliwy!
Choć dziadkowie daleko mieszkają,
nigdy o nas nie zapominają.
Lubię do nich często jeździć,
żeby umysł swój odprężyć.
W tym obrazie brak jednej osoby,
tego autora, tej ozdoby.
A to Kornel, ten mlodzieniec,
jeździ quadem jak szaleniec.
U nas wszyscy się kochają,
oraz chętnie pomagają.
Dzięki czemu nie szlochają,
tylko sobie buzi dają!!:-D:-D:-D:-D:-D:-D

i jak?
 
ło niezle Tosika....
Flo....u nas funkcie misia pełni jaja albo ljalja czyli lala :) robi wszsytko to co Ika :) antybiotyk wcina iki i cinka, je kaszke mleczko pije..czasem coś zrboi i Ika wpada do pokoju rozkłada ręce i donośnie oznajmia rozrabiace...ljalja...nu nu !!!!!!!!!
a dzisiaj rodzice wpadli że Kukusia....to Ikusia :) w wersji nieodmienianej jest Sia ale jak odmienić trzeba to już dzidzia...Komu mama ugotuje budi??? Dzidzi :)... nunia...znaczy nóżka też dzidzi :)
słodka jest..i pekamy ze śmiechu czasem :)
Maciuś to jak autko się zepsuje to już wiem komu mam do naprawy dać :) ale z Ciebie aparat :) a niedawno takie małe bobasy były zakutane w kocyk a tu proszę dorosłe dzieciaki :)
 
reklama
Tosika rewelacja!!!!! gratulacje dla Kornela ,no świetny ten wierszyk:tak::tak::tak:
Post tak tak,jak coś "kaput" to do Leśka:-D Ostatnio jechał walec i nagle stanął i młody mówi "o walec stoi,kaput,naplawi Lesek":-D Ludzie sie śmiali na ulicy,bo młody normalnie to wykrzyczał i tak godzinę przy tym walcu dyskutował,akurat koło nas drogę łatali,to miało dziecko przezycie.
I jeszcze "Jedziemy do Leska! Lesek łagony naplawia,Lesek toji (tory) naplawia i motywę naplawia, motywa kaput,Maciuś zepsuł":-D
I u nas też wszystko "Maciusia"
 
Do góry