reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

reklama
tosika fajny :)
oby moi też tak o siostrzycce pisali:-D
maciu super, zazdrościmy

U nas mowa rusza się minimalnie. Nocnik stoi. Ładnie się bawi i sam i z bratem tylko strasznie się kłócą i biją.
 
dzięki dziewczynki:-) ja jeszcze do tej pory chodze dumna jak paw:-D:-D:-D:-D:-D
Haszi napewno bedą wpatrzeni:tak: w końcu to starsi bracia;-)
Maciu boski jesteś, i jak coś nam się zepsuje to wiemy gdzie jechać:-p
 
dzisiaj po raz pierwszy mój synuś zawołał na placu zabaw "kupeeee" i zrobił ją do krzaków:tak::-D:-D:-D:-D:-D:-D można powiedzieć że jest w połowie odpieluchowany:-p pampersa ma nadal do spania:tak:
 
No pięknie Kubuś! Olga na świeżym powietrzu robiła jak na razie tylko siku. Za to w "publicznej" toalecie za pierona nie chciała, tylko na trawkę ;-)
 
Kasia Kuba uwielbia sikać na dworze:tak::-D:-D:-D:-D:-D zawsze sobie miejsce wybiera (jak to zabrzmiało, jak mały piesek:-p:-p:-p:-p:-p:-D:-D:-D:-D) a to na kwiatuszki będzie sikał, a to na trawe, no ubaw z nim mam:-D no i w domu sika do nocnika na stojąco, może siedzieć 20 min i się nie wysika a jak podstawię nocnik to od razu leje:-D:-D:-D:-D
a Olga wie gdzie lepiej zrobić siku, mnie też takie toalety odstraszają:-p
 
Kubuś, gratki! Ale chłopakom to łatwiej...sobie mogą stanąć byle gdzie i już:-D

U Flo postępów w tej dziedzinie nadal brak....jakaś fobia nocnikowa...może siedzieć godzinę a nie zrobi, po czym naleje w 30 sekund po zejściu z nocnika:baffled:

Z gadaniem nadal powolutku do przodu, za to ze złośliwienie charakteru postępuje w szybkim tempie:-p Ostatnio ulubiona zabawa to przedrzeźnianie matki, matka o 6.30 wkurzona na maksa woła dziecko "Flora, no chodź", a dziecko rechocząc odwołuje z drugiego pokoju "Lala, no oć", a w Dreźnie ją nakryłam jak sunęła za ciocią przedrzeźniając kaczy chód ciężarnej....no ja naprawdę nie wiem, skąd ta złośliwość:-D
 
reklama
Kubuś brawo!!
Aż mnie zadzrość zżera jak czytam o dzieciaczkach odpieluchowanych:zawstydzona/y::-p ,bo u nas zero postępu,no oprócz tego ,ze mały wie,ze do kibelka się kupę robi i mówi "kupe się tu robi",ale jak sie pytam "gdzie Maciuś robi kupę?" to mów" gacie":sorry2:zgodnie z prawdą niestety:sorry2:
A poza tym u nas bunt dwulatka w pełni:crazy: Oj ciężko dogodzić,ciężko:sorry2:
 
Do góry