survivor26
Mamy lipcowe'08
Brawo Olga! U nas podbnie, Flo na nocnik siada chętnie (częściej jest awantura jak każę zejść) Tylko skutki żadne, którymi możnaby się pochwalić...no i zero wołania, że chce na nocnik, choć jak fest pieluchę przeleje, to nerwowym ruchem z siebie zdziera,w iec może w końcu czai, że pielucha mokra
A u nas jest "mamooooooo" głosem basowym Jak odpowiadam w podobnym tonie "coooo?", to mała chichocze, jakby jej się świetny dowcip udał:-)
I układanki też bardzo lubi (po wstępnej fazie obrażenia się na głupią układankę, co się ulożyć nie chciała), a ostatnio na topie jest nauka literek...nie to nie ja jestem nadambitną matką, tylko Flo sobie sama życzy Mamy foremki do ciastek w 100 kształtach,w tym literki i młoda z namaszczeniem kazdą pokazuje i każe ją nazywać, a potem sama powtarza, z lepszym lub gorszym skutkiem....
A u nas jest "mamooooooo" głosem basowym Jak odpowiadam w podobnym tonie "coooo?", to mała chichocze, jakby jej się świetny dowcip udał:-)
I układanki też bardzo lubi (po wstępnej fazie obrażenia się na głupią układankę, co się ulożyć nie chciała), a ostatnio na topie jest nauka literek...nie to nie ja jestem nadambitną matką, tylko Flo sobie sama życzy Mamy foremki do ciastek w 100 kształtach,w tym literki i młoda z namaszczeniem kazdą pokazuje i każe ją nazywać, a potem sama powtarza, z lepszym lub gorszym skutkiem....