reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Jak to czytam to popadam w kompleksy:-) Maks w ogóle nie chce powtarzać, mówi po swojemu najczęściej to mama i jakieś gaga. Z nocnika na razie nic nie wychodzi, nie woła i nie przeszkadza mu mokra pielucha.
Jedyne czym możemy się pochwalić to że bardzo łądnie je sam kanapki ( nie pokrojone tylko w całości) oraz zjada sam i praktyczni się nie umaże serki i jogurty. NA tym jego zdolności na razie się kończą. Na wszystko jednak przyjdzie czas
 
reklama
Haszi super że Tymi powoli łapie o co biega w sikkaniu:tak:
ja Kubie ściągam pampersa w domu i lata w majtakch 90% sika na ziemię ale cóż może się nauczy wreszcie:sorry2:jak zdąże tojest w nocniku jak nie to ścieram:-p
Je ładnie sam prawie wszystko:tak:przy zupie mu pomagam bo nie chce mi się tak długo czekac az on zje:zawstydzona/y:no i pije z kubka tez sam tylko musi miec mało nalane:tak:no i zaczyna dużo powtarzać:tak:aż jesem w szoku:happy2:dzisiaj mu mówię zejdź z parapetu i leczę raz,a mały "las":szok::szok:normalnie papuga jedna mała:-D
Magdzik Kuba tez "tany" uwielbia i "opa" z kanapy:cool2:
 
Kamu, spoko, spoko, ma czas. Poza tym umiejętność samodzielnego jedzenia, to nielada sztuka!
Kic, masz ten komfort, że możesz ścierać. U mnie wszędzie wykładziny, więc... Chodzi w pampie.

Ostatnie teksty, to "przytul" i potem gładzi sie po policzku i mówi "jestem milutka" ;-)
 
dzieci sa niesamowite, az sie usmiecham czytajac co potrafia :)
Wercia coraz wiecej gada-
Bęben
Pompon
Cześć
Nos
Łapa
Hejo
Ojojoj
Osi (oski)
Nie ma tata, nie ma mamy
Lali. lala
Ben
Pu(kwiatki)
Spiewa sto lat sto la dzije dzije nam; (a kto??) MAMA J
Mać
Chodź
Misiu, misio
Wera (Wela)
 
kic nieźle:-D naukowiec rośnie jak już liczyć zaczyna.
U nas też nigdzie nie ma dywanów- to spore ułatwienie i młody może latać w majteczkach i nic się nie dzieje jak nie trafi. Ale te wielo też świetnie załatwiają sprawę.
kasia po prostu numerantka. Boska jest twoja córa z tymi hasłami
Fakt przy wykładzinie trudniej. Może tych trenerek spróbujecie?
kamu wszystko po kolei. On nie ma czasu na głupoty :-)
Izabelka największy podziw we mnie wzbudza mówienie własnego imienia. jak ja mówię -powiedz Tymuś to mały ani dźwięku nie wyda tylko siedzi z otwartą buzią:-D jakbym jakąś magią operowała.
 
Wercia, wow:szok::szok: Przy Twoich i Olgi wyczynach werbalnych, to się jak matka noworodka czuję:-p Flo powtarzać za bardzo nie chce, oprócz dziwactw typu 'kodyl' (krokodyl) czy "ciąć" (chrząszcz) ale to chyba robi dla jaj:-p Na szczęście przynajmniej niewerbalnie coś tam łapie, ostatnio nauczyła się dmuchać, bo rybka na Minimini w reklamie pokazuje jak dmucha w kwiatek:-) No i widzę, że ma zabawy zdecydowanie bardziej przemyślane: wczoraj godzinę siedziałyśmy nad pociągiem z klocków, bo miała swoją koncepcję i przestawiała kolory, dosuwała do równego aż efekt osiągnęła (z jedną jedynie przerwą na bicie głową w podłogę z frustracji:-p)

Jedyne czym mozemy się pochwalić, to jedzenie: Flo je sama wszystko, łącznie z zupką:tak: Kanapki co prawda swoją metodą, czyli najpierw, wierzch a potem ewentualnie chlebek:-D

No i po wielkanocy spróbujemy ponownie z nocnikiem, choć jakieś uwstecznienie jest i nawet w żłobku już siadać nie chce...ale kupię kilka tetrówek, żeby poczuła, że jak się zsika, to w pupę neiprzyjemnie i powalczymy...choć moja mama twierdzi, że to już po zawodach, nie nauczyłam jak miala pół roku, to teraz do dorosłości będzie w majtki lać:-p
 
Surv zauważyłam, że Maks i Florcia podobnie się rozwijają, w podobnym czasie zaczęły siadać i w podobnym chodzić. Teraz widać bardziej sprawne manualnej te nasze dzieci niż językowo.
Nie zła teoria twojej mamy, moja też wzdycha kiedy on się wreszcie nauczy , a ja jej tłumaczę, że on nie ma jeszcze dwóch lat
 
dzisiaj Wercia jogutrt sama jadla; masakra hehe
i doszlo "amasz"i rzuca maskotka w Oskara i "jecie"- jeszcze
 
Kasia Olga potrafi rozczulić..słodka jest:tak:
Wercia ale słówek,super:tak:
Flo ale dokładna w te klocki jesteś:tak:
U nas w całym mieszkaniu panele wiec problemu nie ma,ale wołać nadal nie woła:dry:no i moja mama twierdzi że niektóre dzieci nawet i do 3 roku sikają muszą załapać i tyle:happy2:
 
reklama
Do góry