reklama
kaja1978
Fanka BB :)
Kamu - lepiej chyba pójść... A z drugiej strony, jak nic nie widać? To nie duża gorączka, może organizm przed czymś się broni...
KasiaDe-ważne, że połknęła:-)
Zosia jeszcze nie odkryła swojej seksualności A je w krzesełku, na początku sama, potem ją to już nudzi, więc pomagamy... A przekąski też raczej je w krzesełku, bo zbyt chętnie dzieli się nimi z psem. Chociaż jak ma coś słodkiego, to go omija szerokim łukiem
KasiaDe-ważne, że połknęła:-)
Zosia jeszcze nie odkryła swojej seksualności A je w krzesełku, na początku sama, potem ją to już nudzi, więc pomagamy... A przekąski też raczej je w krzesełku, bo zbyt chętnie dzieli się nimi z psem. Chociaż jak ma coś słodkiego, to go omija szerokim łukiem
survivor26
Mamy lipcowe'08
No, Olga, szacun....rozumiem te klimaty, w dzieciństwie potrafiłam znienawidzonego kurczaka trzymać w buzi od obiadu do kolacji
A Flo uzależniła się od kociej karmy... co rusz łapię ją z łapą w szafce i buzią pełną grzechoczących kuleczek...na nic Cinimini rzucone na podpuchę z wierzchu - Młoda owszem lubi, ale kocia karma is the best:-):-)
A Flo uzależniła się od kociej karmy... co rusz łapię ją z łapą w szafce i buzią pełną grzechoczących kuleczek...na nic Cinimini rzucone na podpuchę z wierzchu - Młoda owszem lubi, ale kocia karma is the best:-):-)
survivor26
Mamy lipcowe'08
Kasia, a taka strzykawka do podawania leków? Bo jak pisałam powyżej, z doświadczeń własnych wiem, że jak dziecko nie chce połknąć, to nie połknie...
reklama
Ja to też pamietam jak przywiozłam od babci pieroga w buzi ,a jedzie się ponad godzine pociągiem + dotarcie do domu
Maciek narazie nie próbował ani kociej ani psiej karmy,jedyne co to przynosi zwierzętom miski i podstawia pod nos.I swoim jedzeniem i piciem też sie lubi dzielić ze zwierzakami
Maciek narazie nie próbował ani kociej ani psiej karmy,jedyne co to przynosi zwierzętom miski i podstawia pod nos.I swoim jedzeniem i piciem też sie lubi dzielić ze zwierzakami
Podziel się: