reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

My stosujemy tylko sudocream i jest super. czasem jak Maly kupy robi 5 razy dziennie to jest czerwono ale wtedy kapiel duzo kremu i przechodzi. dobre sa tez kapiele w soli morskiej. troche do wanny nasypac i to dziala bakteriobojczo. ja na Szymonie tego nie stosowalam bo nie mialam potrzeby ale moja znajoma to stosuje i jest super.
 
reklama
My stosujemy baphanten. smaruje malej pupe codziennie po kapieli, a jak sobie odparzy to kilka razy w ciagu dnia smarujemy i wietrzymy. Jak na razie dziala:tak:
 
Ja przy każdej zmianie pieluchy smaruję cieńko sudocremem i odparzenia już dawno nie było,wcześniej smarowaliśmy penathenem też był bardzo dobry.
 
Kurcze, u nas pierwsze i ostatnie odparzenie było z 3 dni po urodzeniu w szpitalu, teraz jej sie zrobiło pewnie dlatego że częściej kupy robi:baffled:
dzięki za wszystkie rady!!
 
Witajcie Kobietki!
Ja też wszelkie czerwoności traktuję sodocremem,czasem na zmianę z antyseptycznym ze skarbu matki,a ziajkę zakupię przy najbliższej okazji.
Przez te raczkowanie cały dom stanął na głowie,mała tylko fiuu po podłodze wszelkimi zabawkami pogardziła i trenowała ,do łóżeczka nie dała się zapakować na dłużej niż 5 min.I też przeżyła swoje pierwsze bliskie spotkanie z kantem ściany,śiniaczek ma na czółku pierwsza klasa,no ale to taki wiek i niestety będzie jeszcze ciekawiej.Dziś już było lepiej może już jej się znudziło,a ja nadrobiłam zaległości.
Pozdrawiam.
 
My też sudocrem:tak:Kuba raz miał bardzo odparzoną pupe, masakrycznie to wyglądał, wtedy smarowałam grubo sudocremem i bardzo często wietrzyłam:tak:
 
Ja też sudocrem, a przy bardzo dużym odparzeniu, które mieliśmy raz stosowałam fiolet, jakiś krem przepisany przez dermatolog i wietrzenie:tak:
 
reklama
Ja smaruję pupę robionym kremem, ale nazwy wam nie podam, bo nie znam:sorry:(ale mam skład tego leku). Dostaję go od kuzynki mojego M, która jest farmaceutką no i na bieżąco mi dostarcza :-) Jak mała miała mocno odparzoną pupę, to właśnie tym ją wygoiłam, bo inne kremy i maści nie działały, poza jedną: "Alantan plus maść" kosztuje ok 5-7 złotych i też jest bardzo dobry.:tak:
U nas obecnie są mozolne próby raczkowania, które służą Oliwi do dojścia do czegoś gdzie może się podciągnąć, wstać i maszerować po nóżkach:-) no i zaczęła się puszczać:szok:, tzn na razie stoi bez trzymania jakieś 3 sekundy i spada na tyłek:-D
No i muszę się pochwalić, możecie wierzyć lub nie, ale moje dziecko zaczęło w sobotę wołać siusiu. Jak siedziała wcześniej na nocniczku zawsze mówiłam do niej że robi aa (tak akurat się mówi w moim rejonie) no i mała załapała:-):-):-):tak::rofl2: i woła. śmiesznie jej to wychodzi, ale dla mnie to ogromny sukces. No i efekt mam taki, że dziennie zużywa jedną pieluszkę :-)
 
Do góry