reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Gratki dla Kubulka:-)
Tosika bidulko a dowiadywalas sie czy sa takie leki dla mam karmiacych bo mi sie wydaje ze powinno by cosik takiego dostepne:tak:
 
reklama
Tosika dzieki za wytlumaczenie; to nieciekawie z Twoim zdrowkiem...dbaj o nie, masz dla kogo; zapytaj lekarza,moze faktycznie sa jakies slabsze leki, bo jak cie zlapie bedzie za pozno,zeby sie zastanawiac
 
A ja po raz pierwszy cieszę się, że me dziecię nie ma jeszcze zębów...

Po wczorajszej próbie chodzenia Zu już by ich nie miała... siedzę sobie wieczorkiem przy kompie a me dziecie jak zwykle coś kombinuje... nagle patrze a ona dwa kroki sama robi i jak nie pierdyknie na buziulke (ze smokiem)... zaczyna sie ryk, smok wypada dziecko się podnosi ja patrze a cała buzia we krwi... serce stanęło mi bokiem normalnie! Doskoczyłam zaraz do brzdąca przemyłam zimną wodą i sprawdzam prawie cała we łzach co sie stało... na szczęscie nic do szycia!
Smok jej przeciął dziąsła na górze i naderwał wiązadełko... zaraz bidulka zasnęła a ja jak powalona prawie całą noc przy niej czy nie krwawi czy nic się nie dzieje i wogóle... na szczęście humor powrócił i dzisiaj kolejne próby chodzenia już były... oj mówię wam gdyby były zeby to już by ich nie miała... :szok::baffled:
 
Znowu się napisałam, a wpisu brak... Ale to chyba wtedy, gdy długo po zalogowaniu się pisze. Wtedy automatycznie wylogowuje. Jak sadzicie?
JuliaK - współczuję przeżyć:baffled: Dobrze, że się nic nie stało! Niestety musimy na takie rzeczy się przygotować, bo tak niestety czasem się dzieje:no: Mojej koleżanki maluch ma 2 górne jedynki uszczerbione - dwa razy wywrócił się na chodnik:no:
Zosia poczyniła niesamowite postępy:-) Wstaje i przy meblach robi kilka kroczków. Jestem zachwycona takim stojącym dzieckiem. I zdziwiona... Leję wodę do wanny, a ona stoi obok mnie... Piszę na lapku, stoi obok mnie... Leże na kanapie, ciągnie mnie za włosy:-D Szok, kolejne atrakcje;-) I niestety wpadki... W piątek nastawiałam pranie, a mała wzięła sobie mydło z wanny, popróbowała i z zachwytem mlaskała:szok: No i raczkuje, choć chętniej nadal czołga się!
 
ja mam leki dla karmiących:tak: aczkolwiek wiecie, to sterydy i zawsze cościk przeleci do mleczka:-(dlatego nie biorę ale mam dwa radzaje:jedne na co dzień , a drugie w razie ataku kaszlu:tak: i jak mialam z jakieś m-c temu taki atak to grzecznie wzięłam;-) a teraz jak nic nie dolega, to nie biorę (aczkolwiek to złudne, że jest ok) ale tam, skończę karmić i ładnie będę brać lekarstwa:-p
Julia no to miałaś stracha:szok::-( całuski dla Zu:tak: dzielna dziewuszka:tak:
 
Buziaczki dla Zuzi - polała sie pierwsza krew:-(
A moje dziecko - jak donosi moja mama - robiło dziś kupke na nocnik, babcia poszła do kuchni, wraca, a Olga na dywaniku grzecznie siedzi i ... bawi się zawartością:confused2::baffled::eek:
 
reklama
Do góry