reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Misiek spi w jednym pokoju ze mna:tak: mysle ze jeszcze przez jakis czas tak bedzie czuje sie pewniej poprostu:-)Po kapieli i jedzonku zasypia sam w lozeczku w ciagu max 10 minut nie ma z tym zadnego problemu.W nocu tez duzo lepiej czasami jak sie przebudzi tylko go glaskam i usypia cyca daje tylko raz ale za to pobudki bardzo wczesnie bo okolo 6 ale coz nie mozna miec wszystkiego:tak:
Przed chwila tak sie wystrachalam ze szok zostawilam malego na srodku pokoju po 10 min. wchodze a go nie ma:szok:Patrze a on pod lawa przczalgal sie jakies 4 m skubany:-)
Kacha zdrowka dla malej:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
hehehehehe..........u nas spanie to nuuuuuuuuuuuuda:tak::tak::tak: Dzięki czemu jesteśmy na nogach od 6. I tak już od kilku ładnych dni. Nie wspominając o wczorajszym poranku, który rozpoczął się o...........4.30:baffled::baffled::baffled: Podjęliśmy pewne działania pacyfikacyjne i po 5 w końcu się udało, ale ja się wybudziłam na maksa i ciężko było mi wrócić w objęcia Morfeusza:crazy::crazy::crazy: Na ale jak same piszecie: nie można mieć wszystkiego:-):-):-)
 
A u nas odpukać lepiej nieco.... w sumie w końcu sama doszłam do tego, co pisze Sylcia, żeby nie wchodzić w interakcje z Młodą jak jest pora spania. Wczoraj znowu zasnęla sama bez ryku, no i znowu równo po pół godziny się obudziła:baffled: Poryczała 10 minut, przyszłam usiadłam koło niej wzięłam za rączkę i się uspokoiła, tyle że ręki puścić nie chciała:-p no to siedziałyśmy tak godzinę, ja pół ksiażki przeczytałam, a Młoda w końcu zasnęła:tak: Ale staram się do niej w ogóle nie odzywać i siedzę tak, że mnie zza barierki łóżka nie widać, bo jak tyko mnie zobaczy to jest rozpacz i "ratuj, mamo!"

Pearl, jakbym mogła to z przyjemnością bym Florę z naszej sypialni wyprowadziła, ale nie ma gdzie:-( Wydaje mi się, że to wpływa na jakość snu, jak wszyscy śpią na kupie... wczoraj spałyśmy tylko we dwie z małą, bo M się ewakuował do salonu, żeby ryków przy zasypianiu nie słyszeć i w sumie nocka ledwie z 2 pobudkami......jeszcze ja bym się do wanny ewakuowała i Młoda by komfortowe warunki do spania miała:-D
 
My też spimy razem w jednym pokoju....mój M bardzo głośno sie przekręca i przewala w łóżku i czasami mam wrażenie że małej to przeszkadza, ale narazie zostaniemy w tym jednym pokoju. Moglibyśmy spać w drugim bo jest duża kanapa, ale narazie chyba sie nie wyprowadzimy do drugiego pokoju.
Moja od dwóch dni o 07:00 pobudka:wściekła/y: olewam ją z 30 min i próbuje jeszcze zasnąć, ale trudno jest......a tak ładnie spała do 08:00:-(
 
Maksiu też z nami powód ten sam nie chce mi się latać tyle razy do pokoju obok.
Dziś z definicji jednej z moich książek Maks przespał noc bo spał od 19.30 do0.40 czyli przespał 5 godzin bez przerwy,gorzej ze potem się budził 3 raz:baffled:
 
U nas Zu śpi łandie (pukam w niemalowane, tfu tfu itp itd)... oczywiście też z nami w pokoju z wygody... hehe... jednak należę do tych matek które jeszcze się boją zostawić w drugim pokoju śpiące dziecko samo... może mi to przejdzie bo jak nie to ucierpi mi małżeństwo :-D
 
reklama
Do góry