reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Lenka wymiatasz.
Ika to też typowy leniwiec.bardzo pilnuje żeby nie daj boże się się na brzuch nie przewrócic bo to po co sobie krzywdę robić.
Macha kończynami, odwraca sie na plecki, schodzi z maty jakoś okrecając się. Potrafi już chwilę sama posiedzieć ale po tej chwilce zaczynają wiać silne wiatry które ją znoszą na boki:-D:-D:-D
 
reklama
kacha a jaka bakterie ma Karolcia, bo Kuba ma e coli:dry:
filmik super, Kuba tez tak pupke do góry daje:tak:ale woli siedzieć niz leżec:tak:i tez tak sie przewraca do przodu, lecxi na małysza po zabawke:-D
u nas noc standardowo 3 pobudki ale 1 z godzina na gadanie:dry:
 
Dobre wieści!!!
Zadzwoniłam do pediatry by się dowiedzieć co zrobić z tymi bakteryjkami. Powiedziała, że wystarczy zastosować probiotyki, przynajmniej przez okres 3 tygodni. Dobrze, że już wcześniej sama zaczęłam jej dawać Dicoflor.
Powinno być dobrze.
 
To są
escherichia coli, enterococcus faecalis, staphylococcus auresus.
Karolcia leżąc na plecach splata nogi i silnie je wyprostowuje, podnosząc je do góry. Ręce też napina, często nawet przyciskając do klatki piersiowej.
 
Pearl, ja teraz stosuję metodę desperacką:-D ale opartą na opisaną w książźkach od Kamu i Języku niemowląt. Po kąpieli młodą karmię i odkładam do łóżeczka, wczoraj było wycie kilka minut dziś padła od razu. Po około 30 minutach jak się budzi idę do niej, ale nie od razu tylko jak już jest pełna syrena, bo na przykład dziś ryknęła na przebudzenie a teraz siedzi cicho w łóżeczku....wolę nei wiedzieć co kombinuje:-p No a jak syrena jest fest, to idę siadam przy niej i trzymam za łapkę albo głaszczę...metoda odchodzenia i wracania po ustalonej liczbie minut już nie działa, bo Młoda rozdziera paszczę na nasz widok jeszcze bardziej:baffled: I jak dobrze pójdzie to już po godzinie z powrotem śpi:-p
O właśnie odpaliła sygnalizację dźwiękową na maksa - idę trzymać za łapkę;-)
 
Ciekawe czy to podziała,oby.U nas Maksiu rewelacyjnie zasypia na wieczór bo po kąpieli i jedzeniu go odkładam i on zasypia sam.Ale w nocy to już muszę go ponosić bo inaczej płacze,albo krzyczy bo łez tam w zasadzie nie widzę.Kiedyś to jak się przebudzał na jedzenie to nawet nie płakał tylko postękiwał i się rzucał na łóżku.
Muszę kupić "Język Niemowląt" bo tą internetową wersję co miałam już się nie da otworzyć,a męczy mnie już to wstawianie po 5 razy.Zobaczymy jak wam pójdzie to też waszą metodę wypróbujemy.
Ja mam jeszcze "Noc bez płaczu" ale jakoś te metody są kiepskie,nie bardzo działają
 
Moja Wiki zawsze sama zasypia, a metoda jest taka kładę do spania, daję smoczek, i zabawkę do łapek i wychodzę z pokoju, jak jest płacz to wraca nie odzywając się daję smoka, i zabawkę i znów wychodzę, jak znów płacze to tak samo chyba że już przysypia to sam smok bez zabawki i usypia sama beze mnie. Generalnie nigdy nie wyciągam z łóżeczka jak odkładam spać, przeważnie zabawy z płaczem jest ok 15-20 minut a potem śpi słodko. :tak: Nie kołyszę, ni bujam, itp, i przede wszystkim nie odzywam się. Z Olką było tak samo i naprawdę to na moje dzieci dobry sposób.
 
moj Maly na noc tez sam ladnie zasypia. tylko w dzien mamy problemy ale dzis np dwa razy sam zasnal:szok: najgorzej jak jest M w domu wtedy potrafi sie drzec ze 3 godziny, no i po spaniu:-(
ja go musze w nocy zaczac przetrzymywac ale teraz na weeknend wyjezdzamy wiec zaczne od wtorku:-) mam nadzije ze sie powiedzie i dam rady:-)
 
Ja robie identycznie jak Sylcia i naprawde dziala.Ewentualnie w nocy jak widze,ze po kilku moich probach podawania smoka i misia i poglaskaniu dalej oczy jak 5 zl to biore do nas do lozka,to juz raczej z wlasnej wygody,bo nie chce mi sie stac nad lozeczkiem ,albo kursowac z naszej sypialni do Macka.A u nas w lozku to juz jest cisza,tylko sie rozglada i po kilku podrzutach misiem zasypia.
Wieczorem zasypia elegancko,ale jest lekka masakra z jedzeniem:angry:Moje dziecko znielubilo butelke i kaze sie karmic lyzeczka,a to i tak z rykiem ,bo jest juz taki spiacy,ze "mama daj mi spokoj! ja juz spie,a ty we mnie jeszcze kasze pakujesz" i to glosno wyryczane:wściekła/y:.Ale jak juz nakarmie i odkladam do lozeczka to tylko sie na bok przekreci i od razu komar.:tak:

Kacha duzo zdrowka dla malutkiej,trzymamy kciuki,aby szybko sie te swinstwa od niej odczepily.
 
reklama
Dziewczyny a powiedzcie mi czy spicie z dzieciaczkami w pokoju czy juz w osobnych? My lozeczko trzymamy nadal w naszej sypialni chociaz Szymon ma swoj pokoj, no ale jakos mi tak wygodniej kiedy budzi sie tyle razy. Tylko tak sobie tez mysle czy on nie budzi sie wlasnie z tego powodu ze spi z nami:crazy: z\jednej strony bym go juz przeniosla do innego pokoju zeby tez mial spokoj ale z drugiej to jakos mi go szkoda:crazy: nie wiem, doradzcie cos..
 
Do góry