reklama
Dziewczyny a jak Wy mierzycie wasze dzieciaczki. Ja ze zdziwieniem zauważyłam że każdy lekarz mierzy inaczej. Moja pediatra kładzie dzieciaczka na przewijaku z zagłówkiem pod kątem prostym i mierzy to piętki. A gdy byliśmy w Instytucie Pediatrii tam mierzyli "po dziecku" czyli centymetrem od główki do piętki po pleckach dziecka gdy mama trzyma na rękach.
Dziś sprawdziłam i te dwie metody dają 11 cm różnicy!

Na przewijaku Marcel ma 74 cm a "po dziecku" 85cm.
Nie wiem który rodzaj pomiaru jest poprawny. A Wy jak mierzycie?
Dziś sprawdziłam i te dwie metody dają 11 cm różnicy!


Na przewijaku Marcel ma 74 cm a "po dziecku" 85cm.
Nie wiem który rodzaj pomiaru jest poprawny. A Wy jak mierzycie?
Liwus nie przejmuj się tak tą niby-krzywicą. Marcel też miał szanse więc pół nocy spędziłam na internecie czytając o krzywicy. Są bardzo jasne symptomy krzywicy które jesteśmy same w stanie zweryfikować. Ja wyoglądałąm Marcela i już jadąc do lekarza byłam spokojna i lekarz potwierdził że u małego nie ma ani jednego symptomu krzywicznego.
Poczytaj na necie. Z tego co pamiętam to trzeba sprawdzić:
- pocenie się (ale takie ze się pojawiają kropelki na czole np w trakcie jedzeniea)
- rozmiękanie główki (tzw efekt piłeczki pink-pongowej, główka w cześci potylicznej jest wyraźnie miękka)
- słabie napięcie mięśniowe
- żabi brzuszek - czyli rozlany przy położeniu na plecka, bo mięśnie go nie trzymają do góry.
Tyle pamiętam.
Jestem pewna że to jakieś wymysły twoje pediatry i wszystko będzie ok!!!
Poczytaj na necie. Z tego co pamiętam to trzeba sprawdzić:
- pocenie się (ale takie ze się pojawiają kropelki na czole np w trakcie jedzeniea)
- rozmiękanie główki (tzw efekt piłeczki pink-pongowej, główka w cześci potylicznej jest wyraźnie miękka)
- słabie napięcie mięśniowe
- żabi brzuszek - czyli rozlany przy położeniu na plecka, bo mięśnie go nie trzymają do góry.
Tyle pamiętam.
Jestem pewna że to jakieś wymysły twoje pediatry i wszystko będzie ok!!!
survivor26
Mamy lipcowe'08
U nas nie mierzą niemowlaków w ogóle, dopóki nie stoją, więc ja mierzę sama, po ciałku właśnie - tak Florkę pierwszy raz po szpitalu mierzyłam i wyszło tyle co i przyb urodzeniu, więc moim zdaniem metoda jest dość miarodajna......a 85 cm - no nieźle!

post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
u nas po ciałku jest 76. No ale też mi się wydaje że to nie jest takie miarodajne. Marcel napewno jest troszkę dłuższy od Iki więc kto wie kto wie.
reklama
M
Marcik&Kuncek
Gość
...
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Podziel się: