reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieci u lekarza.

reklama
Kasia - wspolczuje i duzo zdrowka zycze!!! my jak mielismy zapalenie oskrzeli to bylismy az 9 dni :-:)-(

Wrocilismy...z antybiotykiem...gardlo czerwone, katar, kaszel suchy... na oczy inne krople tez z antybiotykiem :-:)-( ach...
 
Tygrysku moja właśnie też tak głowę do tyło przegina najczęściej jak śpi na boku a śpi zawsze na bokach, jak ją karmie to mi się do tyłu w C wygina i zaczęła ulewać nawet 1,5h po jedzeniu:baffled::wściekła/y:
Jak czytałam o napięciu mięśniowym to trafiłam na posty jednej mamusi dziewczynki u której lekarz stwierdził napięcie mięśniowe a inny po szczegółowych badaniach wykluczył i stwierdził refluks :szok:
I mi się wydaje że u mojej to samo, na razie karmię co 2,5 -3h i zmieniłam jej mleko dla głodomorów jest troszkę gęściejsze zobaczymy jak nie to trzeba będzie zagęszczacz kupić:eek:
Fasolka pytanie do ciebie bo mówiłaś że twoja Dorotka miała refluks. Napisz proszę jak u niej się to objawiało?? Co pomagało złagodzić?

Tak Dorota miała refluks u niej sie to objawiało mega ulewaniem takim ze czasami jak chlusła to przez wozek leciało .prawie jak wymioty i było to obojetnie czy od razu po jedzeniu czy 2-3 h ,u niej to wogole cyrk był z mlekami bo ona najpierw dostała takie (nie pamietam nazwy) mleko z maczka z chleba swietojanskiego w aptece to kupawałam potem okazało sie ze do tego ma skaze białkowa i przeszlismy na mleko sojowe i wtedy taka zawiesine w syropie dostawała .Ale szczeze powiem ze to tylko troszke pomagało tak naprawde to samo jej to przeszło jak zaczeła siadac z dnia na dzien ulewanie ustapiło ,ona urodziła sie mała i ok miesiaca za wczesnie i podejrzewam ze dlatego z tym refluksem miała problemy .Patrycja mi tez mocno ulewała na poczatku ale wystarczyła zmiana mleka z bebilonu na bebiko i podkładanie pod głowe małej poduszeczki zeby wyzej miała i przeszło A jesli chodzi o jakies wyginanie płacz przy jedzeniu nic takiego sie nie działo zreszta ona najspokojniejsza z całej trojki była (Dorota)
 
Ostatnia edycja:
No tak, w końcu i mnie dopadło. Matka histeryczka dziecku choroby wymyśla:eek::wściekła/y:Na klinie to ona śpi od urodzenia w gondoli też jest ciut uniesiona, ulewała ale nie w takich ilościach żeby trzeba było się martwić. Zmiana mleka nic nie dała wiec zagęszczam jej Bebilon 1 kleikiem ryżowym i przestała ulewać:)

Kasia
Zdrówka dla Huberta
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
wszystko przez ta pogodę, mróz był to choróbska się pochowały a teraz roztopy i wylazły :wściekła/y:
młody ma zapchany nos i miałam wrażenie,że coś w oskrzelach mu charczy, byliśmy u lekarza, młody osłuchany i niby czysto póki co, w czwartek mamy to szczepienie i chyba się wstrzymamy po świętach....

lekarka kazała mi kupić Fridę taki aspirator do nosa,że to lepsze niż gruszka :szok:
spróbowałam i lepsze to może i jest pod tym względem,że nie wsadzasz maluszkowi nic do środka tylko przykłada się do dziurki i dziec się tak nie nerwuje, ale żeby porządnie coś wydmuchać to trzeba by mieć płuca jak trębacz :no:
 
Kasia współczuję tego szpitala i choroby synka oby szybko wracał do zdrowia i do domu.
Używamy Fridy i płuca trzeba miec faktycznie ,jak w gardle troche mi przyschło to się zapowietrzałam,nie miałam siły ciągnąc

My dzis mielismy szczepienie,mały nawet się nie skrzywił,waga 7760g:tak:
 
Tez mam tą Fride ale na razie się nie przydaje:) Myślałam o Katarku tylko podłączanie go do odkurzacza troszkę mnie przeraża:eek:
Mnie też przerażało, ale teraz mam katarek i nie wyobrażam sobie, żeby go nie było.
Rachu ciachu i po strachu hehe
Naprawdę szybciutko załatwia sprawę a młoda nawet się nie skrzywi przy tym odciąganiu, więc chyba jest jej OK z tym katarkiem.
 
reklama
Do góry