reklama
A
Agutek
Gość
Byliśmy dzisiaj na szczepieniu, ale nie zaszczepiliśmy córeczki. Od poniedziałku jest bardzo marudna, budzi się w nocy i płacze, więc lekarz stwierdził, że nie ma sensu jej męczyć dodatkowo szczepieniem.
Zapytałam o gluten i powiedział, że on uważa, że nie ma potrzeby się spieszyć i spokojnie mogę iść starym schematem. Muszę pomyśleć nad tym.
Witamina D3 do 2-3 roku życia z przerwą na lato, ale jeszcze nie w tym roku.
Warzyw nie kupować w sklepach (ponoć bardzo dużo w nich azotanów). Jedynie od cioć, wujków, babć z działeczki można brać ;-) W innym przypadku lepiej podawać słoiczkowe dania.
Zapytałam o gluten i powiedział, że on uważa, że nie ma potrzeby się spieszyć i spokojnie mogę iść starym schematem. Muszę pomyśleć nad tym.
Witamina D3 do 2-3 roku życia z przerwą na lato, ale jeszcze nie w tym roku.
Warzyw nie kupować w sklepach (ponoć bardzo dużo w nich azotanów). Jedynie od cioć, wujków, babć z działeczki można brać ;-) W innym przypadku lepiej podawać słoiczkowe dania.
elahar
mama Madzi
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 875
Warzyw nie kupować w sklepach (ponoć bardzo dużo w nich azotanów). Jedynie od cioć, wujków, babć z działeczki można brać ;-) W innym przypadku lepiej podawać słoiczkowe dania.
Ja pracuję w rolnictwie i wiem, że na prawdę sporo chemii jest w warzywach. Pryskają nawet maliny i jeżyny więc trzeba dokładnie płukać !!!
A pomidory hodowane pod tunelami są na pożywkach , nie w glebie więc w tych pożywkach nie ma wszystkich składników pokarmowych, które mają pomidory z gleby. Lepiej kupić od kogoś ze wsi, kto ma mniej krzaczków ale zdrowsze (chociaż pewnie tez mogą być pryskane)
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
A marchew, ziemniaki, buraki, itp?Ja pracuję w rolnictwie i wiem, że na prawdę sporo chemii jest w warzywach. Pryskają nawet maliny i jeżyny więc trzeba dokładnie płukać !!!
A pomidory hodowane pod tunelami są na pożywkach , nie w glebie więc w tych pożywkach nie ma wszystkich składników pokarmowych, które mają pomidory z gleby. Lepiej kupić od kogoś ze wsi, kto ma mniej krzaczków ale zdrowsze (chociaż pewnie tez mogą być pryskane)
elahar
mama Madzi
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 875
A marchew, ziemniaki, buraki, itp?
Te raczej nie, przynajmniej w tych gospodarstwach w których ja widziałam nic nie stosowano. Ziemniaki są pryskane od stonki ale nie wiem do końca jaki to ma wpływ bo warzywami bezpośrednio się nie zajmuję. :-(
Najlepiej kupować warzywa z gospodarstw ekologicznych bo tam nie wolno stosować żadnych środków chemicznych ( u mnie na targu niektórzy sprzedający sami mówią że maja warzywa z takich gospodarstw) ale nie wszystkim można wierzyć! Zdarzały się przypadki, że niestety stosowano środki chemiczne.
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
To mnie trochę pocieszyłaś, bo ja kupuję w warzywniaku.Te raczej nie, przynajmniej w tych gospodarstwach w których ja widziałam nic nie stosowano.
A
Agutek
Gość
To mnie trochę pocieszyłaś, bo ja kupuję w warzywniaku.
Mi lekarz powiedział, że właśnie można kupować od kogoś kto ma małe gospodarstwo i sprzedaje (nigdy nie duże gospodarstwo, bo od razu na bank stosuje chemię), ale trzeba mieć pewność, że ten ktoś również nie pryska warzyw
elahar
mama Madzi
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 875
Lepiej powiedzieć, że to dla małego dziecka i wtedy mam nadzieję, że sprzedający nie wciśnie czegoś pryskanego...Mi lekarz powiedział, że właśnie można kupować od kogoś kto ma małe gospodarstwo i sprzedaje (nigdy nie duże gospodarstwo, bo od razu na bank stosuje chemię), ale trzeba mieć pewność, że ten ktoś również nie pryska warzyw
Ja czasami tak mówię ale i tak będę dawać na razie słoiczki.
JustineMyMind
Mama Laureńki
też mam Devikap i sie zacina. ja robie tak: odciągam troche mojego mleka na łyżeczke do tego dodaje kropelke witaminy i strzykawką 2ml daję małej do buzi. próbowałam witaminę prosto do buzi małej ale jest to niewykonalne bo zakraplacz sie zacina a mła nie przyma przecież otwartej paszczuni przez pół godzinyJa też mam Devikap i mam podawać 1 kroplę Podaję bezpośrednio do buzi, bo tak mi zalecono. Ale faktycznie czasem się zacina, a czasem poleci troszkę więcej ;-)
Moja mała też szarpie uszka i myślę że to objaw zdenerwowania, zniecierpliwienia. Zaobserwuj w jakich sytuacjach Piotruś tarmosi swoje biedne uszka. Laura robi to np jak ssie pierś i jej nie leci mam czasem wrażenie że robi to bo nie ma co zrobić z rączką. a lekarze na wszystkie pytania, na które nie znają odpowiedzi mają jedną : ALERGIAPytałam o szarpanie za uszy - pani doktor nie miała pojęcia, czemu tak się dzieje.. Tu też wspomniała, że może to jakieś alergiczne
Dziąsła obejrzała, ponoć na dole się rozpulchniają, ale nie kazała niczym smarować, "jeszcze jest na to czas"...
Pytałam o gluten - pani doktor nie określiła się, co myśli o wprowadzaniu glutenu w szóstym miesiącu.. Powiedziała tylko, że jest zaskoczona, że tak wcześnie, bo przecież dawniej to dopiero w 10 miesiącu się podawało..
jeśli chodzi o dziąsła to ja małej już od czasu do czasu smaruje Calgelem
Moja lekarka powiedziała że teraz gluten wprowadza sie wcześniej więc wychodzi na to że masz lepsze informacje niż ta "pani doktor"
reklama
elahar
mama Madzi
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 875
Właśnie wróciliśmy z drugiego szczepienia Infanrixem. Madzia była dzielna:-)
Po analizach morfologicznych okazało się, że niunia ma trochę za mało żelaza, dlatego mamy przepisaną łyżeczkę dziennie Ferrum. I w związku z tym lekarka powiedziała, że takie dzieci powinny zaraz po skończeniu 5 miesiąca jeść mięsko.
Waży 6700.
witaminkę D3 mamy barć na przemian jednego dnia 1 kropelkę, następnego dnia 2 kropelki.
Po analizach morfologicznych okazało się, że niunia ma trochę za mało żelaza, dlatego mamy przepisaną łyżeczkę dziennie Ferrum. I w związku z tym lekarka powiedziała, że takie dzieci powinny zaraz po skończeniu 5 miesiąca jeść mięsko.
Waży 6700.
witaminkę D3 mamy barć na przemian jednego dnia 1 kropelkę, następnego dnia 2 kropelki.
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: