reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieci u lekarza - szczepienia, choroby, kontrole

Olivka podwoila sowja wage w 15 tygodniu:-)ciekawe, kiedy potroi:-D

a my gluten wprowadzimy po 6 miesiacu, tak jak inne rzeczy:-)
 
reklama
Byliśmy dziś znów u lekarza, bo pani doktor wczoraj obejrzała wyniki i kazała małego dziś pokazać i cos się z gardełkiem dzieje, jakaś infekcja, najprawdopodobniej wirusowa.. :-( Mały dostaje witaminę C, błękit metylenowy (chyba tak to się nazywa) :szok: Sypię mu to do gardła, okropieństwo farbuje strasznie :wściekła/y: Jak nie pomoże to będziemy musieli antybiotyk podać..

Mój mały chory a ja do pracy w poniedziałek :-(
 
Byliśmy dziś znów u lekarza, bo pani doktor wczoraj obejrzała wyniki i kazała małego dziś pokazać i cos się z gardełkiem dzieje, jakaś infekcja, najprawdopodobniej wirusowa.. :-( Mały dostaje witaminę C, błękit metylenowy (chyba tak to się nazywa) :szok: Sypię mu to do gardła, okropieństwo farbuje strasznie :wściekła/y: Jak nie pomoże to będziemy musieli antybiotyk podać..

Mój mały chory a ja do pracy w poniedziałek :-(

biedny Piotrus:-(buziaczki dla niego:-)
ale jak to infekcja wirusowa i antybiotyk:confused:
przeciez antybiotyki sie podaje przy infekcjach bakteryjnych, na wirusy nie dzialaja:no:
 
Moja tez podwoila swoja wage :tak: urodzeniowa 2980 a teraz (tzn jakies 2 tyg temu) 7300 ;-):-D
i to nieźle podwojona:tak:

Byliśmy dziś znów u lekarza, bo pani doktor wczoraj obejrzała wyniki i kazała małego dziś pokazać i cos się z gardełkiem dzieje, jakaś infekcja, najprawdopodobniej wirusowa.. :-( Mały dostaje witaminę C, błękit metylenowy (chyba tak to się nazywa) :szok: Sypię mu to do gardła, okropieństwo farbuje strasznie :wściekła/y: Jak nie pomoże to będziemy musieli antybiotyk podać..

Mój mały chory a ja do pracy w poniedziałek :-(
biedny Piotruś trzymam kciuki żeby obeszło się bez anybiotyku:tak:
 
Dzięki dziewczyny - obeszło się i chyba obejdzie bez antybiotyku :tak: Wysypało dziś Piotrka a od wczoraj nie ma gorączki. To najprawdopodobniej trzydniówka (gorączka trzydniowa) :tak: Mamy skierowanie na kolejną morfologię.. Znowu będą bidusia kłuć.. :-( Mąż z nim jutro pójdzie, a ja po pracy będę musiała z nim podjechać do lekarza z wynikami..

ale jak to infekcja wirusowa i antybiotyk:confused:
przeciez antybiotyki sie podaje przy infekcjach bakteryjnych, na wirusy nie dzialaja:no:
To samo pomyślałam :eek:
Niestety polscy lekarze bardzo często przepisują antybiotyki na wirusy :baffled:
 
To samo pomyślałam :eek:
Niestety polscy lekarze bardzo często przepisują antybiotyki na wirusy :baffled:

dokladnie, sama bylam faszerowana antybiotykami jako male dziecko, bo ciagle chorowalam, a potem okazalo sie, ze to alergia:angry:

ale dobrze, ze Piotrus zdrowieje, a jezeli to rzeczywiscie trzydniowka, to bedzie mial juz z glowy:tak::-)
 
A wiecie, że to cholerstwo, ten błękit, Methyleni coś tam, ponoć piecze?? To dlatego mały tak strasznie płacze po podaniu mu tego, raz mi zwymiotował, a tak to ma odruchy wymiotne i płacze tak rozdzierająco, że nie można go uspokoić :-:)-:)-( Pani doktor powiedziała, żeby mu "może jeszcze parę razy podać" :rolleyes: Ona się tak zawsze niejasno wypowiada, nie powie: proszę mu podać 3 razy, tylko: można jeszcze podać, nie powie: podać antybiotyk jak temperatura się zwiększy, pojawi się kaszel, katar, tylko: można podać, jakby się pogorszyło :baffled: Czyli generalnie sama mam podjać decyzję, co do leczenia mojego dziecka :baffled: Przynajmniej ja tak to odbieram :rolleyes:
I chyba podejmę decyzję sama, może błędną, ale nie podam mu raczej tego Methyleni... Nie mam serca słuchać później przez godzinę jego płaczu, patrzeć, ja się dławi, chce wymiotować :-( Oby tylko wyzdrowiał, żeby się nic innego nie przyplątało... :rolleyes:
 
reklama
Do góry