reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze dolegliwości i objawy ciąży

Ja też robię prawie wszystko co do tej pory, oprócz łazienki-nie dotykam się środków chemicznych itp z wiadomych wzlędów. Ale kuchnia, pokoje są moje i też uważam że jak sama nie zrobie to nie będzie tak jak chcę. Zaś cięższe roboty zostawiam mężowi. Inna sprawa, ze sprzątam rzadziej bo mi się nie chce :-);-)
 
reklama
no wlasnie dziewczyny tez wole sama zrobic, przynajmniej wiem,ze porządnie.:tak: Mieszkamy sami i daleko od rodziców, wiec nie musze przed teściową czy mamą sie starać o opinię dobrej gospodyni. Tylko samej przykro jak koty latają lub kurz sie zbiera:baffled:, wiec nawet jak sie niby oszczedzam bierę tę szmatę i lecę z nią na te koty i kurze.
Od początku ciazy mialam zakaz od meza wchodzenia d lazienki ze srodkami chmicznymi, ale zapału mu starczyło na regularne sprzatanie na krótko i jeszcze ta praca jego... wiec wszystko sie skonczylo na tym,ze w koncu jak juz mi przykro na wszystko patrzec ide i sprzatam, jak nie srodkami to choc sama woda przecieram zeby czystrze było. :tak:
A do kuchni mój tez nie wchodzi...:crazy:
Jednym słowem chęci są tylko na czyny czasu, sil i wytrwałości mu brakuje, a ja nie umiem jakoś tak cierpliwie czekać, az on sie zbierze...:tak:
 
co do sprzatanka to tez wszystko sama robie myje okna,piore dywany myje podlogi, robie i wieszam pranie itp.
ostatnio tylko sie poplakalam bo nie moglam wejsc miedy biurko a lozko zeby kurze powycierac bo mi brzuchol przeszkadzal..no to posprzatal mąż :)
 
Kobitki mam takie pytanko. Czy zdarzyło Wam się odczuwać ból w podbrzuszu gdy kucnęłyście na dłużej:confused: Bo ja tak mam. Wcześniej sporadycznie gdy zrobiłam jakiś wysiłek kucając. Teraz troszkę częściej mi sie to pojawia, od czasu gdy przed świętami wzięłam się za mycie porządne podłogi i robiłam to kucając... Taki nieprzyjemny ból, jakby ciągnięcie i nie można się wtedy wyprostować.
 
Kobitki mam takie pytanko. Czy zdarzyło Wam się odczuwać ból w podbrzuszu gdy kucnęłyście na dłużej:confused: Bo ja tak mam. Wcześniej sporadycznie gdy zrobiłam jakiś wysiłek kucając. Teraz troszkę częściej mi sie to pojawia, od czasu gdy przed świętami wzięłam się za mycie porządne podłogi i robiłam to kucając... Taki nieprzyjemny ból, jakby ciągnięcie i nie można się wtedy wyprostować.
Kochana ja to powinna zakwitnać, bo mnie wszystko boli ale nawet już mi się nie chce na to skarżyć, bo ile można. Plecy bolą, brzuch boli, jakieś skurcze się pojawiają, Hania czasem tak kopnie, że aż w pięty mi idzie. No ale co mam zrobić. Płakać mi się czasem zachce z bólu ale nie chcę być panikarą.
 
Mnie też właściwie ciągle coś boli, ostatnio najbardziej narzekam na ból w środku, tak w kroku, boli głównie przy chodzeniu...
Teorię o tym, że drugi trymestr jest najprzyjemmniejszy wymyślił chyba jakiś mądry pan doktor, który nie ma pojęcia jak to naprawdę jest. Ja zdecydowanie najlepiej się czułam w I trymestrze, no, może tak do połowy ciąży, od połowy beznadzieja, a najgorsze dopiero przed nami. Wszytskie moje 3 ciężarówki, które w ciągu ostatnich miesięcy urodziły dzieci, mówiły że przez ostatni miesiąc z utęsknieniem czekały na pierwsze skurcze, ale nie dlatego że już chciały zobaczyć dzidzie, tylko dlatego że już tak miały dosyć ciąży... :sorry: sympatyczna perspektywa jawi się przed nami :sorry:
 
Gobiaz ja coś takiego odczuwam przy moich szybkich i że tak powiem nie kontrolowanych ruchach.... Czyli szybkie ubranie się i wyjście z domu.... Po pierwsze zadyszka na maxa a po drugie ból w dolnych partiach brzucha. Czasami do tego dochodzi, że muszę stanąć na dobre 5 minut.... i po prostu odpocząć i poczekać aż wszystko wróci do normy.
Teraz buty wkładam bez wiązania... ubieram się bardzo długoooo.... i nie śpieszę się nigdzie....

I się pochwale w tym miejscu bo mi mamusia w święta powiedziała, że ciąża mi służy.... Że ładnie wyglądam i w ogóle....
 
nic nie mowcie dziewczyny, mnie raczej nie boli tak typowo ciazowo [brzuch. kregoslup] ale jesli chodzi o uklad pokarmowo trawienny to powinni mnie opisac chyba w podreczniku medycyny, przerobilam juz wszystko od wymiotow (ktore teraz sporadycznie jeszcze mam) po zatwardzenia
ostatnio to mialam tak silne bole zoladka, potem przeszlo na watrobe z bolem pod prawa lopatka [w necie pisza ze to objaw kamicy zolciowej, ale ja sie po prostu juz tylko modle zeby sie nie pojawilo znowu] :no::no:
w moich panikarskich sesjach juz widze siebie z: wrzodami, kamieniami zolciowymi lub zapaleniem wyrostka do wyboru, staram sie nie czytac o powazniejszych uszkodzeniach watroby :baffled::baffled::baffled:
adam to mi mowi ze zalozy filtr rodzinny na strony z opisami objawow, ale w tej ciazy o niczym tak bardzo nie marze jak o tym zeby mnie zaczeli odzywiac przez kroplowke, bo mam dosc, nigdy nie wiem jak zareaguje na jedzenie, cos co wczoraj jadlam dzis moze spowodowac zgage i/lub wymioty
i tez sie zastanawiam co za facet wymyslil ze ciaza to fajny stan a drugi trymestr jest taki cool...
 
No to się uspokoiłam nieco z tym bólem bo już się obawiałam, że to jakaś poważna rzecz. Trochę może faktycznie powinnam zwolnić, a nie wiecznie na wysokich obrotach. W jednym miejscu coś załatwiam, za chwile już coś innego a w międzyczasie 1000rzeczy na raz... W tym pośpiechu nie wiem czy nie przegapie własnego porodu...
Iwon to super że ciąża Ci służy:-)
Ja tak dzis sobie rozmawiałam ze znajomymi w pracy i mówiły, że strasznie schudłam, szczególnie na twarzy. I w zasadzie tak sobie myślałam dzisiaj, że w ciąży to ja sobie moge być co roku;-) Ale jeszcze sie okaże jaki poród będzie. Jak lekki to spokojnie mogę rodzić dzieci jak tylko często sie da;-):-) Tylko jeszcze dobry sponsor by sie przydał aby wszystkie utrzymać:-p:tak:
 
reklama
Rany Julek.... Fioletowa!! Czytam Twojego posta i mi się włosy na rękach jeżą.:szok::szok: Skąd Ty bierzesz te wszystkie dolegliwości??:eek::baffled::eek: I ta wyobraźnia! :confused2:

A ja jestem zdania że 2 trymestr to piękny czas:tak::tak: No dobra 2 połowa 2 trymestru;-)

Gobiaz zwolnij troszkę!!!!
 
Do góry