reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze brzuszki <3<3<3

U mnie też temat auta się powoli pojawia bo mamy takią standardową miejską osobówkę i ciężko to widzę żeby nam się tam wózek + walizki mieściły na jakis dłuższy wyjazd.... Ale póki co planujemy taki bagaznik na dach zakupić zanim na większe auto uzbieramy. Tylko trochę się martwię że nam to od razu ukradną bo u mnie w garażu złodziejstwo się szerzy tragiczne...
 
reklama
My mamy kombi i na wakacje nawet bez wózka to szału nie ma z miejscem. Najgorzej dopóki dzieci w wózkach bo potem to już łatwiej. No ale dochodzi rower i hulajnoga, a jeszcze razy 2.....:p
 
dziekuje Wam kochane za odpowiedzi odnosnie fotelikow/wozkow w samolotach :* :) bede musiala solidnie przemyslec ta kwestie, tyyyle gratow do zabrania eeech, a zawsze latalam z mala walizka bo nie cierpie kokosic sie z tobolami ;/

aniabuu ja najblizej mam Manchester, juz tam wyrabialam dla siebie paszport w zeszlym roku, w tym bedzie dla malego :)

Antus auto wybrane zarabiste! fajnie sie prezentuje :)
 
Lusinda te dwa dodatkowe miejsca będą tylko w razie "W" :)
Ja panicznie boje się latać samolotem od ostatniego lotu i chyba stąd ten pomysł z wyjazdami tylko autem. Ostatnio jak leciałam do UK z mężem i córcią to były straszne turbulencję i to co wtedy się działo w mojej głowie było straszne, ten strach o dziecko - nie o mnie i nie o męża, ale o Majkę. ALE! później przeczytałam, że turbulencje są tylko i wyłącznie kwestią wygody, a nie bezpieczeństwa i nie mają wpływu na bezpieczeństwo. Może się jeszcze odważę kiedyś wsiąść.
 
Antus nie ma się co przejmować turbulencjami, choc wiem ze potrafią napędzić stracha, ale często się zdarzają, a latanie jest najbezpieczniejsza formą podróżowania :) ja latam od 6 lat minimum 3 razy w roku i do turbulencji można się przyzwyczaić, gwarantuję.
 
Ja w życiu turbulencji jeszcze nie przeżyłam :) Ta odległość jaka do Pl mamy przebyć 1060km bardziej boje się autem pokonywać tyle godzin za kółkiem...
 
My w te wakacje nigdzie się nie wybieramy. Boję się jako niedoświadczona mama jechać gdziekolwiek z takim maleństwem. Pewnie gdyby to było moje drugie dziecko, tzn. gdybym była doświadczoną mamą, to odważyłabym się gdzieś pojechać, ale jako że jestem zielona w temacie wychowania noworodka, to wolę siedzieć w domu ;-) ;)
Pewnie za rok to już pojedziemy gdzieś.

A jeżeli chodzi o samochód, to my mamy Forda Mondeo Combi już jakieś 5-6 lat i też najwyższa pora na zmianę :wink:
 
Ja póki co wakacji nawet nie planowałam bo nie wiem jak to bedzie z takim maluchem. Zeszle wakacje i to bez dzieci spędziłam prawie całe w miescie bo mój ciągle w delegacji był, wyrwalismy się tylko na weekend nad morze. Wakacje to u nas zawsze sezon najciezszej pracy więc nawet nie grymasze i zaspokoje się kilkoma dniami u teściów nad jeziorem:) byle bym już była normalnych rozmiarów:)

Renia mi bardziej BMW x3 sie marzy i tez biała no ale ostatnio mówię że na 1 bym się też zgodziła :) ale to dopiero po weselu będę mogla wrócić do tematu zmiany samochodu więc musi mi starczyc to co mam :)
 
Co do auta to mamy Punto 6letnie jest małe. Mamy je od niedawna zmieniliśmy bo wcześniej mieliśmy 18 letnie auto. Cieszymy się że teraz takie nowsze mamy ale przez to ze bagażnik mały, wchodzi tam tylko spacerówka parasolka :-/ to kupiliśmy bagażnik na dach i w pt zakładamy i wtedy zamieścimy wszystko :-D
 
reklama
My mamy dwa auta. Ja mam cytrynke c3, więc maluszka, a mąż ma Saaba ale nie kombi, ma duży bagażnik więc i tak się zmiescimy. Mąż cos tam przebakuje że czas zmienić auto, ale nie wiem czy w tym momencie jest nas na to stać, mając przed oczyma remont domu.
 
Do góry