Mirianna, ja bym chyba wpisała jeszcze usprawiedliwienie do zeszytu kontaktowego. A co do uwag, to Pani nie zwraca uwagi Konradowi, tylko wpisuje to do zeszytu? To skąd on ma wiedzieć, że coś robi źle?
U nas po zebraniu. Pani trochę narzekała, że dzieci nie zawsze słuchają i uważają. Ale mówiła też jak stara się ich pozytywnie motywować. Trochę się bałam, że na zebraniu będzie lista skarg i zażaleń, ale ogólnie były raczej indywidualne pochwały i ogólne zastrzeżenia. Trochę się obawiałam jak z koncentracją Przemka na lekcjach, bo w przedszkolu często utrudniał prowadzenie zajęć. Głównie z nudów. W szkole pani go pochwaliła, choć jak kolega siedzący przed nim go zagaduje, to łatwo wchodzi z nim w dyskusje ;-) Ale sam z siebie nie stwarza problemów.
Z pisaniem jakoś się młody rozkręca. Mieści się już w liniach, i coraz mniej koślawe literki pisze. Z czytaniem też widzę spore postępy.
A jutro pasowanie.
A z fajnych zmian w szkole, to w zeszłym tygodniu szkoła kupiła czy dostała, nie wiem, takie wielkie materace. Jest z nich zrobiony taki jakby plac zabaw na korytarzu - schodki, zjeżdżalnie, tunele. Dzieciaki mają się gdzie wyżyć na przerwach.
U nas po zebraniu. Pani trochę narzekała, że dzieci nie zawsze słuchają i uważają. Ale mówiła też jak stara się ich pozytywnie motywować. Trochę się bałam, że na zebraniu będzie lista skarg i zażaleń, ale ogólnie były raczej indywidualne pochwały i ogólne zastrzeżenia. Trochę się obawiałam jak z koncentracją Przemka na lekcjach, bo w przedszkolu często utrudniał prowadzenie zajęć. Głównie z nudów. W szkole pani go pochwaliła, choć jak kolega siedzący przed nim go zagaduje, to łatwo wchodzi z nim w dyskusje ;-) Ale sam z siebie nie stwarza problemów.
Z pisaniem jakoś się młody rozkręca. Mieści się już w liniach, i coraz mniej koślawe literki pisze. Z czytaniem też widzę spore postępy.
A jutro pasowanie.
A z fajnych zmian w szkole, to w zeszłym tygodniu szkoła kupiła czy dostała, nie wiem, takie wielkie materace. Jest z nich zrobiony taki jakby plac zabaw na korytarzu - schodki, zjeżdżalnie, tunele. Dzieciaki mają się gdzie wyżyć na przerwach.