reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze 6-latki w szkole

Gabi, z jednej strony to niefajnie, że dzieci się zabrały za agresywnego kolegę (bo to podważa ich zaufanie do świata dorosłych), a z drugiej... pani nie ma prawa (i słusznie!) karać fizycznie, a oni mogą - bo skoro on ich bije, to co mają zrobić? I co ma im pani powiedzieć - że temu chłopcu wolno bić, a nikomu innemu nie? Ciekawe tylko, czy to coś da - jeśli to zwykły łobuz, to pewnie tak, jeśli prawdziwie chore dziecko, to nie da to nic...

Naja mój syn też jest bardzo otwarty, wygadany, łatwo nawiązujący kontakty, a miał podobny początek w szkole jak Maciek. I narzekał, że chłopcy nie są mili, co mnie nieco przeraziło. Ale teraz wydaje mi się, żejest już OK, a w każdym razie - na najlepszej drodze do integracji z grupą. A z religią tak jak i Wy - mamy spokój. :tak:

Giza u nas są słoneczka, słoneczka za chmurką i chmurki z deszczem :rolleyes2:Jak dla mnie jeden diabeł. Najwyraźniej polska szkoła nie jest w stanie przezwyciężyć sprawy ocen i zrezygnować z nich w pierwszych trzech klasach na rzecz ocen opisowych (które i tak przecież są). I żadnych plusach i minusach za zachowanie nie słyszałam, mają dzienniczki i są wpisywane uwagi, ale w klasie Brunka póki co nie miało to chyba miejsca - tak sądzę, bo by mi raczej opowiedział.

Póki co u nas idzie raczej gładko, odpukać. Bru do szkoły chodzi chętnie, uśmiechnięty, i w takim samym nastroju wraca. Jedyne, na co się skarży (poza męczącym wf-em :-D) to nuda na świetlicy :-(Choć ostatnio był akurat zadowolony, bo się bardzo dobrze bawi z jakąś koleżanką z klasy (imienia jej nie pamięta), coś tam sobie wymyślili, także w piątek nie poszedł nawet na filmy (w piątek w świetlicy jest dzień filmowy), bo woleli zostać i bawić się dalej.
Oczywiście zapominia o mnóstwie rzeczy, i włożył napoczęty soczek ze słomką z powrotem do tornistra :szok: skutkiem czego musimy kupić nowy dzienniczek. I tak dobrze, że nic więcej tam nie miał. :rofl2:
Mieliśmy spotkanie integracyjne w parku, przyszła mniej więcej połowa klasy. Z Bru był mąż, obaj wrócili zadowoleni.
 
reklama
U nas jest taka skala ocen:
wzorowo
pozytywnie
zadowalająco
słabo
musisz ćwiczyć


Do której strony wasze dzieci maja zrobione ćwiczenia z edukacji chociażby?
 
Dzięki.
Iwonka na której stronie to pojęcia nie mam,bo książki w szkole.O ocenach też za wiele nie wiem,zebranie będzie we wtorek.Słyszałam,że ma jakieś 6.I jeszcze jakieś naklejki są,mój celuje w taką z kosmonautą,ale nie wiem czy to jest "najlepsza":)
Moje dziecko nie wie jakie są oceny,bo akurat wtedy poszedł do łazienki:)))
 
Jeśli chodzi o oceny to u nas tez pieczątki ze słoneczkami, chmurkami i grzmotami. Mamy założony zeszyt informacji, wiec Pani wpisuje tam wszsytkie informacje lub wkleja karteczki, a my również możemy coś napisać w nim do Pani/.
Jutro Kami ma pasowanie na ucznia, więc do szkoły ma przyjść na 10.50 elegancko ubrana, bez tornistrów, a rodzice na 12.45:rofl2:
 
Witam sie:)
Dobrze trafiłam?
Moja córa od wrzesnia maszeruje żwawo do zerówki, jest dumna z tego i wogole codziennie pyta czy juz itd. i nawet w weekendy by chodziła :dry: :-D
 
Liza, witaj.
Iwonka, u nas "Gra w kolory" i doszli do literek "a" i "m". Stron nie pamiętam. Ogólnie do tematów związanych z mamą. Również z matematyki.
Ewka, u nas też są takie zeszyty kontaktowe. To od jutra będziesz miała w domu prawdziwą uczennicę :tak:
Margot, to Przemkowi świetlica bardzo się podoba. Mają tam trochę zabawek, gry planszowe i klocki. Czasem też bajkę obejrzą. A jak ładna pogoda, to dużo czasu spędzają na dworze.
 
Giza u nas też wychodzą ze świetlicy na plac zabaw, ale ostatnio coś tam było remontowane czy naprawiane. Bru lubi jak są na dworze, a na zajęcia w sali marudzi. Ale nie jest jedynym dzieckiem, także widać coś jest na rzeczy.
Gabi no i jak tam z Waszym klasowym łobuziątkiem?

U nas od przyszłego tygodnia rusza etyka, udało sie! Zajęcia łączone dla klas 1-3, co wydaje mi się akurat nawet fajne. Przynajmniej pozna także starszych uczniów.
 
Młoda w szkole. Od dzisiaj rana zaczęła kółko muzyczne - zobaczymy co tam ciekawego będzie.
Na dzisiaj miała wykonać pracę dowolną techniką plastyczną: wesoły strach na wróble. Więc malowała farbami, ślicznie jej wyszło i wg mnie ważne, że to jej samodzielna praca. Natomiast jak pojechałam do szkoły i Kami się przebierała to jedna z mam wyciągała teczkę z plecaka żeby sprawdzić czy tata włożył zrobioną pracę i oczy mi wyszły. Z rozmowy wyszło że to tata robił całą pracę: strach naklejany na kartkę z materiału i kapelusik od lalki-jaja normalnie.
Cikawe czy skusiła sie na zdawanie kolejnych modlitw z religii dzisiaj:rofl2:
 
Gabi i jak sytuacja w szkole?
Ewka, szkoda, że rodzic wyręczył dziecko. A potem się będzie dziwić, że chce, żeby za niego i inne lekcje odrabiał.
Margot, a u Was dalej luźna atmosfera w szkole, czy już zaczęły się normalne lekcje?
W ostatnim tygodniu nie było dnia bez zadań domowych. Liter przybywa. Przemek jak chce, to potrafi przeczytać jakieś proste zdania. Tylko, że zazwyczaj mu się nie chce ;-) Nie może się doczekać kiedy będą cyferki. Na weekend miał zadane nauczyć się "Kto ty jesteś?". Właściwie to sobie tylko przypomniał, bo uczył się w przedszkolu. Mila teraz chodzi i mów - "Jaki znak Twój? Orzeł biały." Reszta jej nie interesuje ;-) Pani im się chyba rozchorowała, bo od wczoraj mają zastępstwo.
Poza tym pojawiają się nowe znajomości. Efektem jednej z nich jest fascynacja postaciami z "gwiezdnych wojen". Do szkoły chodzi coraz chętniej. Tylko mówi, że ma mało plusów za zachowanie, a dużo minusów. W połowie miesiąca będzie zebranie to dowiem się szczegółów. Na razie do domu przyniósł jedną uśmiechniętą buźkę. Niestety nie potrafi mi wyjaśnić kiedy dostaje sie plusy, minusy i buźki.
 
reklama
To u nas chyba jak widzę po książkach to nie uczą się jeszcze żadnych liter,wierszy tym bardziej,ale za to trwają intensywne przygotowania do ślubowania i z tej okazji nauka 3 piosenek:sorry2:z religii tez żadnych modlitw uczyć się nie muszą póki co.
 
Do góry