reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasza waga

reklama
Madzia, Ty to w ogóle jakaś inna jesteś :-) Nie kompleksuj nas tu ;-)

Ja jestem w miarę zadowolona, miałam już w życiu więcej niż dziś, choć do wagi sprzed ciąży brakuje mi jeszcze ok. 3-5 kg (do zrzucenia znaczy się). Ale generalny bilans:
61kg startowa,
82kg przed porodem,
76kg w piątej dobie po porodzie
65kg dziś.
Karmiąc piersią i żywiąc się głównie węglowodanami (pieczywo, ciasta).

A swoją drogą, nadal chętnie chodzę w ciążowych spodniach. Mam jedne takie sztruksy (polecane z HappyMum, parę z nas je miało) ze sznureczkiem na ściągaczu i uważam, że są super wygodne :-D W spodnie sprzed ciąży wchodzę wybiórczo, w te najbardziej ciasne jeszcze niestety nie...
 
Ja wchodze spokojnie w ciuchy sprzed ciazy co po spojrzeniu w lustro tylko dowodzi ze krową to i przed ciążą byłam..
 
Będę wredna :-):-):-) zaczynam być z siebie zadowolona.
Obwody zbliżają się do tych sprzed ciąży. Powoli wyciągam z szafy dawno odłożone ciuszki choć jeszcze duża część bluzek roluje mi się na brzuchu i boczkach :baffled::baffled::baffled: a w letnich spodniach z tkaniny pupa się wylewa:dry::dry::dry:. Ale i tak jest lepiej niż było zaraz po porodzie:szok:. Wagę mam trochę większą. Zresztą mogę ważyć dużo byle żeby wymiary mieć normalne i z przyjemnością spojrzeć w lustro
 
u mnie przed ciążą 57
w ósmym miesiącu 83 dalej bałam się na wagę stawac:wściekła/y:<i wcale dużo nie jadłam>
a teraz 61 kilo...<i tak nie wiem jak to możliwe w całym swoim zyciu tyle słodyczy nie zjadłam>
jak nie zjem chociaż troche czekolady :wściekła/y: to nie jestem w stanie o niczym innym myślec:-p z zazwyczaj nie kończy się na troche....:no: jestem stracona:baffled:
 
Mi zostały jeszcze 2 kg do wagi z przed ciąży , ale weszłam dziś w ulubione spodnie , co miesiąc temu było niemożliwe. Jest lepiej , ale chętnie bym jeszcze zgubiła parę kilo , tylko jak ? Ciągle coś podjadam : czekolada, lody itp . lepiej nie mówić.
 
ja dzis na wadze 70kg...mam 10kg do zrzucenia...ale szcezrze to nie wiem jak zrzucialm te 2kg (jeszcze niedawno mialam 72) i tymbardziej nie mam pojecia jak zrzucic te 10...nie mieszcz sie w zadne swoje ciuchy sprzed ciazy i juz sobie pokupilam wieksze bo mnie krew zalewala jak polowa ciala mi sie wylewala nawet z dresow....ale wcale sie lepiej nie czuje jak gdzxies mija lustro lub witryne sklepowa drzwi szklane czy cokowliek gdzie sie widze buuu
 
reklama
71 i stoi, stoi....:-( w dniu ślubu 61, a przed prodem(po bromerganie i pabi)65 kg.i marze choć o tej drugiej wadze....choć przyznam, że ślubna mi dużo bardziej odpowiadała, zaczęłam w końcu robic ćwiczenia, ale tylko rozciągające i kształtujące mięśnie, bo na enrgiczne nie mam warunków(jeden pokój- a jak Misiek śpi to nie da rady):-:)-:)-(i uwielbiam te obiecanki męża z przed porodu, jak urodzisz, to my sobie zostaniemy a ty na basen będziesz chodzić....:angry::angry::angry:i nic, latem to go po prostu nad jezioro powyciągam...
 
Do góry