reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasza waga;)

Dzięki laski:-), ciężko było ale jakoś się uporałam z tym
A co do wagi to mam nadzieję, że się uda ale wiecie latka juz nie te....jak byłam młodsza to nie miałam problemów z wagą a teraz .... zobaczymy:tak:
 
reklama
Ja jestem tu najmłodsza a mimo to boje sie , ze po mamusi moge nie stracic nic z wagi ...

Daj spokój, w tym wieku każdy zrzuci - to z latkami niestety jest coraz ciężej - chodzi mi o to, że 30-latka musi w to włożyć 2x tyle wysiłku co 20-tka.

Ja mam zamiar wrócić do wagi przed końcem sezonu "lotnego"2008 , żebym mogła się w kombinezon swój zmieścić :-D:-D:-D (bo akurat mam baaardzo wąski - tak na styk) :-p I o ile nie zmieni mi się bardzo gospodarka hormonalna, to myślę, że dosyć łatwo mi to przyjdzie ;-) bo zawsze mogłam pochłaniać wszelkie ilości wszystkiego i nie tyłam. Zobaczymy - najwyżej się pomęczę.
 
ja juz zapowiedziałam , ze codziennie ja poprosze chwile dla siebie i bede cwiczyc :p ale juz to widze jedyne za czym tesknie i chciała bym wrócic to jazda konna. Ale co tam mam mocne postanowienia i plany i tego sie bede trzymac . Mój kochany pozatym hahah powiedział , że jak bede na siebie narzekac to mnie do sanatuorium wysle hahahaha :p:p :D
 
Ninja masz rację, jak miałam 20 lat to nie było problemów z wagą, a po 30 niestety wygląda to całkiem inaczej, na szczęście nie mam skłonności do tycia, moja mama jest szczuplutka, tata też zawsze był szczupły:tak::-D, to mnie pociesza...
 
Właśnie wiek wiekiem,po prostu po przekroczeniu okresu dojrzewania,odkłada się już tu i ówdzie,mniej i więcej.Generalnie jest to chyba uwarunkowane genetycznie,bo kto ma tendencje a dba o to co jada i nie jest szczupły to jak to wytłumaczyć:confused:
 
Z wiekiem słabnie tempo przemian metabolicznych, i właśnie dlatego większość babć jest pulchna, chociaż jedzą jak wróbelki, a większość nastolatek jest szczupła, chociaż pochłaniają tony jedzenia. Z tym się już trzeba pogodzić
No i do tego te geny... Na szczęście moja mama była zawsze szczupła, więc mam nadzieję, że ja też będę po tej ciąży w stanie wrócić do wagi pierwotnej.
Na początku ważyłam 55 kg a przytyłam już 12.
 
i tu to się teraz mój małżon powinien wypowiedzieć... on przy wzroście 182 ważył 72 kg.. wyglądał strasznie chudo i cuda wyprawiał, żeby przytyć.. a od kiedy minął maginczną 30-tkę zaczał nabierać masy i już wskoczyl na 82kg (choć twierdzi, że latem przy budowie zrzuci, bo to tak na zimę nabral, ale zobaczymy.;. zobaczymy..)
 
Ja przyznam, ze tez sie troche boje , ze po tej bedzie mi ciezko wrocic do formy. W pierwszej przybylo mi 14- 15 kg i 3 miesiace po pordzie nie bylo po nich sladu - jakos samo z siebie lecialo:-) no ale kilogramy to nie wszystko bo wiadomo skora i cialko nieco inne jednak zostalo:-( No a teraz waga rosnie mi znacznie szybciej wiec moze byc nieciekawie po.
W czwartek na wizycie przekonam sie ile oficjalnie 'uroslam';-):-)
 
reklama
i tu to się teraz mój małżon powinien wypowiedzieć... on przy wzroście 182 ważył 72 kg.. wyglądał strasznie chudo i cuda wyprawiał, żeby przytyć.. a od kiedy minął maginczną 30-tkę zaczał nabierać masy i już wskoczyl na 82kg (choć twierdzi, że latem przy budowie zrzuci, bo to tak na zimę nabral, ale zobaczymy.;. zobaczymy..)
a mojemu brzuszek urósł juz po slubie - dluugo rpzed 30-stka - wiadomow iek swoje robi ale tryb życia i geny to chyba przede wsyztskim...:sorry2:
 
Do góry