wiesz co to samo mowilam mojemu mezowi ze mnie juz nie bedzie kochal bo robie sie gruba,byl zly nie rozmawial ze mna przez trzy dni heheh dziecko moje kochane,ja plakalm ze juz nie schudne bede taka mamka he i mysle ze lekko bedzie wiecej 20kg,jak narazie wszystkow brzuszku w cykach lekko buzia i troszke w nogach:-):-):-)ale dziewczyny dobra pora roku latem jest okazja schudnoc gorzej zima,damy rade jakos
reklama
veritaserum71
Fanka BB :)
Wiecie co? Wiem, ze przybieranie na wadze w ciazy to rzecz normalna, a moj M wciaz powtarza mi, ze wygladam z kazdym kilogramem coraz bardziej seksownie, ale ja sie nie czuje
Czuje sie coraz grubsza i przez to coraz mniej atrakcyjna
Moj M sie ze mnie smieje i mowi ze glupoty opowiadam, ja tez powtarzam sobie, ze przeciez jestem w ciazy... ale nie moge przjejsc obojetnie nad faktem, ze nie mieszcze sie juz w zadne spodnie i musze chodzic w spodnicach :-( a to dopiero poczatek 4 miesiaca. Co bedzie za 5 miesiecy?
Teraz dopiero zabrzmie plytko, ale przyzwyczailam sie do faktu iz mezczyzni zwracaja na mnie uwage i zawsze lechtalo mnie to ze pomimo 30lat wciaz sie za mna ogladaja. A teraz bede szla ulica i ogladac sie beda za mna tylko stesknione kolejnego dziecka kobiety Normalnie porazka
Dobra zartuje. Ale wkurza mnie to, ze nie dosc, ze musimy sie nameczyc przez te 9 miesiecy, wciaz zamartwiac czy wszystko dobrze, pozniej przejsc przez tortury porodu, rozcinania, pekania i zszywania a po wszystkim zostaje nam jeszcze 20kg nadwagi i presja zeby to zrzucic, zajac sie kochanym dzieckiem i dobrze wygladac na spacerze z mezem ktory dumnie prowadzi wozek.
Kurcze, chyba wole urodzic syna. Kobiety w zyciu maja znacznie trudniej, po co mam moja corcie na to narazac? Tylko, ze corcie sa takie kochane, zawsze przy mamie...
Poranna depresja mnie ogarnia. Chyba za wczesnie na wachania nastrojow?
Czuje sie coraz grubsza i przez to coraz mniej atrakcyjna
Moj M sie ze mnie smieje i mowi ze glupoty opowiadam, ja tez powtarzam sobie, ze przeciez jestem w ciazy... ale nie moge przjejsc obojetnie nad faktem, ze nie mieszcze sie juz w zadne spodnie i musze chodzic w spodnicach :-( a to dopiero poczatek 4 miesiaca. Co bedzie za 5 miesiecy?
Teraz dopiero zabrzmie plytko, ale przyzwyczailam sie do faktu iz mezczyzni zwracaja na mnie uwage i zawsze lechtalo mnie to ze pomimo 30lat wciaz sie za mna ogladaja. A teraz bede szla ulica i ogladac sie beda za mna tylko stesknione kolejnego dziecka kobiety Normalnie porazka
Dobra zartuje. Ale wkurza mnie to, ze nie dosc, ze musimy sie nameczyc przez te 9 miesiecy, wciaz zamartwiac czy wszystko dobrze, pozniej przejsc przez tortury porodu, rozcinania, pekania i zszywania a po wszystkim zostaje nam jeszcze 20kg nadwagi i presja zeby to zrzucic, zajac sie kochanym dzieckiem i dobrze wygladac na spacerze z mezem ktory dumnie prowadzi wozek.
Kurcze, chyba wole urodzic syna. Kobiety w zyciu maja znacznie trudniej, po co mam moja corcie na to narazac? Tylko, ze corcie sa takie kochane, zawsze przy mamie...
Poranna depresja mnie ogarnia. Chyba za wczesnie na wachania nastrojow?
Magduska
Mama 2 super chłopaków
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2005
- Postów
- 4 974
veritaserum hehe kochana jak już brzusio tak naprawdę wyskoczy i będzie pięknie widoczny poczujesz się sexi :-) mój to najbardziej zadowolony że cycki mi znów urosły (a jak już kiedyś pisałam i tak mam wielkie to jeszcze przy ciąży znów o 1 rozmiar w górę) ale naprawdę faceci chyba inaczej podchodzą do naszego wyglądu. W końcu nosimy w brzuszkach ich "dzieło" :-)
veritaserum71
Fanka BB :)
:-)
Normalnie nosze biustonosze 75F, teraz G (i oby tak zostalo). Jak powiedzialam dziewczynom w pracy, ze mi piersi urosly, to zapytaly: to moga byc jeszcze wieksze?
Ale faktycznie zauwazylam, ze Irlandi maja mniejsze piersi od Polek. Znam bardzo duzo Polek z duzymi piersiami ale zadnej Irlandki
Dziewczyny a tak na powaznie, jak jeszcze troche urosna to pozostana mi tylko dwa berety i gumka
Normalnie nosze biustonosze 75F, teraz G (i oby tak zostalo). Jak powiedzialam dziewczynom w pracy, ze mi piersi urosly, to zapytaly: to moga byc jeszcze wieksze?
Ale faktycznie zauwazylam, ze Irlandi maja mniejsze piersi od Polek. Znam bardzo duzo Polek z duzymi piersiami ale zadnej Irlandki
Dziewczyny a tak na powaznie, jak jeszcze troche urosna to pozostana mi tylko dwa berety i gumka
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Wiecie co? Wiem, ze przybieranie na wadze w ciazy to rzecz normalna, a moj M wciaz powtarza mi, ze wygladam z kazdym kilogramem coraz bardziej seksownie, ale ja sie nie czuje
Czuje sie coraz grubsza i przez to coraz mniej atrakcyjna
Moj M sie ze mnie smieje i mowi ze glupoty opowiadam, ja tez powtarzam sobie, ze przeciez jestem w ciazy... ale nie moge przjejsc obojetnie nad faktem, ze nie mieszcze sie juz w zadne spodnie i musze chodzic w spodnicach :-( a to dopiero poczatek 4 miesiaca. Co bedzie za 5 miesiecy?
Teraz dopiero zabrzmie plytko, ale przyzwyczailam sie do faktu iz mezczyzni zwracaja na mnie uwage i zawsze lechtalo mnie to ze pomimo 30lat wciaz sie za mna ogladaja. A teraz bede szla ulica i ogladac sie beda za mna tylko stesknione kolejnego dziecka kobiety Normalnie porazka
Dobra zartuje. Ale wkurza mnie to, ze nie dosc, ze musimy sie nameczyc przez te 9 miesiecy, wciaz zamartwiac czy wszystko dobrze, pozniej przejsc przez tortury porodu, rozcinania, pekania i zszywania a po wszystkim zostaje nam jeszcze 20kg nadwagi i presja zeby to zrzucic, zajac sie kochanym dzieckiem i dobrze wygladac na spacerze z mezem ktory dumnie prowadzi wozek.
Kurcze, chyba wole urodzic syna. Kobiety w zyciu maja znacznie trudniej, po co mam moja corcie na to narazac? Tylko, ze corcie sa takie kochane, zawsze przy mamie...
Poranna depresja mnie ogarnia. Chyba za wczesnie na wachania nastrojow?
Ale w zamian za to wszystko o czym piszesz dostaniesz bezwarunkową, nieocenioną miłość swojego dziecka, która Ci zrekompensuje wszystkie inne mankamenty.
Wiesz co robi moja córka teraz w miejscach publicznych? Mówi głośno, że mnie bardzo kocha, albo że mnie kocha z całego serduszka Uwierz mi, że to co się w tym czasie w Tobie dzieje jest warte każdego cierpienia i każdej niewygody. Wzrok ludzi którzy słyszą coś takiego zrekompensuje Ci utratę męskich spojrzeń dla których jesteś tylko kawałkiem apetycznego mięsa
Nie wiem jak jest z innymi dziećmi ale w naszym przypadku młoda jest o wiele bardziej zżyta ze mną niż z tatusiem, zawsze ze wszystkim przychodzi do mnie, zawsze we mnie szuka wsparcia. To jest moja nagroda
veritaserum71
Fanka BB :)
Ale w zamian za to wszystko o czym piszesz dostaniesz bezwarunkową, nieocenioną miłość swojego dziecka, która Ci zrekompensuje wszystkie inne mankamenty.
Wiesz co robi moja córka teraz w miejscach publicznych? Mówi głośno, że mnie bardzo kocha, albo że mnie kocha z całego serduszka Uwierz mi, że to co się w tym czasie w Tobie dzieje jest warte każdego cierpienia i każdej niewygody. Wzrok ludzi którzy słyszą coś takiego zrekompensuje Ci utratę męskich spojrzeń dla których jesteś tylko kawałkiem apetycznego mięsa
Nie wiem jak jest z innymi dziećmi ale w naszym przypadku młoda jest o wiele bardziej zżyta ze mną niż z tatusiem, zawsze ze wszystkim przychodzi do mnie, zawsze we mnie szuka wsparcia. To jest moja nagroda
Bezwarunkowa milosc i publiczne okazywanie uczuc z czasem sie koncza. Pozniej przychodzi bunt nastolatkow, szantarze (inne kolezanki maja a ja nie) i slowa, ze chodzenie z mama na zakupy to obciach Ale pierwszych 12-13 lat bedzie nasze
A tak na powaznie.
Oczywiscie, ze nie mozna podwazac milosci rodzicielskiej i samego rodzicielstwa. To wspanialy dar.
Tyle, ze uwazam, ze za te wszyskie cierpienia i wyzeczenia, nieprzespane noce, marudzacych mezow narzekajacych, ze co chwile trzeba szukac stacji benzynowej, bo kochana zona znowu musi, za rozstepy, ciagly bol piersi, problemy z chodzeniem, siedzeniem i staniem, za zgagi, hemoroidy, i kibelkowe obsciskiwania, za to wszysko i wiele wiecej najwyzszy przynajmniej powinien postarac sie zrekompensowac biednym umeczonym kobietom wszystkie te bolaczki przyznajac im odrazu, tuz po porodzie, figure modelki
To byla by sprawiedliwosc.
Ale nie. Do wszyskich bolaczek, biedne kobiety musza dodac jeszcze wizje polrocznej walki z nadwaga
I to ma byc sprawiedliwosc?
Sorry dziewczyny, ale zawsze zarzucali mi bycie feministka chociaz nigdy sie za nia nie uwazalam
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Ale nie. Do wszyskich bolaczek, biedne kobiety musza dodac jeszcze wizje polrocznej walki z nadwaga
I to ma byc sprawiedliwosc?
Sorry dziewczyny, ale zawsze zarzucali mi bycie feministka chociaz nigdy sie za nia nie uwazalam
Pół roku to i tak bardzo optymistyczny scenariusz Ja o swoją figurę walczyłam 3 lata a teraz odchodzi ona z każdym dniem w co raz większą niepamięć
reklama
Ja po porzedniej ciąży wracałam do figury ponad 2 lata (a miałam raptem 20 lat), teraz dobrze po 30-tce, więc nie będzie łatwo, zwłaszcza, że zapuściłam sie jeszcze przed ciążą (w ostatnim roku przytyłam 10 kg), ale co tam! ...i tak BAAARDZO SIE CIESZĘ!!!
...i za pare miesięcy mam zamiar paradować z wielkim tłykiem z tyłu i wielkim wózkiem z przodu ))
...i za pare miesięcy mam zamiar paradować z wielkim tłykiem z tyłu i wielkim wózkiem z przodu ))
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 201
- Wyświetleń
- 39 tys
- Odpowiedzi
- 195
- Wyświetleń
- 56 tys
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 325
- Wyświetleń
- 42 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 29 tys
Podziel się: