Witam Was Mamusie,
Jestem w ciazy po raz pierwszy. Jak kazda z nas mam pelno obaw zwiazanych z porodem i nacinaniem krocza. Podobno nacinanie nie boli bo robi sie je wtedy gdy miesnie sa napiete, ale co sie dzieje potem.? Przeciez porod na tym sie nie konczy. Mam do Was pytanie, co sie dzieje po nacieciu krocza, przeciez to jest otwarta rana czy bardzo jest ona odczuwalna i bolesna ?? Wkoncu po nacieciu dzidzius sie dalej rodzi, mamy bole zwiazane ze skurczami i parciem i dochodzi do tego jeszcze bol otwartej rany naciecia? Prosze uspokojcie mnie jakos, bo spedza mi to sen z powiek, a czytalam duzo artykulow i slyszalam wiele opini na temat nacinania ale nie tego co dalej i nie wiem co mam myslec.
To nie jest aż takie straszne jak Ci się wydaje.Ja miałam nacinanie krocze przy porodzie i nic nie poczułam,nawet nie wiem kiedy lekarz zrobił nacięcie.Domyślam się że to było podczas skurczu partego dlatego nacięcie było przeze mnie nieodczuwalne.Nacięcie dokonuje się już pod koniec porodu gdy widać główkę dziecka i jest prawdopodobieństwo że kobieta może popękać przy przeciskaniu się główki.Także odczuwa się tylko skurcze i ból z tym związanym i naprawdę nie czuć że było się nacinanym.Po wszystkim lekarz dokonuje szycia nacięcia i zakłada się szwy rozpuszczalne..To również nic nie boli bo dostaje się znieczulenie.W moim przypadku rozpuściły się całkowicie po ok 3 tyg.Niestety już w pierwszej dobie po założeniu szwów czuje się dyskonfort przy siadaniu,wstawaniu,kładzeniu.Nie będę ukrywać przy każdym ruchu szwy ciągną i jest to trochę nieprzyjemne.Ja np nie mogłam siedzieć przez 3 dni bo czułam ból,na czwarty dzień już było ok.
I naprawdę nie przejmuj się tak,da się to jakoś przeżyć a jak zobaczysz swojego szkraba jak położą Ci go na piersi cały ból pójdzie w zapomnienie i zostanie wynagrodzony tym że ta mała istotka jest już z Tobą.Jest to niezapomniane przeżycie.Życzę powodzenia i nie ma się czego bać.