Coyote
Mama Gracjana i Mateusza!
ciiii, ale nie mów nikomu ;-)proszę bardzo, BUZIACZEK
ale mimo całych moich chęci to chyba musisz jednak męża poprosić o tego zaraźliwego.
Nota bene planujesz wpadeczkę? :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ciiii, ale nie mów nikomu ;-)proszę bardzo, BUZIACZEK
ale mimo całych moich chęci to chyba musisz jednak męża poprosić o tego zaraźliwego.
Nota bene planujesz wpadeczkę? :-)
Z tym ubieraniem u nas też różowo nie jest. Jak już siedzi na kolanach, to ubieranie to kwestia chwili, ale zanim na te kolana przyjdzie, to drżyjcie nieba. Sama sobie jej nie przyniose, a prowadzenie za rączkę nie wchodzi w grę.
No chyba że bardzo chce gdzieś iść, wtedy to błyskawica. Całe szczęście, że jak będę miała duży balonik, to będzie już cieplej.
A bym wolała raczej przekazanie pałeczki, jak Lidka urodzi to ja chcę się zarazić :-) hehe
Czy to jakaś tradycja na styczniówkach powstaje? Ja przejęłam pałeczkę po Antosiowej to kto po mnie?A bym wolała raczej przekazanie pałeczki, jak Lidka urodzi to ja chcę się zarazić :-) hehe
No to mnie już obojętneJa dokładnie tak samo , chcę przejąć pałeczkę po Lorien .
.
Czy to jakaś tradycja na styczniówkach powstaje? Ja przejęłam pałeczkę po Antosiowej to kto po mnie?
No to mnie już obojętne
No to bedziemy walczyły o pałeczkę hehehe
Takie zdania kojarzą mi się jednoznacznie .