Na co brakuje Ci czasu - najbardziej?

[aniaslu]

Na co najbardziej brakuje wam czasu wśród codziennych zajęć? Na co chciałybyście przeznaczyć czas gdybyście miały dodatkową godzinę w ciągu dnia?

W pierwszym roku życia mojego synka najbardziej brakowało mi snu. Miałam wrażenie, że już nigdy się nie wyśpię. I pewnie tę dodatkową godzinę przeznaczyłabym wtedy na spanie, a wy?

 

[85justyna]

o tak sen na o przeznaczyłabym dwie a nawet 3 godziny

 

[annaoj kce]

Przez pierwsze 6 miesięcy życia moich dzieci oczywiście na sen:-) Później brakowało mi czasu na książki. Uwielbiam czytać, ale praca, dzieciaki, potem coś w domu i jak kładłam się do łóżka udawało mi się przeczytać 2-3 strony i padałam. Teraz nadrabiam:-) muszę leżeć

 

[Karenka]

hmmm.....na zwykłe "nicnierobienie" :-) potem na dobrą książkę i spanko

 

[wiatraczek]

O tak, czas dla mamy pracującej w domu przy dzieciach, czy to małych czy dużych, to towar deficytowy.
Brakuje na to, by być fotomodelką, elokwentną damą salonową, profesorem nauk takich czy siakich.
W moim przypadku brakuje nawet na to, by się spokojnie zamknąć w toalecie bez trwogi o to, że maluchy zrobią sobie krzywdę, gdy mama nie patrzy.
Marzę o wakacjach. Bez dzieci. Od 6 lat wakacje dzieci znaczą dla mnie pracę 24h/24h/7 dni w tygodniu. Czuję się jak złodziej, gdy wyrywam się z domu na godzinę, by zrobić zakupy, wskoczyć po drodze do biblioteki, dać lekcję pianina - tylko to robię bez dzieci. Dodatkowa godzina? Pod warunkiem, że dzieci - wszystkie- mają w tym czasie zapewnioną opiekę, i to nie kogoś, kto tylko gapi się w telewizor, a za podstawę dziecięcej diety uważa słodycze. Bardziej od czasu brakuje po prostu życzliwej duszy, przyjaciółki, mamy, dobrej cioci czy przyszywanej babci/niani.

 

[martanicniewarta]

Brakuje mi czasu na czytanie książek, kiedyś umiałam przeczytać 4 książki miesiecznie, teraz nawet z jedną jest ciężko Mam nadzieję, że niedługo uda mi się nadrobić czytelnicze zaległości, bo sterta książek rośnie na półce

 

[Nanya]

Brak mi czasu na takie domowe spa ;-) Pracuję zawodowo i sama wychowuję dwójkę dzieci i jak po pracy zrobię obiad, ogarnę mieszkanie i pobawię się z dziećmi, to wieczorem po prostu padam na pyszczek i stać mnie tylko na szybki prysznic przed snem. Wszelkie zabiegi upiększająco-relaksacyjne mogę wykonać dopiero w weekend, a i to nie w każdy. Książkę, czy film jakoś wcisnę, ale już malowanie paznokci sobie czasem odpuszczam po prostu

 

[J@god@]

Jakbym miała dodatkową godzinę to bym ją wykorzystała na rozmowę z mężem. Bo tego chyba mi brakuje najbardziej.
Tylko trzeba by zabrać laptopy, smartfony i telewizor z pola widzenia . Coby się któreś z nas nie zdążyło podłączyć do swoich pasji zanim byśmy zaczęli rozmawiać .

 

[99Kasia]

Najbardziej brakowało mi snu, wiadomo - początki. Później sportu, bardzo za tym tęskniłam

 

[anawawka]

Ja poproszę o 2 godziny co najmniej;-) - nadrobiłabym zaległości spaniowo-porządkowo ( nie tylko w domu, ale i ze sobą )-czytelnicze, na odstresowanko bym wreszcie skupiła się na ogródku i go doprowadziła do stanu , by cieszył moje oczy, a nie straszył.;-)
Poza tym bym pogadała od serca z małżonem a nie po łepkach jak zwykle, odnowiła znajomości itp. Niestety nie da się rozciągnąć doby, ale ... dzięki wakacjom dzieciaków wreszcie mam trochę właśnie takiego dodatkowego czasu i mogłam się wziąć za ww. sprawy. Po 5 latach non stop kolor z dziećmi , dzieci odpoczywają z dziadkami, a my próbujemy nadrobić.