reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mysl o porodzie

Na mame to sie nie da moja mnie traktuje jak bym w ciazy nie byla kaze zakupy swoje nosci i lata ze man gdzie mi tylko do glowy wpadnie nowa wycieczka?!!!! wiec mamy sa kochane wczoraj nam popowiadala jak 34lata temu rodzila moja siostre ale wtedy lezal snieg :happy: fajnie bylo a teraz siedze bo ona dzis u jakiegos lekarza na kontroli a my z kotem przed kompem.... :rolleyes2:
 
reklama
Ja znów miałam sen-horror, o brzuchu z gumy i Małej, która wystawia rózne części ciała na wysokości mojej twarzy...Tym razem miała 3 nogi...Jejku, niech już sie urodzi zdrowa, bo oszaleję....
Czy Wam też brzuchy twardnieją głównie w nocy??? Ja prawie całe noce mam kurcze i twardy brzuch a w dzien b. rzadko. Jutro wizyta u położnej, zobaczymy. Ostatnie 2 razy, kiedy się z nią żegnałam, odgrażałam się, że do zobaczenie lub usłyszenia, hihihi. I na razie za każdym razem jest "zobaczenia". Chyba przestanę się "odgrażać". Ciekawa jestem, czy któras z nas urodzi dokładnie w terminie...Oczywiście mam nadzieję, że będę to ja. bardzo mi to pasuje, bo ja też z 22 i do tego środy...Ale czas pokaże..
Trzymam kciuki za "niepiszące", co mam nadzieję, oznacza, że są "rodzące" :-D
Ja jestem umówiona z koleżanką-Polką z październikówek, która mieszka w Holandii, że do niej zadzwonię po, a ona da Wam znać :)
 
Pola teraz w Tobie nadzieja juz nie wiele z nas zostalo na termin!!! musisz sie postarac... a co tam polozna Ci doniesie mamnadzieje ze sie podzielisz...newsami:happy:
 
Dziewczyny jak tak spojrzalam na liste to tylko Maja i Ptaija urodzily po terminie a reszta przed a my tu tak stekamy.. nie jest jeszce tak zle...poprostu nas malo !!:tak:
 
I ja, i ja z tych przenoszonych sie melduje! Tzn. jeszcze w jednym kawalku ale szans na "przed terminem" juz nie mam ;-)
 
Nineczka czy ciebie czasem juz szlag nie trafia z powodu tego przetermonowania mnie to juz po jednym dniu nosi a wczesniej lekarka sie odgrazala ze szybko bedzie i napewno przed terminem.. i co do cholerki nastawila mnie szkooda ze nie malego do tego porodu przed terminem!!!:baffled:
 
moze kiedys jakis japonec wymysli jakis maly bajer ktory bedzie zachecal dzidzie do wyjscia! kurcze to nie powinno byc trudne a oni czym sie zajmuja? jakimis niepotrzebnymi bzdetami!!!! ;-)
 
Oj trafia mnie szlag, oj trafia. Psychicznie to ja jestem juz wrak czlowieka :sick: O niczym innym juz w sumie nie mysle, tylko zeby to juz, zeby juz bylo po wszystkim. Teraz to ja madra jestem: "a niech nawetr boli jak cholera, byle sie juz zaczelo". Ciekawe jak bede piszczec jak juz sie na dobre akcja rozkreci :-D:baffled::confused:
 
czasem to mysle ze tych ginow powinno sie udusic napewno bedzie szybciej dupa dupa najlepiej jak by nic takiego nie gadali
 
reklama
Do góry