reklama
ANKARIANNA
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 14 Kwiecień 2011
- Postów
- 25
Witajcie
Jeśli chodzi o mirene maja ja założona ze 4 moje koleżanki, jedna z nich w tym roku wyjmuje po 5 latach i będzie zakładać nową. ogólnie zachwalaja .. przede wszystkim nie ma krwawienia niestety nie likwiduje napięcia przedmiesiączkowego jak ktoś miał przed mireną ma i po założeniu . Jedynie ta cena, która trzeba ponieśc jednorazowo. Ostatnio nawet rozmawiałam jak to cenowo jest i jedna z koleżanek powiedziała, że w mniejszych miejscowościach jest o dziwo drożej.
Jeśli chodzi o mirene maja ja założona ze 4 moje koleżanki, jedna z nich w tym roku wyjmuje po 5 latach i będzie zakładać nową. ogólnie zachwalaja .. przede wszystkim nie ma krwawienia niestety nie likwiduje napięcia przedmiesiączkowego jak ktoś miał przed mireną ma i po założeniu . Jedynie ta cena, która trzeba ponieśc jednorazowo. Ostatnio nawet rozmawiałam jak to cenowo jest i jedna z koleżanek powiedziała, że w mniejszych miejscowościach jest o dziwo drożej.
kota-behemota
Q & H team
dzięki dziewczyny, u nas Mirena kosztuje tysiaka, ale gdyby tak podliczyć koszt np. pigułek w okresie 5 lat, to Mirena wychodzi taniej. Boli tylko to, że trzeba od razu wyłożyć całą sumę. chyba się ta nią zdecyduję, bo przy karmieniu piersią nie toleruję jednoskładnikowych pigułek, a gumki wręcz zamrażają moje libido, no i miesiąc temu jeszcze nam jedna pękła, już na starcie ta myśl odbiera mi ochotę na cokolwiek.
sergeevna
Pysiołkowa Mama
Ja mirene zakładam jak staniemy na nogi finansowo, chyba że do tego czasu wprowadzą u nas ten czip co ma nasza Sergee Niestety prawda jest taka ze jak nie hormony to gumki, a tych nie zniosę na dłuższą metę.
Sergee już nie ma od czerwca ;-) A swoja drogą, nie polecam, nawet jeśli wprowadzą i w Polsce... :-( Libido do bani plus non stop krwawienia i plamienia, wahanie hormonów... Moja siostra nabawiła się mega problemów hormonalnych po nim, koleżanka ma ciągle ochotę bić męża Nie polecam... :-(
kota-behemota
Q & H team
Nie wiem czy juz wspominalam, ale nie zalozylam Mireny, przypadek Sosnowiczanki nie dawal mi spokoju i odwlalam wizyte u gina.
rozwazylismy wszelkie za i przeciw i prawdopodobnie M pojdzie na wazektomie, wyszlo to od niego, ja po dlugim namysle sie zgodzilam, teraz czekam na jego ostateczna decyzje.
rozwazylismy wszelkie za i przeciw i prawdopodobnie M pojdzie na wazektomie, wyszlo to od niego, ja po dlugim namysle sie zgodzilam, teraz czekam na jego ostateczna decyzje.
Milva
Zbójkowa mama;)
Będę czekała na info jak poszło , jesli jednak się zdecyduje...może mój się wtedy ostatecznie przekona.
Moja recepta na Mirenę nadal leży, ale się nie decyduję .
Moja recepta na Mirenę nadal leży, ale się nie decyduję .
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 163
- Wyświetleń
- 31 tys
Podziel się: