reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

hej

ale mnie głowa napyla od rana....nic mi sie nie chce i chodze spiaca...Darus dzis o 3.20 sie obudzil zawolal mame i kazal sie pilowac wiec siedzialam z godzine przy jego wyrku i przez to niewyspana

Black-jeju zakopane:)bardzo lubie tam jezdzic moze w wakacje z dzieciakami sie wybierzemy:)no i fajnie ze zaczynasz jazdy prawo jazdy napewno sie przyda:)

Maks-olo-bynajmniej nie czuje sie oskarżana ani nic z tych rzeczy....to jest tylko i wyłącznie wola dzidków ze biorą dzici ja ich do nieczego nie namawiam sami nalegają.......kochana nie ma sie co dziwic kazy przezywa życie inaczej,jedni dzidkowie udzielaja sie mniej inni wiecej kazdy pomaga lub nie na tyle na ile moze....moja mama nie pomaga wcale bo nie ku temu okazji,Twoja pomaga Tobie tyle ile moze....moi tesciowie maja taki pomysł na pomoc a nie inny wiec nie rozumiem o co chodzi...nie znam sie z tesciami od roku bo juz niedługo pyknie 12 lat wiec naprawde znamy sie jak łyse konie....napewno nie obciążam tesciów opieka nad dziecmi to juz by byla przesada..:/

Na-tuska-my tez wczoraj szalelismy z cała rodzina po lesie....a wieczorem z Darkeim juz o 21.30 grzecznie spaliśmy tak sie wymęczylismy:)

uciekam do garów:)
 
reklama
mamaola, ale Ty mnie źle zrozumiałaś!!!! tylko się cieszyć, że dziadki mają siłę zajmować się dziećmi!!!! :) moja mama już nie ma tyle sił, choć stara nie jest... dlatego nawet do pracy nie idę, bo nie chcę jej obciążać... ona w ostateczności, to by została z małym, ale uważam, że nie warto jej tak męczyć! a Ty się ciesz, ze masz tak aktywnych Teściów (czego nie mogę powiedzieć o moich...)

Kiedyś Maks też tak się budził i kazał być przy sobie, więc teraz śpi na dużym łóżku i jak mnie woła, to kładę się koło niego i sobie śpimy spokojnie do rana :) polecam ;)
 
Maks-olo-ach no byc moze cos sie źle zrozumialysmy....:)tak czy inaczej ciesze sie z tgo co mam nie prosze o wiecej....a tesciów naprawde mozna mi pozazdroscic :p....niedługo Darus dostanie swój fotelik wiec pewnie bede sie ukladac obok niego podczas taki akcji:)
 
Witam ...

nie było nas przez weekend a tu znów produkcja :-p
młoda była przez większość weekendu z moją mamą i babcią (u babci w mieszkaniu) ... i chociaż zawsze mogę liczyć na pomoc mamy, to wolę z niej nie korzystać za często, bo ma delikatnie mówiąc skłonności do histeryzowania ...

jęczy nad Zuzu, stęka, wzdycha, cały czas nosi, bo na rękach nic sobie nie zrobi :confused:... daje sobie wejść na głowę, wszystko żeby tylko młoda nie zapłakała ... i w ten sposób wszystko, nad czym ja pracuję przez ponad rok, idzie się brzydko mówiąc rypać po jednym weekendzie ....

właśnie mam przykład ... położyłam młodą na drzemkę, normalnie zasnęłaby bez problemu, ale dziś jest bunt, bo babci lulała i głaskała a 'zła' mama włożyła do łóżeczka, dała buzi i poszła :no:

za to z tatą zostawiam ją bez obaw :tak: a teściowie, chociaż są super i mamy z nimi na prawdę dobre relacje, mieszkają ponad 200 km od nas, więc siłą rzeczy przy małej nie pomagają ...

Black, no ja tutaj ... od początku mówiłam, że to jest mój wątek docelowy :-p no i się udało :tak:
gratuluję decyzji o studiach !!! jednak prawo ???

ja się rozleniwiłam ... w czwartek wreszcie udało mi się obronić i teraz mam dość wszelkiej nauki na ładnych kilka lat ;-)

Mama_ola
, fajnie, że udało Wam się wspólnie podjąć konstruktywne decyzje :tak: oby wszytsko poukładało się po waszej myśli ...


wpadnę później, bo młoda urządza histerię przy zasypianiu :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ja byłam taka "nawiedzona", że mówiłam "nie będę z nim spała, bo się przyzwyczai" i pół noc nieprzespane, oczy na zapałkach, teraz bez wyrzutów kładę się z nim i oboje wypoczęci i zadowoleni. Ostatnie 2 noce przespał zupełnie sam :)

No i zapomniałam się pochwalić, że byliśmy wczoraj na 1,5godz spacerze, gdzieś w połowie Maksiu mówi "pisiu". Zdjęłam mu spodenki, ale nie mógł na stojąco, więc szybko go na ręce i biegłam do przychodni niedaleko. Cały czas powtarzałam "jeszcze nie siusiaj, szukamy kibelka" i mój synuś dzielnie wytrzymał i pięknie zrobił na wc w przychodni !!!! :)

gratulacje JoL!!!!! ;)
 
Witam się,
Jeszcze żyję :-D...., ale w takim tempie to już niedługo.....:szok:

maks_olo co do wyjazdu, to o Kacpra się nie boję. Był z nami rok temu, spisywał się świetnie. On lubi jeździć samochodem, jest tam dużo więcej na duuużo świeższym powietrzu, powiedziałabym, że duuuużo lepiej sypia. No a Aśka nie wiem, ale jak nie pojadę, to się nie dowiem.
Dla nas podróżowanie samochodem to PRZYJEMNOŚĆ. Dla nas wszystkich (Aśka śpi jak tylko wsadzam ją do samochodu), więc to nie problem.
Moje dziecko starsze jest tak samo absorbujące wszędzie, a tam będę miała do pomocy moją siostrę no i męża.
No i nigdy nie przeżywałam czegoś takiego jak tęsknota za pomieszczeniem. Wszyscy, za którymi mogłabym tęsknić jadą ze mną. Ja mam zawsze problem z powrotem, bo nigdy mi się nie chce wracać...

No gratulacje dla Maksa!!!!

mamaola zazdroszczę takiej teściowej. Żeby moja mama choć w kawałku była taka...

A u nas nic nowego. No może oprócz tego, że niedługo pakowanie i to jest jedyna rzecz, jakiej nie lubię w wyjazdach. Pakowanie i potem rozpakowanie. A teraz przećwiczę to z dwójką. Będzie wesoło...
 
Jol pamiętam jak pisałaś, że też chcesz mieć maluchy z małą różnicą jak ja, mimo że 3/4 styczniówek miało mnie za nawiedzoną :-) . Ale taka różnica ma wiele plusów. Co do studiów jednak prawo, dużo uczenia na pamięć, a ja to lubię :-)

Mamaola no to jak będziecie nad morzem w moich okolicach to widzimy się koniecznie! Ściągniemy jeszcze Maks_Olo, tatusiowe będą bawić dzieci a my wypoczywać, a co! :-)
 
Nickie-moje dzieci tez kochaja samochód jak tylko wsadzamy je do auta to natychmiast zasypiaja.....z Darusiem jak mial 1,5 roku bylismu nad morzem zachowywal sie super...w tym roku tez planujemy wyjazd nad morze juz z dwójka wiec bedzie ubaw...zycze udanego wypoczynku:)

Na-tuska-no to rzeczywiscie twoi tesciowie maja pomysły na zabawe z dzieckiem...

Black-koniecznie!!!!!raczej napewno w tym roku wybierzemy sie nad morze a co wiecej pewnie bedziemy w Twojej okolicy bo niedaleko Pruszcza mieszka mój wujek:)wiec spotkanko murowane:)
 
reklama
Witam wieczornie :-)

BlackWizard
widzę, że poważne pany ze studiami :tak:. Ja to się nie nadaję na takie. Nie umiem się uczyć na pamięć. Zawsze muszę wszystko zrozumieć. I pewnie dlatego kończyłam Technikę Komputerową na UP.

Z nas też się wszyscy dziwili, że chcemy dzieci rok po roku. Nikt nie mógł zaczaić o co nam chodzi. A teraz przyznają nam rację :tak:.

na-tuska ale Twoja Emilka ma sen :szok:, tyle godzin. Pewnie spacerki jej służą :tak:

ło matko co za zabawę wymyślili :szok:

maks_olo i jak wizyta u lekarza?? Ja to nawet nie wiem czym zajmuje się hematolog :dry:

Gratki dla synka. Moja też drze się na dworze, że chce siku, każę jej w pampersa robić i nie chce, tylko trzyma do domku :tak:

mamaola pewnie się coś synkowi śniło niedobrego i bał się zasnąć. Moi rodzice też z chęcią biorą Natalkę do siebie na noc. Choć teraz wolałabym aby brali dwie. Żeby Natalka nie czuła się za pewnie,a Justysia odsunięta.

JoL właśnie to jest u babć dziwne. Wobec swoich dzieci były zupełnie inne :szok:, a wnuki to jakby upośledzone były tak trzeba się nimi zajmować i przejmować każdą rzeczą.
W wakacje rodzice pojechali z Natalką na wieś na weekend. Dzwonią do mnie w niedziele o 7 rano, że wracają bo Natalka ma gorączkę i muszę iść do lekarza. A jej 4 zęby nie mogły się przebić, i wystarczył tylko lek przeciw bólowy :-)



A moje już śpią od półtorej godziny. Padnięte strasznie. Justysia spała 2,5 godziny w dzień, a Natalia wcale, a wstały o 5.40 bo Justysia wszystkich na nogi postawiła. Ząbki rosną i ją boli.

Teraz czekam na M, bo do 22 w pracy.

A najgorsze że znowu okres przyszedł, a jak dobrze było bez :-D
 
Do góry