reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

oj wiem co to znaczy takie czekanie,,,,, taki troche niepokoj, bo nigdy nie wiadomo kiedy moze sie cos zaczac,,, szok,,,, ja urodzilam 11 dnia po terminie, a 13 dnia mieli mi wywolywac,,,

bylam na rutynowych badaniach w szpitalu i nagle sie zaczelo i urodzilam... pierwszy porod w 3 godziny od pierwszego wyczuwalnego skurczu:szok: ale za to bylo ostro, od razu regularne i mocne skurcze, a czasem prawie wogole przerw nie bylo:no:

oj, tak sie cieszylam ze to juz koniec:tak:
 
reklama
KERRY - tutaj jeszcze nie czytalam, jedynie na stronie Fundacji Rodzic po Ludzku.....moja ginka jest ze szpitala na kamienskiego.....opinie w miare dobre tylko to nieszczesne zzo.....Boje sie ze jak znowu tak dlugo to potrwa to nie dadza zzo, tylko cesrake mi zrobia :baffled: (ginka mowila ze tutaj nikt tyle nie trzyma rodzacych :confused:). Paranoja - niby duze miasto...a niezle zacofanie ;-)
https://www.babyboom.pl/forum/maj-2008-f175/relacje-z-porodow-16536/ na tej stronie dziewczyna madamagda jest z wrocka ale nie pamiętam w którym szpitalu rodziła.
 
KERRY - dzieki kochana :-) Juz czytam :tak:
AGATHE - no to faktycznie mialas szybki porod......moja mama nasz trojke tez tak szybko rodzila (pierwszy porod 1 h 40 min. od poczucia pierwszego skurczu :szok:).......i ja sie glupia nastawialam ze tez bedzie tak szybko.....a tu dupa :baffled:...29 godz., oksytocyna nie dzialala, do konca nieregularne skurcze, za to wszystkie krzyzowe, kazdy od 1,5 do 2 min :confused: Same parte ponad 1h ....Bywa i tak ;-)
 
agathe82 tylko pozazdrościć, ja rodziłam 8 godzin po kroplówce z oksytocyny. nie było tak źle. aneta strasznie się męczyłaś tzn męczyli cię tez bo uważam że wcześniej powinna być decyzja np o cesarce. No ale nie znam się na tym, tak tylko myślę że lekarze czasem uprawiają samowolkę bo raz robią tak a raz tak, co szpital to obyczaj itp. Zwariować można. Ale głowa do góry!!!
 
no to mialas ostra jazde:szok:

moje rozwierajace skurcze byly tak intensywne ze jak przyszlo do partych to wogole przec nie chcialam bo mi tak blogo bylo.... same urodzenie to juz byla pestka, kilka parc i juz,,,,

ale ja nie mialam oksytocyny na rozwarcie, tylko mi dali w udo na parte zeby byly jeszcze silniejsze bo przec nie chcialam:-D jak mi dowalili dawke to juz nie dalo sie nie przec,,,,:-D

a no i nie cieli mnie, wiec o bolu potem nie bylo mowy,, moglam skakac i biega,,, oby drugi raz tez tak bylo, bo majac juz jedno w domu to by sie przydalo:tak:
 
dodam ze rodzilam w Norwegii,,, sam porod jest tutaj super, ale opieka nad ciezarnymi to taka sobie,,, tzn. jesli wszystko idzie ok, to fajnie, ale jak pojawiaja sie komplikacje to lekcewaza i ze jak sie poroni to sprawa naturalna,,,, mojej znajomej Polce na kontroli przy 25 tygodniu powiedzieli, ze gdyby teraz cos sie dzialo to beda ratowac ciaze,,,,,, szok,,,, a wczesniej to przepraszam co.. poronic sobie:angry:
 
Witam dziewczynki, Dziś o 14.35 przyszedł na świat Bartuś, braciszek Kubusia. Waga 4300, 62 cm.Poród naturalny.Jesteśmy najszcześliwsi na świecie marta i przemko.Pozdrawiam gorąco!
 
Witam wszystkich serdecznie:tak:
Jestem w podobnej sytuacji jak wy, zostanę drugi raz mamą:tak: Nie minęło jeszcze 9 miesięcy a tu kolejna ciąża. Troszkę mnie ta sytuacja zmartwiła, jak sobie dam póżniej radę z dwoma bobasami:confused:. Najbardziej żali mi mojej małej Amelci na razie chciałam się nią nacieszyć a tu taka zmiana. Zobaczymy mam nadzieję, że wszystko się da zorganizować.:-)
Pozdrawiam:tak:
 
reklama
damy rade:-)

moja znajome z dwojka malych dzieci mi powiedziala ostatnio ze wszystko zalezy jak sobie zorganizuje sie. Na poczatku poki nie wyrobila sobie systemow to sie matala, ale potem to kwestia wprawy i doswiadczenia z np. wychodzeniem na spacer z dowjka itp...

podobno duzo latwiej sie robi po ukonczeniu pierwszego roku malucha, bo dzieci zaczna sie bawic ze soba;-) wiec damy rad, inne kobiety dawaly rade to i my damy. W mojej okolicy duzo blizniakow sie porodzilo i jak patrze na te dzielne mamy to powtarzam sobie ze ja tez dam rade, bo bedzie roznica rok i 9 miesiecy:-)
 
Do góry