Kerry, ja jestem w takiej samej sytuacji!! Tak w ogole to witajcie kochane mamy, dzis weszlam na ten watek i tak bardzo sie ciesze!! Mam coreczke Marysie, ktora skonczy w tym miesiacu 17 miesiecy, a zaraz do nas dolaczy Antosia (juz jestem w 42 tygodniu, nie spieszy jej sie na ten piekny swiat ;-)). Nie bedzie latwo, to wiem... Na dodatek mieszkamy za granica i nie mamy tu ani rodziny, ani znajomych na razie.. Moj maz pracuje cale dnie, wiec bede ze wszystkim zdana na siebie.. Ale bardzo jestem szczesliwa i nie mozemy sie doczekac drugiego malenstwa!! Bede tu zagladac regularnie (o ile czas pozwoli). Milego wieczorku dla Was!!
reklama
K
kerry1
Gość
Kerry, ja jestem w takiej samej sytuacji!! Tak w ogole to witajcie kochane mamy, dzis weszlam na ten watek i tak bardzo sie ciesze!! Mam coreczke Marysie, ktora skonczy w tym miesiacu 17 miesiecy, a zaraz do nas dolaczy Antosia (juz jestem w 42 tygodniu, nie spieszy jej sie na ten piekny swiat ;-)). Nie bedzie latwo, to wiem... Na dodatek mieszkamy za granica i nie mamy tu ani rodziny, ani znajomych na razie.. Moj maz pracuje cale dnie, wiec bede ze wszystkim zdana na siebie.. Ale bardzo jestem szczesliwa i nie mozemy sie doczekac drugiego malenstwa!! Bede tu zagladac regularnie (o ile czas pozwoli). Milego wieczorku dla Was!!
Sencilla fajnie że się odezwałaś.. napisz co nie co jak wygląda opieka nad rodzącą w holandii. Kiedy miałaś dokładny termin porodu? czy juz nie powinnaś być w szpitalu. Zapraszam na forum majowych Mamusiów.
KERRY, SENCILLA - to i ja sie ujawnie Ja tez jestem, a raczej bede w podobnej sytaucaji ...Termin mam na listopad, roznica miedzy dzieciaczkami wyniesie 19 m-cy, czyli prawie tyle co u Was.....
SENCILLA - ja mieszkam co prawda w Polsce, ale czesc rodziny w Warszawie, a czesc na Slasku - czyli tez zadnej pomocy nie mam No ale sama chcialam .....dzieciaczki jak najbardziej planowane. Damy rade dziewczyny, przeciez nie ma inngeo wyjscia
Pozdrawiam
SENCILLA - ja mieszkam co prawda w Polsce, ale czesc rodziny w Warszawie, a czesc na Slasku - czyli tez zadnej pomocy nie mam No ale sama chcialam .....dzieciaczki jak najbardziej planowane. Damy rade dziewczyny, przeciez nie ma inngeo wyjscia
Pozdrawiam
K
kerry1
Gość
Pewnie, że damy radę. My też z moim P. bardzo chcieliśmy mieć małą różnicę wieku i bardzo się cieszymy. Jedyne co mnie dołuje to że jestem już 6 dni po terminie. Aneta, Sencilla obiecuje, że będziemy sobie pomagać poradami i po prostu słowami otuchy. Miłego dnia!!!!KERRY, SENCILLA - to i ja sie ujawnie Ja tez jestem, a raczej bede w podobnej sytaucaji ...Termin mam na listopad, roznica miedzy dzieciaczkami wyniesie 19 m-cy, czyli prawie tyle co u Was.....
SENCILLA - ja mieszkam co prawda w Polsce, ale czesc rodziny w Warszawie, a czesc na Slasku - czyli tez zadnej pomocy nie mam No ale sama chcialam .....dzieciaczki jak najbardziej planowane. Damy rade dziewczyny, przeciez nie ma inngeo wyjscia
Pozdrawiam
K
kerry1
Gość
Wolę nie mówić o moim ginie. Przy pierwszej ciąży chodziłam państwowo tzn z kasy chorych do ginekologa ze strzelec opolskich (i tam potem rodziłam) i był po prostu świetny. Jeśli cos nie było jasne na wizycie to zabierał mnie od razu do szpitala na usg (bo na początku nie było w gabinecie). Nie był przy porodzie, ale potem odwiedzał mnie bo spędziłam w sumie 4 tygodnie w szpitalu. a teraz chodzę prywatnie, i lekarz niby ma dobre opinie ale jakoś tak trochę wszystko olewa, tzn o wszystko muszę się upominać. no cóż. Najbardziej boję się przeładowanego opolskiego szpitala bo teraz mieszkamy w centrum Opola więc praktycznie szpital mam na sąsiedniej uliczce:-). Objawy porodu mam od trzech tygodni ale skurcze się nie rozwijają. Zresztą Kubusia też urodziłam po terminie 6 dni więc to chyba mój organizm taki leniwy albo chłopcy- leniuszki. fajnie ze mieszkasz we Wrocku. chciałabym się wybrać kiedyś i potrzebuję przewodnika hihihi ale to może tak na następne lato.KERRY - ja Kube urodzilam 8 dni po terminie....wiem jakie to wkurzające :-( A co mowi Twoj gin? Nie wysylal Cie do szpitala, na jakies ktg np?
Aneta i Kerry!! Juz jestem 8 dni po terminie, tak bardzo zaluje, ze Antosia na swiat nie przychodzi, bo teraz jest u nas moja Mama i moglaby nam pomoc.. A tak musi wracac do PL za tydzien i juz zostane sama tu.. W holandii mysle ze rodzic jest super, tu jest troche inne podejscie niz u nas (Marysie rodzilam w PL i wspominam to koszmarnie), wiekszosc kobiet rodzi w domu (tak, tak!!), ale ja bede rodzila w szpitalu. Tu sie nie bardzo przejmuja jak termin mija, w piatek mam isc tylko na pol godz. na KTG, ale jesli wszystko bedzie ok, to wroce do domu. I bede dalej czekala Jesli sie rodzi w szpitalu i z mama i z dzieckiem jest wszystko ok, to wychodzi sie zazwyczaj tego samego dnia a pod drzwiami juz czeka polozna, ktora zostaje od 3 do 8 godz. I tak przychodzi na kilka godzin przez 8 kolejnych dni, pomaga mamie karmic, przewijac, w drobnych porzadkach, zakupy zrobi, wpisze do ksiazeczki zdrowia jak rozwija sie maluch itd. W 90 % jest pokrywana przez ubezpieczenie. Takze nie jest najgorzej, no-zobaczymy jak bedzie w praktyce. Ale i tak bym wolala Mame miec przy sobie
Jesli byscie jeszcze cos chcialy wiedziec, jak i co w holandii, to sluze
Dziewczyny, damy rade, ciesze sie ze jestescie!!
Jesli byscie jeszcze cos chcialy wiedziec, jak i co w holandii, to sluze
Dziewczyny, damy rade, ciesze sie ze jestescie!!
Widze ze Wy dziewczyny obydwie przeterminowane ;-) - ciekawe jak bedzie ze mna tym razem
KERRY - a z tymi szpitalami.... szok.....wszedzie ponoc takie tlumy.
My we Wroclawiu mieszkamy dopiero rok.....Kube rodzilam w Warszawie.....i probowalam sie dowiedziec co nieco o szpiatalach tutaj...I jestem podlamana, bo tutaj nie chca dawac zzo.....Poprzednio nie chcialam, ale rodzilam 29 godz. i po 19 godz. mialam tak dosyc ze zaplacilismy i znieczulenie bylo....a tu nawet za kase sie nie da...Juz sie boje co bedzie w listopadzie
A do Wroclawia zapraszam - tylko przewodnik ze mnie raczej marny, bo jak juz pisalam nie jestem stad
SENCILLA - widac co kraj to obyczaj, wszedzie inna opieka medyczna...Ale nie powiem, ciekawie w Holandii pod tym wzgledem
KERRY - a z tymi szpitalami.... szok.....wszedzie ponoc takie tlumy.
My we Wroclawiu mieszkamy dopiero rok.....Kube rodzilam w Warszawie.....i probowalam sie dowiedziec co nieco o szpiatalach tutaj...I jestem podlamana, bo tutaj nie chca dawac zzo.....Poprzednio nie chcialam, ale rodzilam 29 godz. i po 19 godz. mialam tak dosyc ze zaplacilismy i znieczulenie bylo....a tu nawet za kase sie nie da...Juz sie boje co bedzie w listopadzie
A do Wroclawia zapraszam - tylko przewodnik ze mnie raczej marny, bo jak juz pisalam nie jestem stad
SENCILLA - widac co kraj to obyczaj, wszedzie inna opieka medyczna...Ale nie powiem, ciekawie w Holandii pod tym wzgledem
K
kerry1
Gość
Widze ze Wy dziewczyny obydwie przeterminowane ;-) - ciekawe jak bedzie ze mna tym razem
KERRY - a z tymi szpitalami.... szok.....wszedzie ponoc takie tlumy.
My we Wroclawiu mieszkamy dopiero rok.....Kube rodzilam w Warszawie.....i probowalam sie dowiedziec co nieco o szpiatalach tutaj...I jestem podlamana, bo tutaj nie chca dawac zzo.....Poprzednio nie chcialam, ale rodzilam 29 godz. i po 19 godz. mialam tak dosyc ze zaplacilismy i znieczulenie bylo....a tu nawet za kase sie nie da...Juz sie boje co bedzie w listopadzie
A do Wroclawia zapraszam - tylko przewodnik ze mnie raczej marny, bo jak juz pisalam nie jestem stad
SENCILLA - widac co kraj to obyczaj, wszedzie inna opieka medyczna...Ale nie powiem, ciekawie w Holandii pod tym wzgledem
A przeglądałaś opinie o szpitalach we Wrocławiu? Na wątku złota lista widziałam parę wątków. U moich znajomych Majówek też parę jest z Wrocławia. Postaram się podesłać ci stronki z opisami szpitali. Jest ciężko, w opolu też nie chcą robić zzo, bo za dużo rodzących ale mi się wydaje, że to położne nie mają doświadczenia z porodami ze znieczuleniem. Znajoma rodziła trzy lata temu i wtedy częściej robili niż teraz, dziwne.
reklama
KERRY - tutaj jeszcze nie czytalam, jedynie na stronie Fundacji Rodzic po Ludzku.....moja ginka jest ze szpitala na kamienskiego.....opinie w miare dobre tylko to nieszczesne zzo.....Boje sie ze jak znowu tak dlugo to potrwa to nie dadza zzo, tylko cesrake mi zrobia (ginka mowila ze tutaj nikt tyle nie trzyma rodzacych ). Paranoja - niby duze miasto...a niezle zacofanie ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 249
- Odpowiedzi
- 91
- Wyświetleń
- 12 tys
G
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 4 tys
G
- Odpowiedzi
- 29
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: